Ja tam mam arachnofobię. Nie boję się pająków z tytułu takiego, że boję się np. ich ugryzienia. Po prostu wygląd mnie odraża... Pamiętam akcję, jak przeglądałem gazetę jakąś dużego formatu, przekładałem kartki i w tym samym czasie patrzyłem się na telewizję. Pech chciał, że otworzyłem na stronę, na której był artykuł o pająkach, dokładnie w samym środeczku gazetki. A tutaj tak centralnie od przodu, zdjęcie olbrzymiej tarantuli czy tam czegoś innego, na format A3. Ja odwracam głowę w stronę gazety, patrzę, i w ciągu ułamka sekundy krzyk, odskoczenie (to jakiś odruch warunkowy musi być, związany z tą arachnofobią), przewrócenie krzesła, bieg z jednoczesnym wrzeszczeniem, wskoczenie na kanapę, zasłonienie poduszką głowy, zamknięcie oczu, nieruchoma pozycja... I tak przez parę minut. Nikt mi nie powie, że to nie jest arachnofobia... I pomyśleć, że kiedyś mi one nie przeszkadzały, kiedy byłem dzieckiem... A teraz nawet tych mniejszych sie brzydze...