Wrzucaj Lupi
W porządku!
Dzisiaj na obiad zrobiłem z partnerką proste danie, ale za to bardzo efektowne w smaku - curry kalafiorowo-szpinakowe. Także jakby ktoś chciał zaimponować płci przeciwnej to polecam ten smak orientu
Potrzeba dużej cebuli, kilku pomidorków, małego kalafiora i pół kilo szpinaku (najlepiej świeżego). Cebule wystarczy posiekać drobno, zeszklić na oliwie, dodać pojedyncze kawałki kalafiora (wcześniej zblanszowanego), szpinak, pokrojone pomidory i mieszankę przypraw, która sprawia w sumie jedyną trudność w przygotowaniu dania, bo trzeba je mieć
Ja użyłem łyżeczkę garam masali (bo za droga na więcej xd), dużo curry, kolendry, pieprzu ziołowego, soli, czosnku w płatkach i kminu. Danie smakuje naprawdę świetnie, można to jeść z jakimś zapychaczem, ale na moje wystarczy sama baza. Ważne też żeby kalafiora nie rozgotować, bo do miękkiego szpinaku powinien być al dente nawet bardzo. No i przyprawy dodajemy na sam koniec.
Przed chwilą zrobiłem też znalezione na jakimś blogu mega szybkie ciasteczka cytrynowe - szklanka mąki, 1/3 szklanki mąki kukurydzianej, 1/3 oleju, 1/3 cukru pudru, skórka i sok z jednej cytryny (obgotowanej oczywiście). Wyrabia się raz dwa, bo to mokre jak cholera, 15 minut w 180 stopniach i jest co przekąsić. Oczywiście jest to mega instant danie i jednocześnie nieszczególnie zdrowe.