Dodałbym, że jak dla mnie jest zbyt duży "festyn". Nie ukrywam, że po zapowiedziach nakreślił mi się inny obraz, liczyłem na bardziej stonowaną, mniej "arcade'ową" i tym samym bardziej klimatyczną rozgrywkę. Pokazane fragmenty mapy wyglądają słabo, bez większego polotu. Jawiła mi się mroczniejsza dżungla bez wytyczonych ścieżek, coś na kształt nocnego zapuszczenia się w głąb wyspy w Far Cry, a dostaliśmy arenę z jasno wytyczonymi traktami i upchaną pomiędzy nimi roślinnością. Nie spodziewałem się także tak sporych industrialnych miejscówek, w których ten poruszający się potwór ewidentnie nie pasuje.
Nie ze wszystkim się zgadzam w powyższej opinii Mrocza. Uważam, że twórcy musieli grubo posiedzieć nad balansem postaci. Pomimo opinii o nikłej sile bestii, bez problemu radzi sobie z myśliwymi (platforma pod koniec gameplay'u), zadaniem bestii jest też ewoluować, na początku jest po prostu w najniższym stadium (lvl up widać w trakcie meczu), pomimo sporej odporności (największe zdziwienie, gdy potwór przez dłuższy czas musi okładać łapami leżącą postać gracza - może to zależy od jakiegoś upgrade, albo narzuconego statusu) kara dla nieuważnego myśliwego jest dotkliwa - widziałem w meczu 2 minuty oczekiwania, co wydaje się w cholerę długo. Dużo będzie pewnie zależeć od ustawień w grze, ale oceniając tylko na podstawie powyższego filmiku, zrobienie hunterów "na strzała" musiałoby mieć konsekwencje w skróceniu czasu do respa, co pewnie spowodowałoby jeszcze większy chaos na mapie, większą odwagę graczy sterującymi myśliwymi, tym bardziej nie dając szansy potworowi. Czepiłbym się za to samego gameplay'u, w którym sterujemy potworem, wydaje się bardzo nijaki, a postać mało groźna i bez poczucia siły. Ot, taki bezwolny stworek, jak w Crash of the Titans
Nie czaję też argumentu na małą ilość zwierząt. Jest ich od cholery na tej mapie, myślę, że większa ilość rozsiana po całości mapy wyglądałaby słabo, bo same obszary działania nie wydają się zbyt duże. Na myśl przychodzi mi dżungla w nowym Tomb Raider. Naturalniej wyglądało, gdy w jednej leśnej lokacji były ze 2 sarny, kilka mniejszych zwierząt do upolowania, niż całe zoo upakowane na małej powierzchni. Na zwierzaki w Evolve trzeba uważać, spuszczają wpie**ol myśliwym, są mięsożerne roślinki, spore urozmaicenie. I tak chaos wydaje się na tyle spory, że pewnie specjalnie dorzucono "podświetlenie" wyróżniające faunę, co wg mnie lekko dobija klimat.
Pomysł wydaje się świetny, ale jeśli nie urozmaicą rozgrywki, to myślę, że formuła szybko się znudzi. I ciekawe, jak wielu ogarniętych graczy będzie przeprowadzało mecze w schemacie przewidzianym przez twórców (czyli współpraca myśliwych ze względu na różnorodność umiejętności, zastawianie pułapek), a ile po prostu "na jana" będzie bezmyślnie gonić za potworem, pakując cały magazynek i zastanawiając się, kiedy padnie. Gra z randomami spowoduje szybkie ostudzenie zapału do gry w Evolve, to nie uniwersalna formuła TDM/DM. W zgranej ekipie za to może być gruba zabawa.