Autor Wątek: Star Wars, tony spoilerów.  (Przeczytany 47343 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Moldar

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 29-12-2005
  • Wiadomości: 8 000
  • Reputacja: 132
Star Wars, tony spoilerów.
« dnia: Grudnia 20, 2015, 02:08:17 am »
Ok na świeżo, co mi się głównie nie podobało.

Nie wiem jakie tam książki, bajki są kanoniczne i się tym nie interesowałem, ale fabularnie to jest po prostu słabo. No kur**, to jakiś remake starej trylogii był, a nie coś nowego. Wszystko do bólu podobne, jedi nie ma, Luke odpoczywa jak Yoda, rebelia identyczna, gwiazda śmierci, rozwalenie planety, relacja ojciec syn jak Vader luke. No kur** :lol:

Spodziewałem się śmierci Hana, Ford i tak ledwo co tam się poruszał.

No i jeszcze ta walka syna Solo ze zwykłym człowiekiem, słabo pokazali, że jest ranny, bo dał się zranić mudzynowi. No i szkoda, że ściągnął hełm, bo cały czar prysł.

Na duży plus efekty, po prostu bajka, no i Luke, wygląda awesome.


Film może się podobać, ale fabuła jest z dupy mocno, nie poczułem orgazmu, ledwo mi drgnął przez to. Widać, że to przygotowanie do kolejnej części.


Ogur

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 20-11-2013
  • Wiadomości: 1 174
  • Reputacja: 22
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 20, 2015, 02:54:10 am »
Ej, kur**. To Han Solo w końcu nie zginął? Mógłbym przysiąc, że na wookiepedii napisali, że nie żyje.

Moldar

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 29-12-2005
  • Wiadomości: 8 000
  • Reputacja: 132
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 20, 2015, 02:54:59 am »
A dobrze przeczytałeś to co napisałem?

Ogur

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 20-11-2013
  • Wiadomości: 1 174
  • Reputacja: 22
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 20, 2015, 02:58:37 am »
A dobrze przeczytałeś to co napisałem?

Dobrze przeczytałem, ale wolałem się upewnić.

Moldar

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 29-12-2005
  • Wiadomości: 8 000
  • Reputacja: 132
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 20, 2015, 03:22:43 am »
No to padł :)

bojawiem

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 29-11-2013
  • Wiadomości: 3 321
  • Reputacja: 86
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 20, 2015, 07:08:27 am »
To, że film przypomina za bardzo IV część to rzeczywiście jego największa wada ale i tak ogląda się to dobrze. Zresztą do połowy filmu tego w ogóle nie czuć. Było sporo śmiechu i jak dla mnie może trochę za dużo.

Mi Kylo Ren przypadł do gustu jako postać. Zdjął maskę i widać, że jest młody. Nie zakończył jeszcze szkolenia. To może tłumaczyć częściowo jego porażkę pod koniec filmu (był też ranny). Poza tym jego największym lękiem jest to, że nie będzie tak potężny jak jego dziadek - Vader  8). Zresztą maskę nosi chyba tylko dlatego, że tak robił Vader. Ma chłopak dobrego idola. Mam nadzieję, że w następnej części się podszkoli i spuści niezły wpie**ol Ray i murzynowi za fikanie. Poza tym na + jego bezwzględność. Ostatecznie zabił Hana a wcześniej wychujał Lukea i przeszedł na ciemną stronę mocy  8)

W ogóle nowe postacie są spoko. Ciekawe jak to jest z Ray bo są 2 opcje. Albo jej starzy to Han i Leia i jakimś cudem o niej zapomnieli (młoda gadała te same teksty co Han na statku i bez problemu wiedziała jak pilotować Falcona) albo jej stary to Luke (miecz do niej gadał, i R2D2 się włączył jak pojawiła się w bazie u Lei). Celowo ją zostawili na Jakku ze względu na jej pochodzenie i ukrytą moc. Pytanie kto ją zmajstrował:)


« Ostatnia zmiana: Grudnia 20, 2015, 07:12:51 am wysłana przez bojawiem »

Braveheart1989

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 03-04-2013
  • Wiadomości: 2 488
  • Reputacja: 14
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 20, 2015, 08:01:01 am »
Była reklama Uncharted4?

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 20, 2015, 08:21:25 am »
Mi Kylo Ren przypadł do gustu jako postać. Zdjął maskę i widać, że jest młody. Nie zakończył jeszcze szkolenia. To może tłumaczyć częściowo jego porażkę pod koniec filmu (był też ranny). Poza tym jego największym lękiem jest to, że nie będzie tak potężny jak jego dziadek - Vader  8). Zresztą maskę nosi chyba tylko dlatego, że tak robił Vader. Ma chłopak dobrego idola. Mam nadzieję, że w następnej części się podszkoli i spuści niezły wpie**ol Ray i murzynowi za fikanie. Poza tym na + jego bezwzględność. Ostatecznie zabił Hana a wcześniej wychujał Lukea i przeszedł na ciemną stronę mocy  8)
Mój znajomy wygląda bardzo podobnie jak Adam Driver, więc miałem mały polew jak zdjął maskę. ;) Ogólnie postać jako zły to spoko, widać było w nim spór i wahanie się. W następnej części już będzie bardziej złowrogi, choćby ze względu na bliznę na twarzy, którą Rey mu zostawiła. ;)

W ogóle nowe postacie są spoko. Ciekawe jak to jest z Ray bo są 2 opcje. Albo jej starzy to Han i Leia i jakimś cudem o niej zapomnieli (młoda gadała te same teksty co Han na statku i bez problemu wiedziała jak pilotować Falcona) albo jej stary to Luke (miecz do niej gadał, i R2D2 się włączył jak pojawiła się w bazie u Lei). Celowo ją zostawili na Jakku ze względu na jej pochodzenie i ukrytą moc. Pytanie kto ją zmajstrował:)
Moim zdaniem to będzie córka Luke'a. Widać, że jest bardzo wrażliwa na Moc, a tak w ogóle to skąd wiedziała, że Mocy może użyć, żeby wpłynąć na umysł strażnika? ;) Myślę, że Luke w jakiś sposób pomagał jej na odległość, jakby ją uświadamiał w jej sile. :) No i w końcu to ona poleciała do niego przekazać mu miecz - być może też miała taki wewnętrzny głos, że miecz ma trafić do Luke'a. ;)

Moldar

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 29-12-2005
  • Wiadomości: 8 000
  • Reputacja: 132
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 20, 2015, 10:57:53 am »
Ray raczej na 100 procent jest spokrewniona z Lukiem, choć dogadywanie się z Hanem też było dziwne.

Mnie kylo ren nie przypadł do gustu, zachowywał się jak 15 letnie dziecko gimnazjum, co może faktycznie świadczyło o niedokończonym treningu, ale z drugiej strony miał niezłe umiejętności, więc też chyba nie do końca. Ostatnia walka była skopana przez to, zwykły szturmowiec który czyścił kible zdołał walczyć z nim jak równy z równym. Powinien go jednym ciosem rozjebać. Samo obudzenie się mocy w Ray to również słaba strona tego filmu.

Generalnie mam tylko zarzut do fabuły, zbyt mocno to przypomina 4 część, jakby kur** nie mogli czegoś nowego zrobić.

Mrocz

  • Gość
Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 20, 2015, 23:22:30 pm »
Jestem już po seansie to i ja napiszę co nieco. Film mega mi się podobał jako całość. Fabularnie też jest spoko, choć brakowało mi większego wstępu do nowego porządku w galaktyce. Nagle dowiadujemy się za dużo :P ale generalnie magia Star Wars jest odczuwalna i czekam zajarany na kolejną część :D

Śmierć Hana mnie mocno ruszyła bo to jest moja ulubiona postać tuż po Obi Wanie :(

Na minus mała rola Phasmy... Liczyłem, że dowódca Szturmowców będzie masakratorką na miarę Boba/Jango Fetta, a tu ciach :/ nic praktycznie nie robiła :(
« Ostatnia zmiana: Grudnia 20, 2015, 23:24:55 pm wysłana przez Mrocz »

Moldar

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 29-12-2005
  • Wiadomości: 8 000
  • Reputacja: 132
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 21, 2015, 00:07:05 am »
Akurat śmierć Hana na plus u mnie, przynajmniej coś się dzieje, a i tak jak pisałem wcześniej, Ford ledwo co tam się ruszał.

Ogolnie film oceniam 4/6

Tylko dobry, głównie za sprawą scenariusza, nad którym za długo nie posiedzieli.

Mrocz

  • Gość
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 21, 2015, 10:03:03 am »

Akurat śmierć Hana na plus u mnie, przynajmniej coś się dzieje, a i tak jak pisałem wcześniej, Ford ledwo co tam się ruszał.

Ogolnie film oceniam 4/6

Tylko dobry, głównie za sprawą scenariusza, nad którym za długo nie posiedzieli.

No nie twierdze, że źle że Han został zabity. Po prostu to moja ulubiona postać i mnie to ruszyło :( naiwnie do końca wierzyłem, że Kylo Ren go nie zabije :(

Tak w ogóle co sądzicie o Ray? Jest córką Skywalkera czy nie? ;) niby film na yo wskazuje lekko, ale to może być podchwytliwe :P

Moldar

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 29-12-2005
  • Wiadomości: 8 000
  • Reputacja: 132
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 21, 2015, 10:06:47 am »
No raczej coś jest z nim powiązana, już samo to, że r2d2 obudził się w momencie kiedy pojawiła się na planecie.

Mrocz

  • Gość
Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 21, 2015, 10:08:09 am »
Z drugiej strony ta kosmitka (jak ona miała na imię?) wyraźnie powiedziała, że ci na których czeka nie wrócą...

A Han i Leia myślę, że by wiedzieli o dziecku Lukea i by ją rozpoznali ;)

Moldar

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 29-12-2005
  • Wiadomości: 8 000
  • Reputacja: 132
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #14 dnia: Grudnia 21, 2015, 10:27:42 am »
Scenariusz jest tak napisany, że wszystko może się okazać.

Mnichu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-03-2006
  • Wiadomości: 4 265
  • Reputacja: 53
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #15 dnia: Grudnia 21, 2015, 18:26:16 pm »
Ja myślę, że Rey nie jest spokrewniona ze Skywalkerami i ma być tą postacią, która przejmie pałeczkę od rodu Anakina.
Co do Kylo, to bardzo mi się podobało, że zgrywa takiego groźnego typa w masce, a w gruncie rzeczy jest niestabilnym emocjonalnie ciptakiem.
Duże podobieństwo do Nowej Nadziei jest bezdyskusyjne, ale musieli tym filmem odzyskać zaufanie fanów. Myślę, że z następnymi częściami pójdą bardziej w swoją stronę.

3DS friendcode: 1478-6316-9345
Nintendo Network ID: Mnichu

Mrocz

  • Gość
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #16 dnia: Grudnia 21, 2015, 18:38:05 pm »
Mi się to podobieństwo nawet podobało ;) takie zatoczenie koła historii ;)

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #17 dnia: Grudnia 21, 2015, 21:43:26 pm »
A ja wlasnie gadam z kumplem fanem i to jest jego zarzut "wszystko juz bylo". Jedyny. Dla mnie wypas, najlepsze sceny jak Kylo wpada w szal. W ogole taki niepozorny Lem a imo dal rade. W ogole aktorsko jest super. Murzyn nie wkur**a, Rey jest świetna. Paradoksalnie najslabsze ogniwo to podstarzały Solo, ale łezka popłynęła jednak.

Mrocz

  • Gość
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #18 dnia: Grudnia 21, 2015, 23:21:12 pm »
A ja wlasnie gadam z kumplem fanem i to jest jego zarzut "wszystko juz bylo". Jedyny. Dla mnie wypas, najlepsze sceny jak Kylo wpada w szal. W ogole taki niepozorny Lem a imo dal rade. W ogole aktorsko jest super. Murzyn nie wkur**a, Rey jest świetna. Paradoksalnie najslabsze ogniwo to podstarzały Solo, ale łezka popłynęła jednak.

No właśnie sprawa murzyna :D Myślałem, że będzie wkurwiać a genialnie zagrał :) naprawdę fajna postać wyszła :)

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #19 dnia: Grudnia 22, 2015, 07:16:19 am »
A Han i Leia myślę, że by wiedzieli o dziecku Lukea i by ją rozpoznali ;)
Hmm, być może Han wiedział - w końcu zaproponował jej pracę na Sokole, a wcześniej oferował ją tylko Luke'owi. ;)

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #20 dnia: Grudnia 24, 2015, 06:38:05 am »
Serio komuś spodobał się Kylo Ren bez maski? W momencie jej ściągnięcia poziom charyzmy i kozackości tej postaci spadł do zera. Bez kitu byłem bliski parsknięcia śmiechem gdy gościa zobaczyłem i usłyszałem. Moim zdaniem tragicznie dobrali w tym przypadku aktora, bo sama postać i jej obsesja na punkcie Vejdera to w sumie fajny pomysł. Może w kolejnych częściach za sprawą szramy na twarzy i pójścia jeszcze głębiej do ciemnej strony postać ta zabłyśnie. Mam nadzieję.

Ogólnie fajne te star warsy, ale jak już napisałem w temacie 'film', nie spodobała mi się schematyczność fabuły(kalka nowej nadziei) no i ten Kylo Ren... Co do śmierci Hana, to od początku wisiało to w powietrzu, także tu też wielkiego zaskoczenia nie było. Choć smutek się pojawił, to scenę zepsuł widok gimnazjum-Vadera z łezkami w oczach.

No i czuję, że ten film powinien być dłuższy ale może to i dobrze, że skończył się w momencie spotkania Rey z Yodą... tfu! Lukiem.
Tak czy inaczej, czekam na kolejne części i uważam, że zmiana reżysera wyszła tylko na lepsze.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 24, 2015, 06:48:16 am wysłana przez szafa »
Fryty tyty dotknij pyty

Ogur

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 20-11-2013
  • Wiadomości: 1 174
  • Reputacja: 22
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #21 dnia: Grudnia 24, 2015, 07:18:12 am »
Wiedzieliście, że w filmie gra obecny James Bond?

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #22 dnia: Grudnia 24, 2015, 08:51:36 am »
Tak, jako szturmowca, na którym Rey użyła Mocy aby ją uwolnił. :)

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #23 dnia: Grudnia 24, 2015, 09:18:41 am »

Serio komuś spodobał się Kylo Ren bez maski? W momencie jej ściągnięcia poziom charyzmy i kozackości tej postaci spadł do zera. Bez kitu byłem bliski parsknięcia śmiechem gdy gościa zobaczyłem i usłyszałem. Moim zdaniem tragicznie dobrali w tym przypadku aktora, bo sama postać i jej obsesja na punkcie Vejdera to w sumie fajny pomysł. Może w kolejnych częściach za sprawą szramy na twarzy i pójścia jeszcze głębiej do ciemnej strony postać ta zabłyśnie. Mam nadzieję.

Ogólnie fajne te star warsy, ale jak już napisałem w temacie 'film', nie spodobała mi się schematyczność fabuły(kalka nowej nadziei) no i ten Kylo Ren... Co do śmierci Hana, to od początku wisiało to w powietrzu, także tu też wielkiego zaskoczenia nie było. Choć smutek się pojawił, to scenę zepsuł widok gimnazjum-Vadera z łezkami w oczach.

No i czuję, że ten film powinien być dłuższy ale może to i dobrze, że skończył się w momencie spotkania Rey z Yodą... tfu! Lukiem.
Tak czy inaczej, czekam na kolejne części i uważam, że zmiana reżysera wyszła tylko na lepsze.

Skąd wiesz, ze wyszła na dobre?:)

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #24 dnia: Grudnia 24, 2015, 10:01:52 am »
No bo po poprzedniej trylogii, którą reżyserował Lucas byłem lekko zniesmaczony. Jedynie zemsta sithów w miarę trzymała poziom.
Fryty tyty dotknij pyty

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #25 dnia: Grudnia 24, 2015, 10:54:59 am »
Aaa ok, złe zrozumiałem. ;)

Mrocz

  • Gość
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #26 dnia: Grudnia 24, 2015, 11:10:04 am »
Serio komuś spodobał się Kylo Ren bez maski? W momencie jej ściągnięcia poziom charyzmy i kozackości tej postaci spadł do zera. Bez kitu byłem bliski parsknięcia śmiechem gdy gościa zobaczyłem i usłyszałem. Moim zdaniem tragicznie dobrali w tym przypadku aktora, bo sama postać i jej obsesja na punkcie Vejdera to w sumie fajny pomysł. Może w kolejnych częściach za sprawą szramy na twarzy i pójścia jeszcze głębiej do ciemnej strony postać ta zabłyśnie. Mam nadzieję.

No Kylo Ren bez maski to niezła polewa, ale jakoś tam już go przełknąłem i zaakceptowałem ;) Mi on bardziej pasuje do jakiegoś Harrego Pottera a nie do Star Warsów :P

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #27 dnia: Grudnia 24, 2015, 11:18:53 am »
Dla mnie był ok. Trochę uszol, ale role jaka miał napisana zagrał super imo

szafa

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 22-01-2004
  • Wiadomości: 4 286
  • Reputacja: 64
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #28 dnia: Grudnia 24, 2015, 11:32:17 am »
Rola była napisana nieźle ale fizjonomia aktora zupełnie mi się nie spodobała. Cóż, kwestia gustu:) Oby w kolejnych częściach był bardziej 'badass'.
Fryty tyty dotknij pyty

Mnichu

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-03-2006
  • Wiadomości: 4 265
  • Reputacja: 53
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #29 dnia: Grudnia 24, 2015, 23:59:31 pm »
I to mi się właśnie podobało, że pod maską skrywa się taki tam typek z wielkim nosem a nie standardowy badass madafaka. W sumie Vader bez maski/duch Anakina, zanim podmienili go na młodego, też nie wyglądał na kozaka i rozpierdalatora kosmosów.

« Ostatnia zmiana: Grudnia 25, 2015, 00:01:43 am wysłana przez Mnichu »

3DS friendcode: 1478-6316-9345
Nintendo Network ID: Mnichu

Moldar

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 29-12-2005
  • Wiadomości: 8 000
  • Reputacja: 132
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #30 dnia: Grudnia 25, 2015, 09:14:38 am »
W starej trylogii to większość nie wyglądała

Devilek

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 05-07-2005
  • Wiadomości: 8 220
  • Reputacja: 73
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #31 dnia: Grudnia 25, 2015, 10:09:25 am »
No i w końcu to ona poleciała do niego przekazać mu miecz - być może też miała taki wewnętrzny głos, że miecz ma trafić do Luke'a. ;)
Przecież ta barmanka mówiła, że to miecz Luke'a.
A co do Rey'i to nie musi być córka Luke'a lub Solo, przecież inni Jedi też byli :P
Yeahh, me and hate that's an odd couple

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #32 dnia: Grudnia 25, 2015, 10:10:35 am »
Córka Mace Windu na sto pro!

Mrocz

  • Gość
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #33 dnia: Grudnia 25, 2015, 10:37:17 am »
A może ona narodziła się tak jak Anakin? Miała tylko matkę i narodziła się z tych mitichlorianów czy jak im tak :P ? ;) Dość dobrze jej idzie opanowywanie mocy bez treningu więc coś może być na rzeczy ;)

windomearl

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 08-03-2008
  • Wiadomości: 31 367
  • Reputacja: 265
  • You know Carcosa?
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #34 dnia: Grudnia 25, 2015, 10:54:20 am »
No tylko ktoś po nią miał jednak wrócić.

Mrocz

  • Gość
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #35 dnia: Grudnia 25, 2015, 12:15:07 pm »
Matka? Przybrani rodzice? ;)

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #36 dnia: Grudnia 27, 2015, 23:39:25 pm »
Tak na świeżo.

Co do samego pochodzenia Rey:
- nie jestem do końca pewien, że to córa Skywalkera, albo pierwsza linia tej rodziny biorąc pod uwagę, że Jedi byli niegdyś w sile - Han sam stwierdził, że Luke miał przynajmniej kilkoro uczniów,
- nie orientuję się obecnie jak wyglądają relacje wiekowe między nią, a Kylo, ale zakładając, że Ben jest starszy od Rey, po porażce w szkoleniu Rena przez Luke'a postanowiono wszystkich wykazujących zdolności ukryć po różnych zakątkach galaktyki, jak to było po III Epizodzie i Rey wylądowała na Jakku.

Ogólnie na pierwszy plan zdecydowanie wybiły się postaci Rey i Kylo Rena, brawa dla twórców.
Z wątku Kylo spodobało mi się, że pomimo lekko naiwnego podejścia do ukazania tej kwestii nie był postacią jednowymiarową, najlepsza w tej materii była jego rozmowa zaraz przed końcową akcją z Hanem, gra aktorska i twist dialogowy spowodowały, że Ren dla widza pozornie walczył z ciemną stroną (przy tym ciekawy i prosty zabieg z podanym tłem z jego twarzą w środku kadru, gdy po lewej widniały odcienie czerwieni, a po prawej błękitu), a chodziło mu głównie o dokończenie "przemiany". Notabene scena ta mocno przypominała mi potyczkę Flynna z Clu w Tron Legacy.
Nerwowość objawiająca się wyrazem twarzy, atakami furii, czy gestem - jak bicie się w bok podczas walki z Rey, tak, bardzo pozytywnie odebrałem aktora za maską, nie stanowiącego aparycji i zachowania szablonowego dla serii antagonisty, choć po potyczce z Rey jego wygląd zapewne się zmieni.

Nie wiem, czy pozostali też odnieśli podobne wrażenia, ale wiele wątków było podane jakoś tak z pośpiechem, bez uderzenia, większość "dużych" odkryć fabularnych po prostu po mnie spłynęło i myślę, że nie ma tu znaczenia nadzianie się wcześniej na potwierdzony spoiler fabularny (a dotyczył śmierci Hana i przejęcia przez Rey Sokoła Millenium). Starkiller kilkanaście razy większy od Gwiazdy Śmierci, a tu zaraz wybuch i po temacie, relację Hana i Lei po paru minutach miałem w dupie, Poe Dameron - niby charakterny pilot ruchu oporu mający ponoć odegrać bardzo dużą rolę na przestrzeni nowej trylogii, a z VII Ep. jego charakter był na tyle nijaki, że zapamiętałem głównie wątek Finna podwędzającego mu kurtkę, wątek przemiany i dezercji Finna no jakoś słabo, po ujrzeniu Luke'a miałem zdecydowane mrowienie na plecach, ale osobiście inaczej sobie to wcześniej wyobrażałem, sprutego, pooranego życiem starego mistrza w czarnych szatach zaszytego w jakiejś grocie (ale tu już jestem sam sobie winien utarciem pewnego obrazu w głowie), powstanie First Order i wątek Snoke'a (który imo nie jest Sithem, a wykorzystuje Kylo, który jako jedyny przed ukazaniem Rey objawia moc) - na razie ledwo zahaczone, jest co rozwijać w kolejnych częściach. Zapewne marudzę na siłę, w końcu mowa o wyczekiwanej z utęsknieniem space-operze, a pewnie zabrakło też czasu na mocniejsze rozwinięcie każdej z postaci i punktów fabularnych, widz jest dosłownie bombardowany co chwilę nowymi odkryciami.

Bardzo urzekły mnie smaczki: a to Finn wyjmujący kulę treningową Luke'a z worka na Sokole czy uruchamiający grę, rozmowa szturmowców bliźniacza do sceny z Obi Wanem wyłączającego pole siłowe z Nowej Nadziei i tym podobne. Właśnie, osobiście poczułem się lekko poirytowany, że trzon fabularny to kij i marchewka, kopiuj-wklej z IV Epizodu. Nawet zaraz po projekcji znajomi weszli ze mną w polemikę: "No ale tak miało być, miało przypominać starą trylogię", a przecież w tym założeniu chodziło o prowadzenie, środki produkcyjne, klimat, a nie skrojenie bardzo podobnej fabuły. Czy po Ciemnej Stronie Mocy są sami debile i robienie po raz trzeci tej samej broni z coraz większym rozmachem, a zarazem tym samym słabym punktem niczego ich nie nauczyło? Cóż, podziwiam upór i finansowanie ;)

Film pokazuje pazur, jest świetnie zrealizowany, ton projekcji i klimat wzorcowy - czułem się, jak dzieciak jarający się w latach 90-tych laserkami i mieczami świetlnymi, niektóre sceny wręcz rewelacyjne - wybija się odkrycie mocy przez Rey po dotknięciu miecza świetlnego, lokacja spotkania Kylo i Hana, czy odkrycie twarzy przez Kylo i jego dialog z Rey, sceny batalistyczne to mokry sen fana Gwiezdnych Wojen, ba, nawet krytykowana tutaj scena końcowej potyczki Kylo Rena z Rey miała siłę właśnie dlatego, że sporo mówiła o postaciach - rozdartego i targanego emocjami "fanboja" ciemnej strony nie kontrolującego w pełni swoich zachowań kontra całkowicie nieoszlifowana, ale czysta moc. Przecież jakby Rey była po jednym weekendowym kursie u Luke'a na obecnym etapie zgniotłaby Kylo jak robaka.

Pomimo powyższych utyskiwań, wrażenia jak najbardziej pozytywne.

Na koniec dodam, że najbardziej żal mi Chewiego, pomijając całą dotychczasową historię z Hanem u boku, te subtelne sceny przywiązania - jak podanie Hanowi kurtki przed wyjściem na mróz spowodowały, że serducho pękło na widok załamanego futrzaka, a nie roniącej łzę naciągniętej na twarzy Carrie Fisher :(
« Ostatnia zmiana: Grudnia 28, 2015, 00:02:56 am wysłana przez Kert »

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #37 dnia: Grudnia 28, 2015, 00:41:54 am »
Rey to pewnie cudowne dziecko, które odkrył znudzony życiem wiecznym Kenobi i przy pomocy wizji próbował naprowadzić na ścieżkę mocy. Jasne, naciągana teoria, ale naprawę nie znajduję innego uzasadnienia dlaczego w wizji mówi do niej typ, który zginął długo przed jej narodzinami.

Kert

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 21-01-2008
  • Wiadomości: 16 546
  • Reputacja: 255
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #38 dnia: Grudnia 28, 2015, 00:56:55 am »
Ale poczekaj, przecież każdy "duch" Jedi miał możliwość kontaktowania się z żywymi obdarzonymi mocą, ale fakt że jedynie szkoleni mieli możliwość tego doświadczyć.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Star Wars, tony spoilerów.
« Odpowiedź #39 dnia: Grudnia 28, 2015, 01:06:11 am »
I pewnie przez brak szkolenia zamiast normalnej rozmowy ze starym mistrzem Jedi Rey otrzymywała tylko niejasne wizje.

W wizji słychać Kenobiego i to podobno w wersjach Ewana oraz Aleca, a także Yodę, Ben zwraca się do niej po imieniu, więc chyba kryje się za tym coś głębszego.