Tak, bo Sony to jest jakiś pionek
Sony to nie pionek - powiedziałbym raczej, że jest to poważny gracz, który jednak wciąż żyje starymi, pięknymi czasami, kiedy to PSX i PS2 królowały na rynku, a konkurencja była jeszcze w powijakach...
W ostatnim czasie wszystkie działania SONY, łącznie z utratą kilkunastu exclusivów, świadczą o tym, że najwyraźniej ktoś z sony albo nie docenia konkurencji, albo jest zbyt pewny siebie(podejrzewam, że jedno i drugie). Nie tak dawno temu ktoś tam z sony wypowiadał się nawet, ze oni nie boją się utraty exclusivów, ponieważ ich studia wewnętrznie dostarczają wystarczająco dobre gry. Cóż, gdyby wszystkie gry od sony trzymałyby poziom GOW2 mogłoby się okazać, ze w tym szaleństwie jest metoda. Przyznam się szczerzę, że powoli zaczynają mnie już męczyć te różnego typu wojenki i spekulacje na temat exclusivności poszczególnych odgrzewanych kotletów i nawet ucieszyłbym się z faktu, gdyby ken ogłosił, że kasę przeznaczoną na przekupywanie konami przeznaczy na jakiś nowy, innowacyjny projekt. Z drugiej strony przykład nintendo doskonale ukazał, że nawet najlepsze gry JEDYNIE od wewnętrznych developerów mogą nie wystarczyć do masowego sukcesu danej konsoli. Ja to wiem, ty to wiesz Iras, wie to wiele osób na tym forum, i zapewne kiedyś zda sobie z tego sprawę sony - pytanie tylko, czy nie będzie to przebudzenie z przysłowiową ręką w nocniku. Na szczęście póki co nie nie jest tak źle - prawdziwe problemy zaczęły by się, gdyby MGS, DMC czy inne hity byłyby exclusivami wyłącznie na jedną konsolę. Dopóki dany tytuł dostaną je obie, nie ma tragedii, choć już najwyższa pora, aby sony obudziło sie z zimowego snu, i zaczęło traktować konkurencje na serio - niezależnie od tego, komu sie kibicuję, konsolowy monopol nie posłuży ani jednej ze stron.
Bill jakoś potrafi zdobyć gry exclusive od 3rd party devloperów.
To prawda - microsoft ma kilka sukcesów na koncie w tej dziedzinie. Z drugiej strony jednak, wydaję mi się, że nawet jeżeli te słynne już "pieniądze od billa" mają znaczenie, to i tak jest ono zawsze drugorzędne. Dla deleveloperów 3rd party liczy sie przede wszystkim nie to, ile dostaną od billa pieniędzy, tylko jak sprzedaję się jego konsola. Ponieważ w chwili obecnej x360 ma przewagę ilościową nad ps3, jest jasne, że w pierwszej kolejności capcom zgodzi się na wspieranie x-boxa, niżeli wciąż sie rozkręcającej ps3. Jeżeli w przyszłości PS3 uda się prześcignąć X360 zapewne większość exclusivów, jeśli już, będzie wychodzić właśnie na PS3 a nie X360. Póki co obie te konsole są na zbliżonej pozycji, ciężko powiedzieć kto będzie liderem, i dlatego większość topowych gier, z MGS'em (najprawdopodobniej) na czele, będzie wychodzić na obie konsole(celowo pomijam w tym zestawieniu wii, które juz zdystansowało konkurencję i celuję w zupełnie inny segment rynku).
Zrozumiałbym jeszcze, gdyby - tak jak w przypadku FF - marka MGS była od samego początku kojarzona wyłącznie z Sony.
Zły przykład . Final Fantasy zaczynało na NES'ie. Dopiero od 4 części zaczęło wychodzić na konsolę Sony.
Nie mówiąc już o tym, że handheldy Nintendo również kilka tytułów dostały.
Fakt - zły przykład - najwyraźniej moja skleroza się rozwija...
Zwracam honor Mr_Zombie i dzięki za poprawkę...