Bardzo dobra wiadomość, która diametralnie zmienia sytuację na polu rywalizacji z Sony. Japończycy stracili swój największy atut. Nie zmienia to jednak faktu, że PS4 wydaje się być konsolą mocniejszą, a do tego jego architektura teraz sprzyja deweloperom, zatem wygląda na to, że multiplatformy będą lepiej się prezentować na konsoli Sony.
Jakby jednak na to nie patrzeć shit jak spadł na M$ od 21 maja był tak ogromny, że musieli coś zmienić. Cieszy fakt, że zdecydowali się na ten krok. I nie, wcale nie uważam, że są bohaterami, bo porządnie namieszali wcześniej, a i dobrze wiemy, że w przyszłości ich polityka może się zmienić i mogą wrócić do tych durnych rozwiązań.
Od początku planowałem najpierw zaopatrzyć się w PS4, a dopiero potem w Xbox One. Teraz cieszy tylko fakt, że kupując konsolę M$ nie muszę się teoretycznie obawiać o zakup gier. Wygląda więc to tak, że na początku 2015 PS4, a na koniec 2015 Xbox One zawita pod moim dachem.