Ja ostatnio zrobiłem zajebisty obiad ze szpinakiem, i nie trzeba posiadać jakiś wielkich umiejętności kulinarnych, żeby to wykonać.
Makaron ugotować każdy potrafi, więc nie będę opisywał.
Na patelnię dać dwie łyżki masła.
Kiedy już się roztopi wrzucam szpinak z mrożonki.
W międzyczasie daję do niego starty czosnek (kilka ząbków- 5-6) i ser topiony lub ser feta.
Solę. Pieprzę. Mieszam aż się wszystko rozmiesza.
Wrzucasz to na makaron i posypujesz startym serem żółtym, albo mozarellą (z nią akurat nie próbowałem, ale sądzę, że będzie wypas).
A jak to za dużo, to kumpel polecał mi kiedyś, żeby na randkę zrobić jakieś danie z cynamonem, który ponoć jest afrodyzjakiem. Jego przypadek zdaje się potwierdzać skuteczność tej przyprawy, bo dostał wtedy ruchanko.