Jeżeli to przez jakiś portal/magazyn pecetowski, i oceniali konwersję, to się nie dziwię. O ile jeszcze Halo 1 była jako tako przeniesiona dobrze, o tyle Halo 2, ze swoją 3-letnią grafiką, ma wymagania większe niż FEAR czy Prey, a na równi z Bioshock (bo się Microsoft uparł, by był to tytuł promujący Windows Vista). Dodatkowo w samej grze przez te 3 lata niczego nie ruszono (nie poprawiono żadnych błędów czy niedoróbek, które ponoć w międzyczasie wyszły), sterowanie jest przystosowane pod kontroler z XO (jeżeli są jakieś ikonki przycisków, to odnoszą się właśnie do pada) i żeby tego było mało... multiplayer jest płatny(!). Bezpłatny jest jedynie podstawowy pakiet (czyli granie na zwykłych mapach, na wybranych serwerach), a żeby móc sobie zagrać na custom maps - trzeba płacić. No i sam fakt, że jest możliwość grania w to w multi na padzie przy włączonym auto-celowaniu...
Po prostu Microsoft spieprzył sprawę i przenosząc grę na PC zapomniał, że a. 3 lata to jest w cholerę dużo czasu, b. PC-ty rządzą się innymi prawami niż konsole, płatny multiplayer na blaszaka jest nie do przyjęcia.