@RyoHazuki - mimo wszystko zapominasz, że to handheld i do przenośnego gówna PS4 nie wcisną. Szkoda tylko że nie pokusili się o zwykłą stacjonarkę.
Nie zgadzam się. To hybryda, o której gada samo N. Tylko jak wszyscy wiemy jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego. Tutaj tak może być. Poza tym, jakoś nie widzi mi się to jako przenośniak, po udanych NDS i 3DS. Chyba że faktycznie N robi już teraz odwrót od stacjonarek i tutaj stacjonarka to tylko dodatek. Tylko niech nie gadają bzdur o innowacyjnościach, które tylko oni mogą wymyślić. PSP 10 lat temu też się podłączało pod tv.
Nintendo Wii było mega zacofane, a jakoś sprzedawało się długo najlepiej
To nie teraflopy sprzedają sprzęt Panowie Nintendo zawsze było jakby z boku generacji. Czasy gdzie N rywalizowało z Sony/MS minęły wraz z Gamecubem
Wii było zacofane chyba mniej, niż zapowiadana nowa konsola. Konsola ta wychodziła jakoś w okolicach PS3360, a nowe radio od N w przeddzień kolejnej generacji, czyli na dzień dobry odstaje, nie jedną, a dwie generacje. Rozpatrując to w kategorii domowej konsoli, to jest to bezczelność ze strony Nintendo i tyle. Poza tym N wprowadzając Wii, miało wówczas takiego samego farta, jak M$ z X360 czy Sony z PS4. Wówczas N sięgnęło po "każuali", którzy lubią sobie poskakać przed tv w rytm Mariana dyrygującego orkiestrą. Z tych 100 mln sprzedanych jednostek, połowa była kupiona dla jednej gry. Startowej Wii Play.
Tymczasem trochę wody upłynęło, wszyscy już zapomnieli o dildomanii i następuje ponowny powrót do korzeni, pomijam hełmy.
Natomiast co takiego innowacyjnego oferuje nowa konsola? (swoją drogą czy to najgłupsza nazwa konsoli w historii czy nadal palmę pierwszeństwa dzierży Wii?) Co takiego da mi ta konsola innego, niż tablet, na którym gra moje dziecko? Nic. Precyzyjniejsze sterowanie, nowe mariany i zeldy? Świetnie. Na pewno poleci na to 80 mln ludzi. Konsola jeszcze nie miała oficjalnej premiery, a już wielu wróży jej klęskę i powtórkę z rozrywki dla N, pt. Wii u. Wii u też opierało się na podobnych zasadach co radio i sukcesu nie osiągnęło. Dodatkowo te 5 lat temu, rynek był mniej nasycony tabletami. Magia Nintendo już dawno uleciała z tej firmy. Może powinni tam poważnie pomyśleć nad zmianami decydentów, bo beton tam większy, niż w polskich związkach sportowych, o czym mówią sami twórcy gier, w szczególności kiedy chcą zrobić inną grę, niż mario, zelda albo donkey kong. Tymczasem panowie nadal są utwierdzeni w przekonaniu, że to lata 80/90 i każdy gracz marzy o nowej konsoli N. No nie. Nie marzy. Dzieciaki do 15 lat chyba nawet nie wiedzą co to N, a jak nie wiedzą co to N, to nie polecą do mamusi i tatusia, aby im kupili radio, tylko zapragną nowej fify na PS4XBO.