Obawiam się, że na doczytywanie się tekstur i zacinanie się gry ma wpływ sama konsola, a konkretniej jej laser. Niektórym może działać całkiem dobrze, z drobnymi defektami, a innym tragicznie - np. Iras wspominał, że niezbyt dobrze mu działa. Dobrze, że jeszcze gra nie wywala komunikatu o niemożności odczytania płyty, chociaż to... No i mam już około 40 godzin (drugie podejście), a nadal płyta nie jest ani trochę porysowana.
I mnie też gra strasznie nie "chrupie", ale to gubienie klatek jest zauważalne i płynność zwyczajnie jest daleka od idealnej. Gorzej mnie denerwuje doczytywanie się tekstur, estetyka gry siada. Czasami Xbox nie może załapać i widzę samą bryłę bez tekstur nawet kilka sekund. Szkoda, że takie problemy zaczęły dotyka gry konsolowe. To się w głowie nie mieściło żeby gra np. na takiego GameCube'a się zawiesiła (ale oczywiście zdarzało się to bardzo, ale to bardzo rzadko). Teraz widmo zawieszenia, niedoczytania się w porę tekstury czy nawet okręgu śmierci wisi nad niemalże każdym posiadaczem Xboxa.
Z PS3 nie ma tego problemu (poprawcie mnie jeżeli się mylę), ale niestety nie dostrzegam na tej platformie aż tak dużej ilości interesujących mnie gier. Większość jest dostępna też na Xboxa, a powiadają, że są to wersje nawet lepsze - co mam w poważaniu, nie zamierzam kupować konsoli, gdyż dana gra jest minimalnie ostrzejsza.