Snake to Snake - będzie wyglądać podobnie -- głos ten sam itd itp. Jakoś B.B w MGS3 dorównał
Solid Snake'owi. Więc "nowy" Snake nie będzie miał również problemu.
Lub MGS5 będzie prequelem czyli historia przed MGS4 (Solid Snake) lub po Portable Ops (Big Boss).
Bez przesady nowy Snake to nowy, a nie kopia starego. Musi się czymś odróżniać od SS i Naked Snake.
Osobiście wolałbym prequel gdyż te wychodzą Kojimie bardzo dobrze patrz MGS3
A tak nawiasem mówiąc to historia Big Boss'a w MGS3 bardziej mnie wzruszyła, cały wątek z The Boss, Eve, ta lekka nutka romantyzmu, ogólnie klimat Cold War aniżeli historia Solid Snake'a w MGS4. Może dlatego że żarty, całe te jaja przerywały tą powagę np. śmierć Big Mamy w 3 akcie, idealnie pasująca melodia, a tu po chwili małpa i zaczyna tańczyć czy cut-scenka z Meryl i Johnnym w ostatnim akcie jak się oświadczają.