No właśnie o tym mówię że chcę się coś innego niż się miało. Ty byłeś wychowany w mieście i patrząc na ten obrazek widzisz ciszę i spokój, a ja widzę półtorej godziny dojazdu do pracy w jedną stronę, zawsze problemy z dojazdem/powrotem na picie, mnóstwo pracy w obejściu (dbanie o ogród, wszystkie awarie na twojej głowie a nie na telefon do administracji), brak kablówki i szybkiego neta, czy ogólna nuda jak jest brzydka pogoda. Oczywiście są też plusy, ale świadomie wybrałem mieszkanie w centrum - do pracy na piechotę, wszystko pod ręką itp.