Walker: od dziecka(czyli czasow przedszkola) nie moglem usiedziec na dupsku:)) Sporty to moje drugie zycie. Na silke zaczalem uczeszczac, by zwiekszyc sile gornych partii miesni(bo nogi to nie chwalac sie mam wcale slabe:)). Pozdro;))
moje przygoda z cwiczeniami byla lekko inna
jak mialem 14 lat to bylem taki cienias ze nawet 1 pompki zrobic nie moglem, zaczalem wtedy cwiczyc ogolnorozwojowke( qrde gdyby nie skok wzrostu to by bylo niezle...), no i tak przez 2 lata codziennie po 2 godz cwiczen( wtedy to sie chcialo...), pozniej przerwa az do 3 klasy technikum, wtedy to z kumplami zaczalem wyciskac sztange, i tak przez rok, pozniej karate i do dzisiaj mi to starcza w zupelnosci....czasami cos powyciskam ale rzadziej niz kiedys....ogolnie nie boje sie cwiczyc i cwicze z checia, mimo iz nie umiem dobrze grac w zaden sport hehe, tylko karate...
ja mam w bicepsie tylko 31,5...ale za to przedramie 32 cm, co jest dobrym osiagnieciem biorac pod uwage ze z reguly biceps jest wiekszy..., ale to karate robi swoje...