Idę sobie po zameczku, dostaję strzała, cofam się na początek. Idę sobie po zameczku, dochodzę kawałek dalej dostaję kulką ze schodów, cofam się na początek. Idę sobie po zameczku, jakiś smok rozkurwia mnie ogniem, cofam się na początek. Idę sobie po zameczku, trafiam na bosa, je* w łeb, cofam się na początek. Dla mnie to przechodzenie tego samego po kilka razy.