Prawo gejów do małżeństwa w USA - GOOOOOOOOOOOOL!

[Wulfen]

Przypominam że wśród homoseksualistów jest co najmniej kilkanaście razy więcej pedofilów niż wśród ludzi normalnych.

Należałoby w takim razie zbadać, czy to homoseksualizm jest częściej skorelowany z pedofilią, czy odwrotnie (tzn. pedofilie mogą mieć podwyższoną skłonność do homoseksualizmu, ale homoseksualiści mogą nie mieć podwyższonej skłonności do pedofilii). W tym drugim przypadku sam fakt homoseksualizmu nie wpływałby na statystyczne występowanie pedofilii (więcej homoseksualistów nie równałoby się wtedy większej ilości pedofilów). Są jakieś dane potwierdzającą jedną bądź drugą wersję?

Opierałem się głównie na tym raporcie
http://www.bjs.gov/content/pub/pdf/saycrle.pdf
27% molestowań seksualnych 0-17 lat dotyczy chłopców. Zakładając że homoseksualistów jest ok 2%, prawdopodobieństwo, że losowo wybrany  homoseksualista jest pedofilem, jest kilkanaście razy większe niż wśród losowo wybranego heteroseksualisty.  Oczywiście do tego dochodzą jeszcze biseksualiści, ale nawet jeśli założymy 10% biseksualistów i tak niewiele to zmienia. Dając dziecko parze homoseksualistów trzeba liczyć się z większym ryzykiem molestowania tego dziecka.

[jay jay]

Temat już tyle razy walkowany ze aż przykro się powtarzać. To nie przypadek ze cywilizacja zachodu zmierza ku upadkowi.  Tak jak niegdyś homoseksualizm i rozpusta przyczyniły się do upadku cywilizacji greckiej tak teraz zachód zacznie cierpieć i to dość boleśnie przez gender, homoseksualizm, poglebiajace się różnice na tle rasowym. Zagubienie moralne w erze szumu informacyjnego to niestety ale i przypadłość także polski. Choroby cywilizacyjne o których się głośno i często nie mówi w tv znajduje coraz więcej ofiar. Mowa o depresji i nerwicy. Dzieciaki coraz częściej nie wytrzymują tempa życia i łatwo niestety popadają w nałogi czego przykładem jest nasz były minister spraw zagranicznych radzio Sikorski. Suma sumarum cywilizacja zachodu gdzie kultura duchowość w końcu administracja nie stały na najwyższym poziomie nigdy nie miały przed sobą przyszłości.  USA to dla nas niestety w tej chwili kolos na glinianych nogach którego nieudolne rządy obamy ( nie chce mi się teraz wyszukiwać z pozycji tablet a postów tego w gruncie rzeczy uposledzonego człowieka leenka o tym ile wniesie dobra Obama w stanach) doprowadzą do najgorszej pozycji militarnej od czasów hmmm Reagana?  Chaos i niekompetecja dosięga także nasz smiechowy kraj gdzie nawet piosenka na euro 2012 jest wybierana dla beki. Prezydent który wykonuje polecenia żony sorry ale dla mnie skreslaja go nie tylko jako prezydenta ale i również jako człowieka.
Czasy gdzie ludzie byli poważni i bardziej poważni w podejmowaniu decyzji niestety ale bezpowrotnie minęły. Hipsteriada opanowała niemal każda dziedzinę życia,  a ale ten mechanizm destrukcji powstał zdziebko wcześniej w latach 60 tych XX wieku gdzie krolowala muzyka beatlesow,  jefferson airplane czy grateful dead. Psychodelka w mozgach tych ludzi niestety ale pokazuje teraz swoje "radosne" oblicze. Pytanie kiedy ludzkość się ocknie..

[+Centylion+]

Głupoty gadasz i potem się dziwisz, że ludzie nie odpisują na Twoje posty. Zresztą ja napisałem wcześniej, że uznaję homoseksualizm jako pewne zaburzenie od normy (gdyby wszyscy byli wiernymi homoseksualistami, to życie ludzkie na Ziemi by nie przetrwało - oczywista oczywistość).

No głupoty. Ale dlaczego Grodzkie może być kobietą a ja nie mogę być dwoma osobami jednocześnie albo nie wiem "chińczykiem" . Wytłumaczysz mi czy to nie wymaga komentarza? Tylko nie pisz mi że płeć to nie to samo co "chińczyk" bo jak dla mnie "chińczyk" to taka w zasadzie płeć. We Facebook'u jest ponad 50 płci do wyboru. Oczywiście że głupoty ale przecież ja tego nie wymyśliłem i bym nie wymyślił, chyba nie starczyło by mi inteligencji żeby być aż takim debilem. A Castor wyjeżdża z jakimiś zacofanymi homosiami i jeszcze się cieszy jaki to nie jest postępowy.

[Lem++]

 

[bojawiem]

Kuźniar też zajarany na fejsie

[Castor Krieg]

Dlaczego jeszcze nikt tego tematu nie zamknął, a pedał nie dostał przynajmniej miesięcznego bana?

Pierdoły

A wy się jeszcze pytacie po co ten temat? Jak widać potrzebny. 

Od kiedy mniejszośc mówi wiekszości jak żyć?

Od kiedy gej mówi ci jak masz żyć?  Poza tym nie rozumiesz pojęcia demokracji - podejmowanie decyzji przez większość nie oznacza dyktatu większości. Prawa mniejszości powinny istnieć i być chronione.

Ale nie róbmy z tego małżeństwa, ludzie mamy demokracje.

We wczorajszej decyzji jest jasno powiedziane - związki wyznaniowe chronione są przez Art. 1 konstytucji USA, i dlatego mogą dalej odmawiać uznania związków jednopłciowych. Ich wolność do przekonań religijnych (jakie by one nie były) jest zachowana. Decyzja odnosi się tylko do USC, jako że te są jednostką państwową z definicji neutralną światopoglądowo. I to jest poprawne podejście, które powinno funkcjonować we wszystkich krajach, w tym w Polsce.

[Krzysiu]

Dlaczego jeszcze nikt tego tematu nie zamknął, a pedał nie dostał przynajmniej miesięcznego bana?

Pierdoły

A wy się jeszcze pytacie po co ten temat? Jak widać potrzebny. 

Do czego, oprócz prowokacji?

[POK]

To nie przypadek ze cywilizacja zachodu zmierza ku upadkowi.  Tak jak niegdyś homoseksualizm i rozpusta przyczyniły się do upadku cywilizacji greckiej tak teraz zachód zacznie cierpieć i to dość boleśnie przez gender, homoseksualizm, poglebiajace się różnice na tle rasowym.

Akurat szukanie tutaj przyczyn upadku cywilizacji greckiej jest okropnie naciągane. Równie dobrze można powiedzieć, że Aleksander Wielki podbił ogromną część świata ponieważ miał ciągotki homoseksualne. W imperium rzymskim takie praktyki też były na porządku dziennym (kiedy zaczęła docierać do nich kultura grecka - a może i wcześniej), a mimo to cywilizacja rzymska trwała jeszcze przeszło pół tysiąca lat. Tutaj też można by szukać wytłumaczenia, że Rzym upadł, ponieważ związał się z Kościołem i zaczął odchodzić od grzesznych praktyk.

Cywilizacje wzrastają i upadają. Taka jest kolej rzeczy. Dzisiejsza cywilizacja zachodnia pewnie też kiedyś upadnie z większym bądź mniejszym hukiem i powstanie po niej jakiś nowy twór. Na razie droga do tego daleka. Marks też przewidywał rychły koniec kapitalizmu, i jak widać trochę się pośpieszył, choć widmo komunizmu rzeczywiście straszyło złowrogo.

Głupoty gadasz i potem się dziwisz, że ludzie nie odpisują na Twoje posty. Zresztą ja napisałem wcześniej, że uznaję homoseksualizm jako pewne zaburzenie od normy (gdyby wszyscy byli wiernymi homoseksualistami, to życie ludzkie na Ziemi by nie przetrwało - oczywista oczywistość).

No głupoty. Ale dlaczego Grodzkie może być kobietą a ja nie mogę być dwoma osobami jednocześnie albo nie wiem "chińczykiem" . Wytłumaczysz mi czy to nie wymaga komentarza? Tylko nie pisz mi że płeć to nie to samo co "chińczyk" bo jak dla mnie "chińczyk" to taka w zasadzie płeć. We Facebook'u jest ponad 50 płci do wyboru. Oczywiście że głupoty ale przecież ja tego nie wymyśliłem i bym nie wymyślił, chyba nie starczyło by mi inteligencji żeby być aż takim debilem. A Castor wyjeżdża z jakimiś zacofanymi homosiami i jeszcze się cieszy jaki to nie jest postępowy.

Rozdwojenie jaźni to zdiagnozowana przypadłość występująca u niektórych osób. Z homoseksualizmem jest w pewnym względzie podobnie, bo to nie żaden wymysł.
Język ludzki jest narzędziem arbitralnym. Jeśli społeczeństwo czuje potrzebę klasyfikacji innych narodowości czy zaburzeń psychicznych, to może tego dokonać. Kiedyś podział był prostszy. Było "nasz plemię" oraz "barbarzyńcy". Podobnie człowiek mógł być chory lub zdrowy. Specjalizacja języka i nauki jest jednak konieczna do rozwiązywania problemów indywidualnych jednostek. Zachowanie kompromisu pomiędzy ogółem a mniejszościami wcale nie jest rzeczą łatwą, bo mniejszości we współczesnych społeczeństwach też mają swoje prawa i nie można ich pomijać. Na tym się opiera demokracja i umowa społeczna. Już John Locke o tym pisał w XVI wieku.

[+Centylion+]

Każdy człowiek jest unikatowy. Wydzielanie specjalnych praw dla jakichkolwiek grup jest w stosunku do mnie jako takiego unikatu(najmniejszej mniejszości) dyskryminujące.

[POK]

A gdzie ja mówiłem o specjalnych prawach dla mniejszości? Małżeństwa par homoseksualnych nie są przejawem specjalnych praw, a jedynie ich normalizacją. Kiedyś kobiety np. nie miały prawa głosu. Poprzez uzyskanie tego prawa nie stały się uprzywilejowane, tylko przestały być dyskryminowane w tym aspekcie życia społecznego.

[Mrocz]

Znalezione na fejsie

[+Centylion+]

Ale kobiety nie mogły głosować a homosiom nikt niezakazywał brać ślubów heteroseksualnych, wiec nie można powiedzieć że byli dyskryminowani. A jeśli tak uwarzasz, to na takiej samej zasadzie ja jestem dyskryminowany bo nie mogę wziąć ślubu sam ze sobą.

[POK]

Znowu zaczynasz pieprzyć farmazony.

[Leszke]

Faceta który mysli ze jest napoleonem wsadza sie do wariatkowa.
Faceta który mysli ze jest kobietą, głaska sie po głowie, pozwala sie wyjsc mu za mąż i adoptować dzieci.
Znajdz różnice w chorobie tych dwu przypadków.

[+Centylion+]

Znowu zaczynasz pieprzyć farmazony.

O nie nie nie, tak to się z tego nie wywiniesz. Pokaż proszę gdzie moja logika jest błędna(Przypominam że ja jestem przeciwnikiem jakichkolwiek ślubów państwowych)?

[iko]

Zacznę czymś takim, Hehehehehehheheheheeeeeeeeee

Miłość to pojęcie, które nie mieści się w naszych mózgach.

[POK]

Znowu zaczynasz pieprzyć farmazony.

O nie nie nie, tak to się z tego nie wywiniesz. Pokaż proszę gdzie moja logika jest błędna(Przypominam że ja jestem przeciwnikiem jakichkolwiek ślubów państwowych)?

Twoja logika jest aż rażąco błędna. Związki mają tylko sens, kiedy dotyczą dwóch lub więcej osób. Tak samo jest z umową społeczną. Kiedy będziesz mieszkał sam na bezludnej wyspie ustanawianie praw nie ma sensu.

Faceta który mysli ze jest napoleonem wsadza sie do wariatkowa.
Faceta który mysli ze jest kobietą, głaska sie po głowie, pozwala sie wyjsc mu za mąż i adoptować dzieci.
Znajdz różnice w chorobie tych dwu przypadków.

Chorób i zaburzeń psychicznych jest cała masa i mają one różne stopnie nasilenia. Jeśli facet czuje się kobietą, ale nie stwarza zagrożenia dla społeczeństwa i może w nim normalnie funkcjonować, to nie powinno się go zamykać w psychiatryku. Byłoby to działanie kompletnie irracjonalne z puntu widzenia korzyści społecznych. Natomiast jeśli facet ma się za Napoleona, grozi spotkanym ludziom i krzyczy na nich, a sam nie potrafi sobie butów zawiązać, to taką osobę należy oddzielić od społeczeństwa. To aż takie trudne do zrozumienia?

[Juras]

Jak taki wyjdzie na ulice i zacznie krzyczeć, to do głupich:


A tu "prawo do życia":

[+Centylion+]

Ale, na jakiej podstawie Ty twierdzisz, że ja nie jestem dwiema osobami? Jeśli uznajesz(uznajesz?) że facet ma prawo ode mnie wymagać żebym tytułował go kobietą to ja mam prawo wymagać od Ciebie żebyś mnie miał za dwie osoby i dlaczego zakładasz że ktoś kto się ma za Napoleona jest bardziej niebezpieczny dla społeczeństwa niż ktoś kto jest mężczyzną i uważa się za kobietę. Druga sprawa, jaki sens ma prawnie ustanowiony związek dwóch osób nazywany małżeństwem, jeśli nie kryją się za tym żadne przywileje? A jeśli się kryją to jest to dyskryminujące wobec mnie. A jeśli nie kryją się za tym żadne przywileje i jest to zwykła umowa zawarta między dwoma osobami to czy jeśli ja zawrę jakąś umowę między mną a nie winem setką innych osób też mogę to nazwać małżeństwem? Czym się różni małżeństwo od zwykłej umowy? I po co w ogóle poza kościołem występuje coś takiego?

[POK]

Tu rozchodzi się o kwestie prawne. Małżeństwo to właśnie rodzaj umowy prawnej. Poszukaj w necie, a znajdziesz odpowiedzi.

Jeśli masz się za Napoleona, czy nawet za 100 osób w jednej, ale poza tym żyjesz jak każdy inny obywatel, pracujesz, płacisz podatki i nie stwarzasz zagrożenia, to nie ma sensu cię zamykać. Resztę już tłumaczyłem i nie będę się powtarzać. Prawo jest stanowione arbitralnie i zawsze dotyczy kompromisu pomiędzy jednostką a społeczeństwem.

[+Centylion+]

Tu rozchodzi się o kwestie prawne. Małżeństwo to właśnie rodzaj umowy prawnej. Poszukaj w necie, a znajdziesz odpowiedzi.

Jeśli masz się za Napoleona, czy nawet za 100 osób w jednej, ale poza tym żyjesz jak każdy inny obywatel, pracujesz, płacisz podatki i nie stwarzasz zagrożenia, to nie ma sensu cię zamykać. Resztę już tłumaczyłem i nie będę się powtarzać. Prawo jest stanowione arbitralnie i zawsze dotyczy kompromisu pomiędzy jednostką a społeczeństwem.

Czyli no właśnie upraszczając małżeństwo to rodzaj umowy która do "wczoraj" była związkiem między mężczyzną a kobietą a teraz jest związkiem między dwoma osobami? Co szkodzi żeby od jutra każdą umowę nazywać małżeństwem?(o co tu tak naprawdę chodziło...?) Dwa, nikt nie chce nikogo zamykać do wariatkowa, problem polega na tym że takie grodzkie każe się tytułować kobietą i ciąga ludzi po sądach jeśli się z owym nie zgodzą.
-
Prościej grodzkie ma w dowodzie napisane że jest kobietą. Czyli według prawa jest kobietą. To dlaczego ja nie mogę mieć napisane że jestem dwoma osobami. Jeśli mogę to znaczy że prawnie mogę zawrzeć umowę między tymi dwoma osobami którą tutaj nazywamy małżeństwem. Tylko ja się pytam jaki to ma kur** sens?

[Devilek]

Co szkodzi żeby od jutra każdą umowę nazywać małżeństwem?(o co tu tak naprawdę chodziło...?) Dwa, nikt nie chce nikogo zamykać do wariatkowa, problem polega na tym że takie grodzkie każe się tytułować kobietą i ciąga ludzi po sądach jeśli się z owym nie zgodzą.
-
Prościej grodzkie ma w dowodzie napisane że jest kobietą. Czyli według prawa jest kobietą. To dlaczego ja nie mogę mieć napisane że jestem dwoma osobami. Jeśli mogę to znaczy że prawnie mogę zawrzeć umowę między tymi dwoma osobami którą tutaj nazywamy małżeństwem. Tylko ja się pytam jaki to ma kur** sens?

Czyli każdą umowę wrzucić do jednego wora, po co komu sprzedaż, pożyczka czy zamiana
Taka ciekawostka można nawet zawrzeć umowę w pewnych sytuacjach z samym sobą np. będąc pełnomocnikiem sprzedawcy i kupującego w uproszczeniu. Wynika z tego że prawnie można naprawdę wiele rzeczy uregulować, na potrzeby różnych ustaw dane pojęcie jest inaczej wyznaczane, inny jest jego zakres.
Poza tym nigdy nikomu nie

[+Centylion+]

Jeśli wczoraj definiowaliśmy umowę pt. małżeństwo tak a dzisiaj inaczej, to jutro możemy jeszcze inaczej. Tylko przecież tu nie chodziło o samą nazwę jak rozumiem tylko o coś innego... Ja się pytam o co?

[POK]

Małżonkowie mają wobec siebie obowiązki i przywileje prawne. Pary homoseksualne chcą być traktowane na tych samych warunkach. Nie wiem, co jest w tym takiego zaskakującego? Od władzy zależy jednak, czy chce uznać takie związki czy nie. A jak tak bardzo chcesz być uznany za dwie osoby w ciele jednej, to idź do lekarza, i jeśli się będziesz odpowiednio starał, może dostaniesz jakiś żółty papierek. Ewentualnie możesz założyć własną partię, wygrać wybory i przedłożyć odpowiednią ustawę. Nic prostszego.

[+Centylion+]

Tu nie chodzi o żółte papiery tylko że państwo polskie stawia widzimisię grodzkiej nad obiektywne fakty a twoją receptą na to jest żebym jak mi się niepodobna zebrał większą bandę i wymusił swoje siłą. Więc nie pierdolcie mi o prawach mniejszości itp.

[POK]

Jest to jedna z dróg postępowania. Tak właśnie Hitler doszedł do władzy i postawił na swoim.

Grodzka to akurat ciężki przypadek, bo wciąż wygląda jak facet. Ale co w przypadku naprawdę dobrych operacji rodem z Tajlandii? Obiektywnie tacy faceci wyglądają jak kobiety, a jeśli czują się jeszcze kobietami... No, dzieciaka z taką "kobitą" mięć nie będziesz. Są to niełatwe sprawy z punktu widzenia prawa, dlatego dyskusje na te tematy są takie burzliwe i ciągną się tyle lat. Można sobie jednak wyobrazić, że bycie kobietą w ciele faceta nie należy do przyjemnych rzeczy i dobrze, jeśli można tym ludziom ulżyć cierpień.

[+Centylion+]

Jest to jedna z dróg postępowania. Tak właśnie Hitler doszedł do władzy i postawił na swoim.

Grodzka to akurat ciężki przypadek, bo wciąż wygląda jak facet. Ale co w przypadku naprawdę dobrych operacji rodem z Tajlandii? Obiektywnie tacy faceci wyglądają jak kobiety, a jeśli czują się jeszcze kobietami... No, dzieciaka z taką "kobitą" mięć nie będziesz. Są to niełatwe sprawy z punktu widzenia prawa, dlatego dyskusje na te tematy są takie burzliwe i ciągną się tyle lat. Można sobie jednak wyobrazić, że bycie kobietą w ciele faceta nie należy do przyjemnych rzeczy i dobrze, jeśli można tym ludziom ulżyć cierpień.

To z tym Hitlerem to nie wiem co masz na myśli.

"Obiektywnie tacy faceci wyglądają jak kobiety"
A jak obiektywnie wygląda kobieta? To nie wygląd definiuje płeć. Myślisz że mówienie komuś kto tkwi w nie prawdzie że jest w prawdzie mu pomoże? Czy jeśli ktoś twierdzi że jest Napoleonem i chcemy mu pomóc to mówimy że jest Napoleonem? Obiło mi się o uszy(trzeba to jeszcze sprawdzić) że odsetek samobójstw u osób po tzw. "zmianie płci" wynosi kilkadziesiąt procent!

[POK]

Mam na myśli, że wszelkie pomysły mogą przejść, jeśli się ma w ręku władzę. Powoływanie się na obiektywizm nie ma wtedy znaczenia.

A jak obiektywnie wygląda kobieta? To nie wygląd definiuje płeć. Myślisz że mówienie komuś kto tkwi w nie prawdzie że jest w prawdzie mu pomoże?

To zależy, co rozumiesz przez prawdę? Płeć można prawnie definiować na różne sposoby. Ktoś biologicznie może być kobietą, ale poczuciem tożsamości będzie mężczyzną. Jest to w dużej mierze sprawa hormonów i ukształtowania mózgu, więc biologicznie pod pewnymi względami taka osoba jest rzeczywiście mężczyzną.
Głupie wydaje mi się nazywanie dla zasady np. mocno przerobionego faceta facetem, chociaż wygląda i stara się zachowywać jak kobieta. To nie ma sensu. Niech sobie jest tą kobietą, skoro tak bardzo tego pragnie. Co to komu wadzi?

[+Centylion+]

Mi chodziło o to że demokracja niema nic wspólnego z poszanowaniem mniejszości a tu były wypowiadane takie stwierdzenia.
Dwa, no nie nie powiesz mi że niema oczywistych biologicznych różnic między kobietą a mężczyzną a jeśli nie to równie dobrze można stwierdzić że szympans jest człowiekiem. A jeżeli ja chce być dwoma osobami i bardzo tego pragnę to niech sobie będę? Albo nie wiem 2 metrowym murzynem? Niech sobie będzie- ale problem polega na tym że po prostu nie jest.

[POK]

Właśnie o to chodzi, że sprawa nie jest wcale taka jednoznaczna. Jeśli przełożyłbyś mózg mężczyzny do ciała kobiety, to jakiej płci będzie ta osoba?

[+Centylion+]

Kobietą z mózgiem mężczyzny. I niech ktoś najpierw zrobi coś takiego. Niech mężczyzna urodzi dziecko. To go nazwę kobietą.

[POK]

A jeśli by można zakwalifikować tę osobę tylko kategoriami prawnymi mężczyzna lub kobieta?

Tak się składa, że wielu transseksualistów faktycznie czuje się, jakby miało mózg jednej płci, a ciało drugiej. Wybierają więc to, kim się czują, a nie na jakich wyglądają.

[Leszke]

Kobietą z mózgiem mężczyzny. I niech ktoś najpierw zrobi coś takiego. Niech mężczyzna urodzi dziecko. To go nazwę kobietą.

ot prawda. Dziwne ze sam na to nie wpadlem.

[+Centylion+]

No myślę że kobietę z mózgiem mężczyzny dalej można nazwać kobietą tak jak kobietę po lobotomii. Myślę że kluczowe w rozróżnieniu płci są organy rozrodcze tak u ludzi jak i u innych zwierząt, Może pies jest suką bo czuje że ma mózg suki? Bądźmy poważni bo naprawdę zaraz dojdziemy do tego że szympans też człowiek. I że jak chce to mój wzrost wynosi 2 metry i niech mi tak napiszą w dowodzie bo jak wejdę na podest to razem z nim jak nic 2 wychodzi.

[POK]

To jest rozróżnienie biologiczne. I całkiem słuszne. Ale prawo nie musi się ograniczać do tak sztywnych reguł. Zresztą, wielu transów usuwa sobie męskie narządy rozrodcze, kiedy chcą się jak najmocniej zbliżyć się do bycia kobietą (w drugą stronę może też to już występuje, nie wiem).
Ja uważam, że jeśli można niedużym kosztem ulżyć wielu osobom i sprawić, że będzie im się żyło lepiej, bez presji, to nie ma co na siłę trzymać się sztywnych ram nazewniczych.

[+Centylion+]

Ale na jakiej podstawie twierdzisz że tym im ulżysz? Myślisz że jak ktoś ma przejebane w bani bo urodził się z chujem a czuje że jego misją życiową jest macierzyństwo, to jak mu tego wacka utniesz doczepisz silikony i mu zapodasz hormony to to mu pomoże? Co za poroniony pomysł. Zresztą nawet możesz sobie tak myśleć ale nie wymagaj ode mnie żebym ja to uznał.

[POK]

O to w takim razie należy zapytać się samych poszkodowanych przez los. Ja nie mam problemów podobnej natury, ale domyślam się, że to nic fajnego. Myślę jednak, że jeśli da się transseksualistom prawo do okazywania swojej "prawdziwej" płci, to będą się wtedy czuć lepiej i swobodniej. Wychodzenie z założenia, że skoro ktoś urodził się fizycznie np. mężczyzną zamiast kobietą, to niech się do końca życia z tym męczy, nie jest imo słusznym podejściem.

[Leszke]

Leczymy napoleonów, leczmy i pederastow.
Skoro można wyleczyć z jednego to czemu nie można z drugiego?
Nie rozumiem 
Mam dziwne wrazenie, ze to kolejny etap walki z kosciołem ..

[andryush]

Tak czytam tą walkę na argumenty POKa i Centyliona i z każdym kolejnym postem w obronie homo, mam co raz większe przekonanie, że mówimy tutaj o osobach chorych.

Skoro człowiek rodzi się z penisem, a przez hormony wydaje mu się, że jest kobietą, to mamy do czynienia z jakąś dysfunkcją hormonalną. Któryś z narządów odpowiedzialnych za wytwarzanie odpowiednich hormonów funkcjonuje źle, czyli chyba można uznać, że człowiek jest chory, prawda?

Znam też przypadek, gdzie homoseksualizm jest skutkiem molestowania chłopca przez jego ojca w dzieciństwie. To jest ludzka tragedia, a nie jakaś tam odmienność, czy unikalność i taki ktoś potrzebuje pomocy przede wszystkim.

Legalizacja jednopłciowych małżeństw, w celu pozwolenia takim małżeństwom na adopcję dzieci, to nic innego jak szerzenie patologii w społeczeństwie i wypaczanie umysłów młodego pokolenia. Biedne dzieci juz od najmłodszych lat będą miały zatruwane umysły homo propagandą w celu szerzenia tego procederu.

[POK]

Leczymy napoleonów, leczmy i pederastow.
Skoro można wyleczyć z jednego to czemu nie można z drugiego?
Nie rozumiem 
Mam dziwne wrazenie, ze to kolejny etap walki z kosciołem ..

Niestety leczenie napoleonów i pederastów jak na razie przynosi marne skutki.

Tak czytam tą walkę na argumenty POKa i Centyliona i z każdym kolejnym postem w obronie homo, mam co raz większe przekonanie, że mówimy tutaj o osobach chorych.

Skoro człowiek rodzi się z penisem, a przez hormony wydaje mu się, że jest kobietą, to mamy do czynienia z jakąś dysfunkcją hormonalną. Któryś z narządów odpowiedzialnych za wytwarzanie odpowiednich hormonów funkcjonuje źle, czyli chyba można uznać, że człowiek jest chory, prawda?

Ja tak to widzę. Problem z hormonami jest taki, że we wczesnym dzieciństwie ich natężenie kształtuje mózg, więc późniejszych zmian nie da się już cofnąć, tzn. leczenie hormonami, czy tym bardziej nagabywania psychologa, już na niewiele się zdadzą.

Ja swoje wnioski czerpię w dużej mierze na podstawie tego, co przeczytałem w książce "Płeć mózgu: O prawdziwej różnicy między mężczyzną a kobietą":
http://www.biblionetka.pl/book.aspx?id=13649

Autorzy wymieniają tam np. 4 rodzaje przyczyn, przez które ktoś może stać się np. homoseksualistą czy transseksualistą. 3 z 4 rodzai przyczyn należą właśnie do nieprawidłowej przemiany hormonalnej w różnych okresach dzieciństwa i gdyby na bieżąco dawkować stosowne leki, dałoby się te zmiany powstrzymać (np. poprzez wyrównywanie prawidłowych proporcji hormonów dla danej płci w danym wieku), ale później rzecz zachodzi już zbyt daleko i zmiany stają się nieodwracalne. Wystarczy spojrzeć np. na Biedronia, by wiedzieć w czym rzecz.

4 przypadek jest jednak typowo środowiskowy, i tu leczenie jest zawsze aktualne. Tylko, że z leczeniem też trzeba uważać. Ja uważam, że jeśli ktoś jest szczęśliwy w parze homoseksualnej, to niech sobie będzie. Ale jeśli nie jest i chciałby szukać pomocy czy leczenia, to warto byłoby mu dać taką możliwość, nawet zachęcać do tego, ale nie przymuszać, bo to może spowodować skutek odwrotny od zamierzonego.