po prostu wystarczy tam nie wchodzić i się nie udzielać. Ja tego tematu unikam jak ognia.
Tyle, że atmosfera z tego tematu przenika na całe forum. Ja nie wejdę, ale Wulfen z Becetem czy Leszkiem nadal będą na siebie szczekać. To nie o to chodzi. Ja obecnie jestem na takim etapie, że lubię może z 8 osób z forum, resztę bym utopił w łyżce wody. To jest chore, wiem, ale nie miałbym tak gdybym kur** nie wszedł kiedyś do tematu Polityka.
Czy nie można sobie dyskutować na te tematy na niezależnej czy inne gazecie.pl?
A prawak czy lewak to nie jest wyzwisko, tylko określenie osoby o danych poglądach politycznych.
To jest rzecz indywidualna. Ja np. nie toleruję określenia lewak pod moim adresem, nie uważam się za lewaka, bo kojarzy mi się to pojebami, którzy chcą doprowadzić do upadku cywilizacji zachodu. Podobnie nie toleruję leminga, świni odrywanej od koryta czy potocznej kuurwy, którą tomasz częstuje wszystkich nie podzielających jego światopoglądu.
W każdym razie ja mówię pass.
Przepraszam Marins za wrzutkę.
Obiecuję nie wchodzić do tematu polityka.
Będę się zachowywał - ale pod warunkiem wzajemności. Jak ktoś mi będzie jechał od lewaków, szybko dostanę bana i będę miał spokój.