Bystry jesteś, że dech zapiera. A kto płaci podatki? Przecież nie bolszewia głosująca na pis, a ktoś rządowi musi finansować ten burdel.
Co do rozbijania w pył - nie przypominam sobie by za którychkolwiek rządów w tym kraju, obowiązywała w tym kraju taka retoryka. Jak ktoś głosował na opozycje to była jego sprawa, czasami jakaś sprzeczka wynikła na imieninach. Dopiero oszołomy z pis uznały, że trzeba napuszczać ludzi na siebie i nawoływać do rozwiązań siłowych. Do tego jakieś zarzuty z dupy na zasadzie paragrafu 22. Krzyczą, że opozycja to zdrajcy i złodzieje ale jak ktoś z pyta o dowody to nie ma, bo "mają sądy i media nic im nie możemy zrobić" (swoją drogą niezłe bzdury). Nigga pliz, a kto opanował policje i prokuraturę? A nawet jeden akt oskarżenia nie wpłynął i nikomu czerwona lampka się nie zapala, że ci ludzie kłamią, za duży wysiłek umysłowy. Łatwiej powiedzieć, że opozycja cię okradała a nie szwagier u którego pracowałeś za 7,50 na godzinę.
Jakim pelikanem trzeba być, żeby kupować te kłamstwa.
Jeszcze jedno. Nie chodzę na pochody KOD, ale jak spotykam w życiu codziennym takich pisowskich napinaczy, to zalecam im szybciutko wypier**lać w podskokach ze swoją chorą propagandą. Jak dotąd żaden mnie w pyl nie rozbił.