Dziś to za dużo to nie grali. Ogólnie to nawałka dał dupy, obawiam sie syndromu LEO. Gramy w ch** na farcie.
Sedzia swoje dołożył, jakby nie przeszkadzał byłoby dużo spokojniej.
Lewandowski..co on forme złapał to sie wierzyć nie chce. Niesamowity chłopak, nawet wywiad ogladałem i..jakoś rozsądnie zaczął mówić, nie bajdurzy jak za smudy. Normalny sąsiad z naprzeciwka a nie sylwan z masą żelu i tatuaży, kasa jeszcze go nie zmieniła, jeszcze mu zależy aby iść do przodu i być lepszym..mi by już sie nie chciało. Dziś jest najlepszym piłkarzem świata, nie napastnikiem a piłkarzem. Zapewne długo ten stan nie potrwa ale sam fakt ze tak dziś jest napawa mnie optymizmem. Lider tej drużyny, kapitan, chyle czoła, zadziwił mnie chłopak, myliłem sie co do jego możliwości. Do Barcelny go, cofnąć Messiego do pomocy a Lewy na środek ataku