Kupiłem mesjasza po ograniu demka, które z kolei polecam wszystkim, którzy jeszcze nie próbowali, bo daje ono pewien pogląd na to, czego można oczekiwać od PC2.
Co mogę powiedzieć, jestem rozczarowany recyklingiem na dużą skalę. Powracają niezmienione trasy, samochody, a nawet Muzyka w menu. Jest trochę nowości, ale mam wrażenie że to jakiś max 30% gry. Rozczarowuje również performance na bazowej PS4.Klatki leca nawet kiedy jezdzimy sobie samotnie po trasie.
Cieszą drobne usprawnienie jak ustawienia pit stopów, czy inżynier wyścigowy, który pomoże dobrać właściwe ustawienie zawieszenia itp. cieszą prostsze, bardziej zrozumiale menusy. Da się grać również na padzie, trochę grzebania w ustawieniach czułości i śmiało można stawać w szranki z AI na poziomie 60%. Fizyka oczywiście kopie zadek. Nawet na padzie da się doświadczyć pewnych smaczków, których po prostu brakuje w tytułach konkurencji. Na tle PC2 inne tytuły wydają się być całkowicie wyprane z emocji związanych z prowadzeniem auta.
Z neutralnych rzeczy wymieniłbym przede wszystkim grafikę. Ogólnie pod względem artystycznym wypada chyba lepiej niż poprzedniczka, jednak przyczepić się trzeba do jakości wyświetlanego obrazu, bo tu jest spory problem. Nieszczęsne AA było już wspominane, do tego dochodzi brak filtrowania Anizotropowego, co skutkuje wieczną paćką na ekranie, tuż przed naszym autem. Jest jednak lepiej niż się spodziewałem, nie ma tragedii, chociaż do GTS ten tytuł ma lata świetlne przed sobą.
Podsumowując, gra nadal sprawia wrażenie nieukończonej bety, kilku bugów się wyzbyła, wiele rzeczy nadal wymaga poprawy, zawartości jest więcej, ale nadal odnoszę wrażenie że aby być w pełni usatysfakcjonowany musiałbym wydać dodatkowe pieniądze na dodatki. (W postaci aut, bo akurat tras jest sporo) Być może w części czwartej marka wyjdzie z fazy krypto-bety i zaprezentuje w końcu porządny poziom. Na dzień dzisiejszy jest to gra warta maksymalnie naciągane 140-150zł. Polecam amatorom czterech kółek, jeśli załatają ten tytuł trochę, to będzie całkiem przyjemny.