Temat exclusivności MGS był już wiele razy wałkowany, i doprawdy nie bardzo wiem, po co do niego wracać. Zrozumiałbym jeszcze, gdyby - tak jak w przypadku FF - marka MGS była od samego początku kojarzona wyłącznie z Sony. Problem polega jedynie na tym, że - jak już tu wielokrotnie sygnalizowano - różne MGS na przestrzeni lat pojawiały się na różnych konsolach w różnych odstępach czasu. Co więcej, nie zbyt rozumiem komentarze w stylu "sam Kojioma się wypowiedział", "widać wiecie lepiej(od Kojimy)" itp.. Czy wy naprawdę wierzycie, że o takich sprawach jak to, na jakiej konsoli ukarzę się warty ogromnych pieniędzy MGS, może od tak sobie zadecydować jeden człowiek, nawet tak ważny i uznany jak Kojima? Brutalna prawda jest taka, że Kojima może codziennie w każdym wywiadzie sygnalizować, że MGS4 zostanie exclusivem na PS3, a decyzje i tak podejmę nie on, ale ważne osobistości z Konami. Poza tym to, ze jakaś gra jest tworzona z MYŚLĄ o PS3, wcale nie znaczy, że nie może się pojawić na innych konsolach.
Nie zrozumiecie mnie źle - podobnie Jak Iras, i zapewne wielu innych czytelników GO, ja też wolałbym, aby nowy MGS został exclusivem na PS3( co nie zmienia faktu, ze jak bóg da zamierzam mieć wszystkie nex/current geny w przyszłości).Brutalna prawda jest jednak taka, ze w obecnych czasach należy się pogodzić z sytuacją, w której exclusivy będą wychodzić wyłącznie z wewnętrznych studiów SONY, MICROSOFTU czy NINTENDO. Takie czasy.
Co do nowego MGS wystarczy, że gra dostanie statut czasowego evclusiva. To powinno wystarczyć sony do napełnienia kieszeni i przekonania do PS3 co bardziej niecierpliwych graczy. Właściciele Xa otrzymaliby grę z dajmy na to półrocznym opóźnieniem i hipotetycznie wszyscy byliby zadowoleni. To byłby chyba najlepszy możliwy scenariusz dla sony, bo w to, że utrzyma ono exclusivnośc nowego MGS'a na stałe, wątpię coraz bardziej.