Już mnie tak wkurwiają z tymi sierotami.
Najpierw 10 sierot, potem będzie 100, potem 1000.
Zaraz potem nagle sieroty okażą się nie-sierotami, bo ich uznani za zmarłych rodzice zmartwychwstaną i będą chcieli przyjechać, wraz z całą rodziną do 10 pokolenia.
Jak to tak można biedne dzieci rodziny pozbawiać, niech przychodzą!
Zajebiście, że tych małych diabłów nie przyjęli do Polski, bo mamy wystarczająco dużo swoich Polskich sierot.