Kun, masz Tytacza na ignorze? Pierwszy napisał, że to fejk, a ja jeszcze wcześniej, że to creepy-pasty, a te z definicji są nieprawdziwe. I historia z botami jest imo lekko inspirowana fabułą filmu Wargames z lat 80tych, gdzie okazało się, że najlepszą strategią na wygranie gry wojennej jest po prostu nie grać.