Ocena: The Order 1886Grafika: 8+ Madman trafił także stosownego plusa otrzymuje. Co do samych wizualiów to mamy do czynienia z jedną z najładniejszych gier na aktualnej generacji konsol, jednak na pierwszym miejscu jej bym nie postawił. Owszem były momenty gdzie chciałem dać 9-, ale taki KZ:SF gdzieniegdzie dobijał nawet aż do 9. Najbardziej według mnie robi oświetlenie, ale w ciemnych lokacjach, światło wydobywające się ze świec, latary czy lamp (szkoda, że nie można ich rozwalić
) wręcz powala i to rzeczywiście możemy nazwać nowa jakość. Niestety w dzień już tak zajebiście nie jest chociaż też bardzo dobrze. Dotyczy to jednak tylko i wyłącznie zachodu słońca fakt wygląda git, no ale w tym samym czasie na niego nałożony jest masakryczny ziarnisty efekt, który przez całą grę mi nie przeszkadzał było go dużo mniej. A tutaj bach tam gdzie go w ogóle nie potrzeba zastosowali i to z dziesięciokrotnie większą siłą. W Order grafa jest równa, trzyma stały poziom czasami tylko go lekko przeskoczy, ale nie obniży, obraz jest miękki coś jak w AC:U. Twórcy zdecydowanie przesadzili z motion blurem jest go za dużo. Kto miał problemy z lokomocją może go w niektórych momentach na wymioty zebrać.
Wykonanie postacie to poziom bardzo dobry, ale nic co powoduje jakiś wyraźny przeskok w stosunku do innych gier. Na duży plus tekstury na świecących częściach ubrań i fizyka włosów, ubrań. Sama fizyka rozwalanych przedmiotów też daje radę tylko za mało rzeczy się niszczy. Wybuchy są rewelacyjne i zarazem jedne z najlepiej zrobionych jakie widziałem, masa pyłu, kurzu i odłamków. Ogień i woda, deszcz nie powalają to taki zwykły dobry poziom.
Same tekstury dają rade i przechodzą moja kontrole jakości są bardzo dobre czy to cegły, podłoże, elementy ubrań, błoto, kamyki wszystko wygląda super. Czasami jedynie coś się nie doczyta i mamy teksturę jak na PS2, no ale to są sporadyczne przykłady. Jednak kto chce się dowalić do gry w ten sposób to zrobi np: forum extrema. A Tej Jedynej jednak nie było
. Giera także jest mega płynna, rzucających się w oczy zwolnień nie zanotowałem.
Główne wady oprawy to zdecydowanie przesadzony blur i na zachodzi słońca masakryczna ziarnistość.
Niestety jest jeszcze jedna rzecz i wszyscy wiedzą o czym mówię, tak tak to one:
PASY: Są koszmarne zakrywają około 26% ekranu a ma się wrażenie jakby to było ze 40%. Zdaje sobie sprawę, że dzięki nim mamy lepsze AA itp. ale ja bym zdecydowanie wolał pełny ekran tym bardziej, że w braviazji problemy z zębami nie występują praktycznie w żadnej grze. Niektórzy wylecą i powiedzą, że przez 21:9 mamy super filmowość, ale przecież tak samo dawniej mówiło się o 16:9
. Życzę sobie i osobą którym to przeszkadza aby czegoś takiego nigdy w przyszłości w grach wideo nie było.
Ziarnistość, blur i pasy nie maja dużego wpływu jednak na ocenę grafy. Nawet pomimo tego jakby ich nie było nota nie uległaby zmianie.
Aktualny mój graficzny ranking i ocena za wizualia:
1: Killzone: Shadow Fall 8+
2: The Order 1886 8+
3: Drive Club 8
4: Far Cry 4 8
5: Assassins Creed Unity 8-
6: Infamous Second Son 8-
7: Battlefield 4 8-
8: NBA2K15 7+
Dźwięk: 8- Tutaj nie będę się rozpisywał powiem tylko, że jedna nuta w grze daje radę a sam angielski voice acting rozwala.
Grywalność: 7+ ( Zacznę o tych rzeczy które robią najbardziej. Na pierwszy ogień idzie strzelanie, które jest jak dla mnie dobre chociaż trochę ślamazarne, ale sam gameplay z nim związany zasługuje jednak na 8. Rozgrywka nie jest taka szybka jak w serii Uncharted czy Girsy, ale ma swój własny styl. Przypomina taką mieszankę TLOU z Uncharted a ową giere można umieścić gdzieś pośrodku. Co prawda nie wszystko działa jak należy, ale samo strzelanie jak i cover system spełnia należycie swoje zadanie. Bronie dają radę zwłaszcza strzelba dzięki której możemy z przeciwnika zrobić miazgę, dosłownie, ale na nią trzeba też bardzo uważać jak takową przeciwnik posiada i na domiar złego jest jeszcze opancerzony. Z tych bardzie wymyślonych broni na szczególną uwagę zasługuje ta rozpalająca, która potęguje efekty wizualne takie jak ogień, wybuchy itp.
Przeciwnicy ludzcy rozczarowują, AI jest słabe, wyskakują jak kukły na strzelnicy, biegają jak poplątani i tylko ich ilość i moc danej broni może nam trochę utrudniać zadanie przejścia gry.
Z Likanami jest o wiele gorzej nie dość, że występują w ilości 5 na krzyż to walka z nim polega na zrobieniu uskoku i strzelaniu. Oni zaś sami będą biegać jak psy na Nas i to cały czas z tej samej strony
.
Mamy także dwóch pseudo bossów, ale walka z nimi przypomina festiwal QTE z domieszką gierki Hugo z bodajże Polsatu.
Kolejna wada to korytarz ala imadło, pacman itp.
W takich Uncharted czy Girsy to jakoś nie rzuca się bardzo, tutaj natomiast ze zdwojoną siłą, ale o tym już wcześniej pisałem i moje przypuszczenia się tylko potwierdziły.
Skradanie to rozpacz, tragedia, katastrofa, koszmar itp. szkoda w ogóle cokolwiek na ten temat pisać.
Zdecydowanie największą wadą gry to oczywiście masakrycznie krótki czas potrzebny na jej ukończenie: To jest jakiś żart i kpina z graczy bo inaczej nie mogę tego określić. Mi przejście giery zajęło około 5 godzin, odliczyłem oczywiście od tego momenty, w których grafe podziwiałem
. Mamy fajny system strzelania, ale co z tego jak w samej grze jest go max z godzinę a reszta to beznadziejne skradanie plus QTE około godziny, dwie godziny wstawek, godzina łażenia gdzie nie można nawet biegać i przeglądanie obiektów bo w paru momentach akcja nie podąży jak paru nie obejrzysz
. Nawet pomimo w miarę fabuły wiele wątków jest poucinanych specjalnie tylko po to aby starczyło na kontynuacje. Masakra jakby giera bardziej była nastawiona na to co jest najgrywalniejsze, uderzając jeszcze bardziej w horrorowaty klimat i gra była z dwa razy dłuższa to dałbym ocenę może nawet o dwa oczka więcej.
Tak to niestety jest:
Ocena ogólna: 6+ Giera dla filmowców, grafoholików, klapów i osób którym nie straszne jest dać za giere 4 razy więcej niż na to zasługuje.