W takim razie Zelda ma jeszcze wiecej wspólnego z Far Cry Primal:
Tam polujesz na zwierzęta a tutaj maszyny zwierzęta.
Tam przyswajasz zwierzęta a tutaj maszyny zwierzęta.
Tam jeździsz na zwierzętach a tutaj na maszynach zwierzętach.
Bronie są praktycznie identyczne pałka, dzida, łuk.
Plus do tego reszta FC jak punkty widokowe, crafting, pułapki, znajdźki itd.
Nawet grafa kolorystycznie prawie, że identyczna (tylko że w zeldzie 2-3 generacje do tyłu).
System zerżnięty z innych gier - Łuk od Tomba, lotnia unosząca sie nad ciepłym powietrzem z Assassins Creed, podpalanie trawy Far Cry 2, jeżdżenie na koniu ze Skyrim, zbieranie jabłek z Crasha, zielony kubraczek z Robin Hooda
Do tego bohater co nie umie mówić jak człowiek, dialogi trzeba czytać, w far cry tylko fabuła lepsza.