Kilka słów wstępu...Wiem ludziska, wciąż jedno mi we łbie ale cóż, takim się urodziłem i z tego powodu wieszać sie nie będe...
Temat niech będzie prowadzony z kulturą!Lepiej tu nie świntuszyć(i kto tu jest największym świntuchem?
)Poprostu kulturalne przemyślenia i opinie(i kto to mówi
)...Zasady znane?Do dzieła!
A więc na co lecą dziewczynki...Ostatnio leżąc na wyrku myślałem sonbie na co poderwać ładną panne...I tak sobie myśle...Cwicze cały czas, klatka się rozrasta, mięśnie twardnieją a przez bebech nie przebija się kula od pukawki
...I powiem wam jedno...Na siłke chodzić warto!!!Na wycieczce w łazience myłem się, wychodze z łazienki a w pokoju full lasek, a że byłem bez koszulki to od razu: "Miłosz jaki ty umięśniony jesteś!", ja już extasi, poprosu elegancko się poczułem no i komentarzyk: "wiadomka dziewczynki, która na mnie teraz poleci?"...Ahh...to był piękny dzień...
Drugi sposób(z moich sprawdzonych)to konsolka.UWAGA!nie działa na każdą laske!Poprostu czasem myśle sobie że one bardziej zakochują się w mojej PS2 aniżeli we mnie...Zapodałem EYE TOY'a i laska była moja na jakieś pół godziny...POLECAM:)
Dalej...trza mieć odpowiednie podejście...Słowami "co jest misiaczku" zyska się wiele, następnie trzeba być wesołym i towarzyskim...
No oki już, a na co wy wyrywacie panny, jeśli już nie wyrwaliście...???