No są beznadziejne - źle wykonane i napisane. Brzmią sztywno, nienaturalnie, a w dodatku to wybieranie jest na maksa irytujące, bo źle działa - na początku zawsze wybieram opcje dialogowe które pozwalają dowiedzieć się najwięcej info, ale potem często nie można już wrócić do wyboru, który pozwalał spytać/zrobić coś innego/użyć perswazji. To chyba po to, żeby zrobić wrażenie naturalnego toczenia się rozmowy, ale technicznie nie dopracowali tego zupełnie. Poza tym te opcje Mass Effectowe źle się sprawdzają, bo niezbyt dokładnie oddają treść rozmowy no i nie ma to najmniejszego sensu. W ME była masa okazji do bycia złym/dobrym i do tego pytania neutralne, ale w Falloucie tego nie ma i tak np. pod kwadratem mamy ciągle "sarkazm" jakby nasza postać była chodzącym śmieszkiem rzucającym suche zaczepki na lewo i prawo bez jakiegokolwiek celu.
Dialogi to najgorszy aspekty gry. Mi osobiście mniej podoba się też rozwój postaci. Wolałem system przyznawania punktów w SPECIAL i potem wyboru perków z listy, a teraz co level dostaje się tą wielką planszę z perkami i SPECIALEM i trzeba wybierać, przeglądać bez końca te perki itd. Nie do końca czuć też zawsze przełożenie na grę. Ja postawiłem na charyzmę no i nie dosyć, że nie widzę już procentu powodzenia odpowiedzi bo są tylko trzy kolory perswazji (żółty, pomarańczowy, czerwony) to jeszcze mi żółty ciągle nie wychodzi.
Jak już jestem przy wadach to dodam jeszcze zbyt kolorowy świat. Zazdroszczę trochę PCtowcom, bo oni zmienią to raz dwa. Niby kosmetyka, ale naprawdę trochę szarości i brązu by się przydało. 3była taka zielonkawo zgniła/szara, New Vegas żółty/pomarańczowy/brązowy, a 4 to pełna paleta barw. Mam wrażenie, że po wybuchu bomby minął tam rok, a nie 200 lat.
Tyle z wad - reszta jest super tak jak była. Z nowości warto pochwalić system budowania osad i dbania o nie. Byłem PEWIEN, że tego nie ruszę po zapowiedzi na E3 a tymczasem robi się to bardzo przyjemnie i miło wraca mi się do niektórych miejsc, gdzie poświęciłem nieco więcej czasu na zadbanie o bezpieczeństwo, wodę i żarcie. Nie miałem okazji jeszcze przeprowadzać transakcji handlowych, ale został mi chyba do tego jeden quest i zobaczymy jak to będzie. W każdym razie wszystko jest bardzo intuicyjne i przyjemne. Nie bawiłem się zbyt dużo w modowanie zbroi i broni, bo nie mam odpowiednich perków i przede wszystkim części, ale też wygląda to na super zabawę.
Martwi mnie tylko zapas części. Osad jest tyle, że jakbym chciał to wszystko na wypasie zrobić to nie wiem czy starczy zapasów we Wspólnocie.
A i dla tych co zaczynają polecam Hard.