Bez jaj, gdyby ktos z mojego otoczenia na nia zaglosowal to bym sie z niego smial przez 5 lat.
"pani prezydent, chlopczyk z porazeniem mozgowym wczoraj upuscil karteczke na podloge" -"hhhhh!!! to wszystko przez te dzieciobojcze gry konputerowe w ktorych zalatwia sie potrzeby fizjologiczne na chodnik, a wogole to w mojej przyszlej kampanii wyborczej postawie sobie na celu zniszczenia tego diabelskiego pomiotu, sprzedamy to do iraku, bo tam sa biedni potrzebujacy terrorysci, a za pieniazki zdobyt zbudujemy dom dla mojego pieska, to yorkshire, ma na imie pusia, prawda ze piekna. Pusiaaa nie lubi wojny, prawda pusiu, bede cie glaskac przytulac i kochac (reporterzy nie zwracaja uwagi, bo przez korytarz przechodzi Pikaczu).. az zdechniesz w meczarniach kundlu

".