Muzyka i wszelakie odgosy to najlepsza rzecz w tej becie. Granat termal implosion PETARDA. Za każdym razem jak słyszę ten dźwięk to mam banana na ryju.
Sporo już widzę zostało napisane o becie to pozwolę sobie krótko w podpunktach opisać swoje wrażenia:
- klimat Star Wars obecny mocno;
- przegięte wieżyczki (można natłuc ratio tak jak becet napisał);
- power up z walkerem za szybko się odnawia (wsiadłem do niego, postrzelałem, skończył się czas i od razu mogłem wbić kolejny raz do niego);
- przychylam się do zdania Lupiego, że jest to bardziej arcade'owa strzelanka (nieskończona snajpa, granaty, porozrzucane power upy, zerowy bulletdrop itp.);
- chyba bohaterzy osiągnęli zamierzony efekt, bo jak wyskakują nagle zza rogu to jest albo spierdalanie, albo naparzanie ze wszystkiego czym się da w wizji śmierci;
- tryb na śnieżnej mapce ma świetny klimat, czuć rozwałkę, wszędzie coś się dzieje itp.;
- respy z dupy w becie;
- snajpy przyjemne, ale zdecydowanie za duży damage w klatę;
- nie jestem fanem uniwersum więc nie ogarniam nazw (wczoraj miałem chwilową zwiechę czy biegający hero to Luke Skywaker, czy Han Solo
;
- tryb ze spadającymi kapsułami mało emocjonujący (w Crysis 2 niby ten sam tryb, ale jak dla mnie o wiele większe emo);
- co-opa nie grałem;
- w becie za szybko odnawia się energia, ale to pewnie właśnie na potrzeby bety;
- mega płynna rozgrywka, wszystko szybko się wgrywa, zero dropów i zwiech;
- na premierę na pewno nie biorę.
Tyle na szybko.