Uncharted: The Nathan Drake Collection

[Devilek]

Dajcie koledzy kod na pw

[Moldar]

Nie ma kodów, potrzebna jest płyta kolekcji Uncharted.

[Devilek]

Kosa z ND.

[Lem++]

Props dla ND, wiedzieli jak sie zabezpieczyc przed Debilkami

[Devilek]

Kosa z Lem--

[Wulfen]

Zasięg widzenia w dwójce to jakaś kpina!!! Wszystkiego co znajduje się dalej niż ~200m jest w jakimś zasranym 720 lub jeszcze niżej+dodatkowy blur! 1080p tam jest tylko do 50-100m(podobny jak cienie w fallout 4). Ten remaster jest TOTALNĄ PAĆKĄ, może i gorszą niż alan wake z xboxa 360!
A ci pseudo eksperci z digital foundry albo są ślepi albo sony im mocno posmarowało.

[Sylvan Wielki]

Tak się składa, że właśnie w nią gram. Gra prezentuje się lepiej niż większośc pozycji na PS4.

[Wulfen]

Też tak uważałem dopóki nie dograłem do chapteru z pociągiem. Rozdzielczość otoczenia z daleka to 540p. Taka lodowa jaskinia przeszła spore usprawnienia(szczególnie shadery "robią")  niscząc graficznie takiego bf4 i wiele innych gier z ps4, a teksturami zamiata betą uncharted 4, ale co z tego jak podziwiając widoczki rozdzielczość spada do 540p.

bezstratny PNG


a w lodowej jaskini jest jeszcze gorzej bo tam już widać pikseloze

[Sylvan Wielki]

A to jeszcze przyjemności nie miałem.

Póki co:

[pawel_k]

W ramach przygotowań do uncharted 4 odświeżam sobie kolekcję. Po recenzjach miałem opory czy zaczynać od pierwszej części - bo się zestarzała, bo najmniej zróżnicowana, itp. No i w sumie najlepiej ją pamiętam bo to jednak był w tamtym czasie przełom, skończyłem ją dwa razy, a pozostałe dwie po razie i ledwo co z nich pamiętam. Ale zacząłem mimo wszystko od jedynki - i dawna fascynacja wróciła jeśli to ma być najgorsza cześć to nie mogę się doczekać następnych mam nadzieję że mi wystarczy czasu do premiery U4 żeby skończyć kolekcję

[Kyokushinman]

Jedynka i najgorsza cześć?
Hehe śmiechłem.

Chyba nie ufasz recenzentom?
Przecież połowa sie nie zna na ocenianiu gier a reszta to przekupione chłopaczki.

Np.

http://www.gamerankings.com/ps3/615426-uncharted-3-drakes-deception/

 


U2>U1>UGA>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>U3

[Moldar]

Jedynka najgorsza część.

[Braveheart1989]

Dla mnie cała trylogia jest zajebista i w każdej części wbiłem platyne

[pawel_k]

Obiektywnie oceniając to ja bym ustawił U2 U3 U1, ale uwzględniając emocje to U2 delikatnie przed U1, i troszeczkę z tyłu U3

[Kyokushinman]

Dla mnie cała trylogia jest zajebista i w każdej części wbiłem platyne

Też mam wszystkie na maxa ukończone na PS3, prócz tych trofeów z online. Jedynka zaliczona z 15 razy, dwójka z 10, trójka z 5.

Na dodatek zaliczyłem całą kolekcje z remastera i kiedyś jeszcze kupie ponownie aby zrobić platyne na PS4 bo na szczęście nie ma online

Jedynka jest bardzo dobra, tam przynajmniej to strzelanie sprawia radość i nie nudzi.

Z gier ND na poprzedniej generacji jak dla mnie to wygląda tak:

1. The Last of Us                  9+/10          Zdecydowanie najlepsza giera poprzedniej generacji, coś genialnego, obecna na mojej liście top 10 wszech czasów
2. Uncharted 2                     9-/10           Mega hit i jedna z najlepszych gier poprzedniej generacji
3. Uncharted 1                     8/10            Dobra giera z fajnym klimatem i chyba najlepszą frajdą ze strzelania w całej serii Uncharted
4. Uncharted 3                     7+/10         Średniak z mega nudna pierwszą połową gry nastawioną głównie na zagadki, chodzenie i gadanie. Druga połowa faktycznie lepsza, no ale co z tego jak zaraz koniec. Tytuł jest strasznie poucinany i jakby niedokończony, na dodatek krótki, nawet pomimo sztucznych wydłużeń. Drejk chodzi i walczy jak pijak, potykając się niemal o wszystko. W samej grze masa jest wrogów sobowtórów, których nie trudno przeoczyć bo to wielki chłop jest hehe np. wyrzucasz gościa z samolotu i nagle później walczysz na przyczepie z takim samym, idziesz dalej i nadal go spotykasz . Tak cieżko było zrobić gościa typu ten typ ze sztyletem w dwójce. Tak strasznie reklamowanej pustynie jest bardzo mało a cała akcja w samolocie która niby robi a tak naprawdę wcale nie robi bo jest to mega krótka akcja hmm? 2 min. A później co nudna wędrówka przez pustynie prowadzona jak za rękę . Tak naprawdę dobre etapy to 19, 12, 13, 14, 15, 7, końcówka 20 i tyle a co z resztą? Mega nudy i plagiaty tych z dwójki. Co do strzelania to broń może czuć lepiej, ale co z tego jak czasami w ogóle nie czuć tego, że strzelasz w gościa, ponieważ on niewzruszony serią 15 pocisków idzie sobie swobodnie do przodu . W takim zamku w Syrii mamy zauważalnego laga przy strzelaniu itp.

Tak jak mówiłem ostatnio, druga cześć gry uratowała ten tytuł przed crapem.

Dla kogoś to może być bardzo dobra giera, jednak dla mnie to zdecydowanie najgorsza cześć.
Grafa to nie wszystko czego doskonałym przykładem jest ta owa gra i Order.

[andryush]

Ja ostatnio w 3 cześć trochę pogrywam. Zdecydowałem że dam grze druga szansę i skończę ją.

Zacząłem wiec grę od momentu w którym skończyłem ostatnim razem, czyli Francja, płonąca willa. Dzisiaj przebrnąłem jeszcze przez 3 kolejne etapy, czyli twierdza w Syrii, miasto, i początek cmentarzyska okrętów.

Wsiąkłem nie tyle w gameplay co w historię fajnie się to ogląda w sumie i historia dobrze nakręca gracza. Z gameplayem tez nie tak źle, jak to zapamiętałem z pierwszego kontaktu z grą. Jest więcej zagadek, trzeba chociaż trochę pogłówkować, w walce z wrogami odkryłem dla siebie skradanie i więcej walki wręcz. Motyw z miasta w Syrii całkiem udany i to nawet od początku do końca. Sekwencja ścigania agenta bardzo fajna.

Graficznie gra nadal daje rade chociaż momentami widać już archaizmy. Te klony o których wspomina Kyo rzeczywiście wyglądają śmiesznie, mogliby się chociaż o inną fryzurę postarać. Jak na razie to widziałem tylko jednego gościa, który się różnił od przerośniętego Stathama - murzyna pirata

No ogólnie nie najgorzej. Długość gry też wygląda całkiem spoko.

[pawel_k]

3 wieczory i pierwsza część pękła przy okazji pierwszy raz na normalu (cienki w tego typu gry jestem, ale trzeba chociaż trochę sobie utrudnić żeby bardzo mocno nie lamić online).

Kilka archaizmow jest ale jako całość to ciągle mega grywalna cześć. I pomyśleć że chciałem ją pominąć

[pawel_k]

Kolekcja skończona, nic te gry nie zestarzały się a tu jeszcze ponad miesiąc do Uncharted 4, jak żyć?

[Klosz]

Ukoncz The Last of US.

[Moldar]

Ja siedzę w trójce i podoba mi się, że ganeplay jest bardziej zróżnicowany, że można po cichu wykończyć przeciwników, ale wkurza mnie, że mamy do czynienia ze skaczącymy małpami, którzy mniej reagują na pociski. Fajna cześć, lokacje zdecydowanie najlepsze, ale nie wszystko zagrało.

[pawel_k]

Ukoncz The Last of US.

grę mam ale chyba poczeka do jesieni - mam jeszcze parę gier z psn (Unravel do dokończenia, zaginięcie Ethana, Mart of Kri, Firewatch), a do tego jutro wychodzi Dirt Rally, wiec szkoda mi odpalać The Last of Us żeby przejść ją na szybko zamiast poświęcić jej należytą uwagę

Ja siedzę w trójce i podoba mi się, że ganeplay jest bardziej zróżnicowany, że można po cichu wykończyć przeciwników, ale wkurza mnie, że mamy do czynienia ze skaczącymy małpami, którzy mniej reagują na pociski. Fajna cześć, lokacje zdecydowanie najlepsze, ale nie wszystko zagrało.

ja jakoś w tej grze nie potrafię grać w ukryciu - czasem zabiłem pierwszego czy drugiego przeciwnika po cichu ale potem włączałem tyb Rambo

ogólnie to do singla nie bardzo mam umiejętności - normal już sprawiał mi trudności w pewnych momentach, podejrzewam że chodzi o to że ja lubię schować się za jedną osłoną i strzelać do wszystkich, a tutaj sprawdza się bardziej krążenie po mapie. w multi już tak nie gram i często zmieniam pozycje, ale jakoś w singlu nie potrafię wyzbyć się tego nawyku...

w każdym razie przyjemnie było przypomnieć sobie tą serię, teraz czas na (mam nadzieję) parę miesięcy grania w Uncharted 4

[Moldar]

Trochę zajęło, ale trylogia ukończona na crushing. W środę dokończę kilka trofików i wpadnie ostatnia platyna.

Jak to zwykle bywa, gry czasami lepiej mieć w pamięci i do niech nie wracać. Jedynka dzisiaj jest mało grywalna, arena za areną, mała różnorodność przeciwników i taki sobie gunplay. Osobiście raczej się wymęczyłem i dzisiaj to taki The Order, czyli przeciętniak, którego nawet nie polecam, ograć tylko dla sentymentu i najlepiej na normal aby historię poznać.

Dwójka swego czasu to świetny i kompletny produkt i na szczęście zostało tak do końca, szalona jazda od początku do końca, no i ta Chloe 

Ale to jednak trójka najbardziej mi się spodobała, fabuła trochę dziwna, zwłaszcza piraci jakby dorzuceni na siłę, ale biegamy po najlepszych miejscówkach jakie seria miała. Pustynia to już niesamowity pokaz oświetlenia i poczucie gorąca, które nas nie opuszcza. Srogi minus za końcówkę, kiedy Drake ma te omamy, oczy mi tego nie wytrzymują i już na PS3 mnie to mocno denerwowało, dzisiaj sobie przypomniałem jak bardzo. Do tego walki,do których można różnie podejść, pierw po cichu, potem wymiana ognia, a w międzyczasie walki na pięści. IMO trójka najlepiej przetrwała próbę czasu, nawet pomimo tego, że nie wszystko zagrało jak należy.

Pozostaje czekać na ostatnią, piątą część i pożegnać się z Nathanem, czas najwyższy, niech już darują sobie kolejne części.

Moja kolejność ?

U3>U2>U:GA>U1.

[pawel_k]

Jedynka dzisiaj jest mało grywalna, arena za areną, mała różnorodność przeciwników i taki sobie gunplay. Osobiście raczej się wymęczyłem i dzisiaj to taki The Order, czyli przeciętniak, którego nawet nie polecam, ograć tylko dla sentymentu i najlepiej na normal aby historię poznać.

ja wiem że to ogólnie fajnie jak są otwarte areny, jak trzeba się przemieszczać w walce i kombinować, jak to super że przeciwnicy zachodzą nas z różnych stron - ale ja to cienka dupa jestem w tego typu gry więc mi akurat to że U1 to zwykły korytarz gdzie zazwyczaj możemy schować się za jedną osłoną i wystrzelać wszystkich stojących w jednej pozycji przeciwników na planszy bardzo odpowiadało

i muszę chyba kupić to całe The Order bo mi chyba może podpasować

[Braveheart1989]

Ja jestem już przy końcówce U3, warto sobie przypomnieć cała trylogie przed u4

[Kyokushinman]

Trochę zajęło, ale trylogia ukończona na crushing. W środę dokończę kilka trofików i wpadnie ostatnia platyna.

Jak to zwykle bywa, gry czasami lepiej mieć w pamięci i do niech nie wracać. Jedynka dzisiaj jest mało grywalna, arena za areną, mała różnorodność przeciwników i taki sobie gunplay. Osobiście raczej się wymęczyłem i dzisiaj to taki The Order, czyli przeciętniak, którego nawet nie polecam, ograć tylko dla sentymentu i najlepiej na normal aby historię poznać.

Dwójka swego czasu to świetny i kompletny produkt i na szczęście zostało tak do końca, szalona jazda od początku do końca, no i ta Chloe 

Ale to jednak trójka najbardziej mi się spodobała, fabuła trochę dziwna, zwłaszcza piraci jakby dorzuceni na siłę, ale biegamy po najlepszych miejscówkach jakie seria miała. Pustynia to już niesamowity pokaz oświetlenia i poczucie gorąca, które nas nie opuszcza. Srogi minus za końcówkę, kiedy Drake ma te omamy, oczy mi tego nie wytrzymują i już na PS3 mnie to mocno denerwowało, dzisiaj sobie przypomniałem jak bardzo. Do tego walki,do których można różnie podejść, pierw po cichu, potem wymiana ognia, a w międzyczasie walki na pięści. IMO trójka najlepiej przetrwała próbę czasu, nawet pomimo tego, że nie wszystko zagrało jak należy.

Pozostaje czekać na ostatnią, piątą część i pożegnać się z Nathanem, czas najwyższy, niech już darują sobie kolejne części.

Moja kolejność ?

U3>U2>U:GA>U1.

Mówisz, że jedynką mało grywalna a jak dla mnie grając na najwyższym poziomie sprawia więcej przyjemności niż reszta części.

No i na pierwszym miejscu U3 to dla mnie nieporozumienie . No, ale gusta także nie drążę już tematu bo swoje zdanie na temat trójki już wiele razy powiedziałem.

Jedynka dzisiaj jest mało grywalna, arena za areną, mała różnorodność przeciwników i taki sobie gunplay. Osobiście raczej się wymęczyłem i dzisiaj to taki The Order, czyli przeciętniak, którego nawet nie polecam, ograć tylko dla sentymentu i najlepiej na normal aby historię poznać.

ja wiem że to ogólnie fajnie jak są otwarte areny, jak trzeba się przemieszczać w walce i kombinować, jak to super że przeciwnicy zachodzą nas z różnych stron - ale ja to cienka dupa jestem w tego typu gry więc mi akurat to że U1 to zwykły korytarz gdzie zazwyczaj możemy schować się za jedną osłoną i wystrzelać wszystkich stojących w jednej pozycji przeciwników na planszy bardzo odpowiadało

i muszę chyba kupić to całe The Order bo mi chyba może podpasować

W Order jest mało strzelania, gra jest bardzo krótka z dużą ilością wstawek. No, ale grafe warto zobaczyć

[Wulfen]

i muszę chyba kupić to całe The Order bo mi chyba może podpasować

Polecam. Zaraz po wiedźminie najlepsza gra 2015 roku. Mniej więcej gra jest właśnie na poziomie uncharted 1(może minimalnie słabiej) i jednocześnie lepiej niż quantum  break.

[Moldar]

Jedynka dzisiaj jest mało grywalna, arena za areną, mała różnorodność przeciwników i taki sobie gunplay. Osobiście raczej się wymęczyłem i dzisiaj to taki The Order, czyli przeciętniak, którego nawet nie polecam, ograć tylko dla sentymentu i najlepiej na normal aby historię poznać.

ja wiem że to ogólnie fajnie jak są otwarte areny, jak trzeba się przemieszczać w walce i kombinować, jak to super że przeciwnicy zachodzą nas z różnych stron - ale ja to cienka dupa jestem w tego typu gry więc mi akurat to że U1 to zwykły korytarz gdzie zazwyczaj możemy schować się za jedną osłoną i wystrzelać wszystkich stojących w jednej pozycji przeciwników na planszy bardzo odpowiadało

i muszę chyba kupić to całe The Order bo mi chyba może podpasować

To graj na normal i po sprawie, Order nawet na hard jest prosty, no chyba, że koleś z wiadrem do ciebie wyskoczy, no i ta ostatnia arena, takie podsumowanie braku jakichkolwiek umiejętności zrobienia czegoś fajnego. Dla samej grafiki warto zobaczyć, ale potem zaorać i wymazać z pamięci