Rzeczywiście, mapa przy Batku, który pomimo gadżetów nadal jest człowiekiem, rozmachem byłaby porównywalna do Supermana, który jest mega przeładowaną postacią, poruszającą się z prędkością ponaddźwiękową i zmieniającą grawitację planet wynosząc się w kilka sekund z poziomu ziemi w przestrzeń kosmiczną. Jeśli Rocksteady chciałoby być wierne jakikolwiek założeniom typa z loczkiem i majtach na spodnie, to mapę wielkości GTA V gracz pokonywałby w bardzo krótkim czasie, bo byłby szybszy od P-996 Lazer. Chyba, że zrobią z Supermana postać bardziej przyziemną z ograniczonymi mocami, w stylu młodego Clarka, który dopiero uczy się swoich możliwości i przy którym powierzchnia mapy nie musiałaby być tak wielka, ale wtedy to nawet Spidey od Insomniac miałby większy rozmach od niezwyciężonego teoretycznie bohatera powodując tym samym nielogiczną dysproporcję. Imo postać, której nie da się uratować w gamingowym światku, ale może Rocksteady nas pozytywnie zaskoczy.