Nie mam się z czego zalewać. Może i to anime nie jest wyjątkowo głębokie, ale nie ma być. To coś w stylu ''ku pokrzepieniu''...czy jakoś... Co do mnie:
ulubione anime:
- Trigun
- Cowboy Bebop
- Lupin III
- Hellsing
- ...nawet lubię Slayersów...
...wiecie - przygody, humor, smoki i potwory, czary - jak JRPG (co z resztą nie jest dziwne czy orginalne - od wieków robi się gry RPG z anime i anime z gier RPG...) - no normalnie FF VII mi się przypomina...
- obecnie czytana manga : Zapiski detektywa Kindaichi, Cowboy B.
Co do anime - jak to jest, że gry (zwłaszcza konsolowe) i anime są w Polsce w trudnej sytuacji, anime nawet w ciut gorszej, bo tytułów przybywa powoli, a ceny nie spadają, a mimo to otaku działają, są ''mangowe spotkania'', ciągle jakieś konwenty (po kilka na miesiąc). A na ilu byliście ostatnio ''zlotach konsolowców''(?), turniejach i jak często spotykacie na ulicy/w szkole / pracy gości, którzy odróżniają kompa od konsoli. Otaku jacyś śmielsi są czy jak