Ukończyłem !
Gra jest zajebista !!! Game of the Century
Po pierwsze- gra jest tak napakowana, ale to tak napakowana, że nie jeden developer dzisiaj zrobiłby z The Evil Within, 3 różne gry. Gdzie byłoby 3 innych bohaterów, 3 innych głównych bossów, 3 inne sety lokacji, 3 różne gatunki tych gier. Bo mamy tu i thriller, horror oraz gore. Za to się należy ogromny plus i chwała Mikamiemu. Gra przypomina to co najlepsze na 6 generacji, gdzie gry były długie i cholernie napakowane nowymi rzeczami. Nie da się tutaj nudzić. Po prostu majster dla mnie
O grafice już pisałem, że na PS3 tekstury wgrywają się praktycznie co nową scenę. No może przesadzam, ale jest to widoczne, choć nie przeszkadza.
Kolejną zajebistą sprawą jest soundtrack i ogólnie udźwiękowienie. Dawno, żaden soundtrack mnie tak nie robił. A dźwięki to już poezja. Na kilka kawałków już zaczynam polować !
Jeśli chodzi o grozę, to od czasów Silent Hill 3, nie bałem się tak przy grze. Kto nie poczuje na własnej skórze klimatu posiadłości głównego złego z 9 Chapteru to się może schować. A nie tylko tam, bo przez większą część gry klimat jest niesamowicie budowany i o dziwo, niesamowicie gęsty. Jesteśmy wciągani w opowieść, która też nie jest zła (jeszcze sobie nie ułożyłem dokładnie wydarzeń, i nie wiem do końća o co chodziło
) i ciężko się od tej gry oderwać.
Walki z bossami to również poezja
Są potężni i czuje się przed nimi respect. Napędzają również gracza i dodają niezłej adrenaliny!
Ogólny odbiór psuje troszkę 11 i 12 chapter. Kto grał ten wie dlaczego
Tym nie mniej jaram się po przejściu jeszcze bardziej, niż podczas gry! Polecam, zajebista przygoda przy nowym zajebiście napakowanym i klimatycznym IP.