Devil May Cry 4

[Grafoman]

Hm...mój post chyba bardziej nadaję się do działu pomoc, ale ponieważ dotyczy właśnie Devila 4tego, dlatego postanowiłem umieścić go w tym miejscu. W zeszłym tygodniu zamówiłem sobie DMC4 na allegro - wersja na PS3, nówka. Dziś gierka zawitała w moje skromne progi jednak okazało się, ze wbrew temu co podał sprzedający w opisie, nie jest to wersja PAL a NTSC(no, w każdym razie import z USA) Niby wiem, że PS3 nie ma blokady regionalnej na gry, ale mimo to mam pewne obawy, czy na pewno niczego nie stracę grając w wersję USA diabełka na konsoli PALowskiej? Samej konsoli  jeszcze nie mam, bo wybieram się po nią w piątek(w tej chwili czekam na wypłatę:]) I tu moje (troszkę infantylne) pytania:

Czy wiadomo coś na temat różnic między wersją DMC4 na PS3 z USA i Europy? A może jest na tym forum ktoś kto – podobnie jak ja w tej chwili – posiada wersję Devila z USA i mógłby rozwiać moje wątpliwości?

Zastanawia mnie też, jak to będzie z różnego rodzaju dodatkami ściąganymi z PS STORE (jeżeli takowe w ogóle istnieją) i ogólnie rzecz biorąc korzystaniem przez grę z internetu? Czy np. Będę musiał założyć sobie konto PS STORE z USA aby skorzystać z możliwości on-line gry?

Jeśli ktoś potrafiłby udzielić odpowiedzi na moje pytania bardzo bym prosił o pomoc, bo w tej chwili jestem w kropce i nie wiem czy odsyłać grę do "reklamacji" i za zwróconą kasę poszukać wersji Europejskiej czy dać sobie z tym spokój...

[Snake_Plissken]

Czy wiadomo coś na temat różnic między wersją DMC4 na PS3 z USA i Europy? A może jest na tym forum ktoś kto – podobnie jak ja w tej chwili – posiada wersję Devila z USA i mógłby rozwiać moje wątpliwości?

Nie ma żadnych różnic pomiędzy wersją PAL i NTSC.

Zastanawia mnie też, jak to będzie z różnego rodzaju dodatkami ściąganymi z PS STORE (jeżeli takowe w ogóle istnieją) i ogólnie rzecz biorąc korzystaniem przez grę z internetu? Czy np. Będę musiał założyć sobie konto PS STORE z USA aby skorzystać z możliwości on-line gry?

Dodatków nie ma żadnych, ale jeśli by były to musiałbyś je kupować z PS Store USA.

[pachu]

Ja po pijaku wczoraj Beriala rozwaliłem na DMD, a na trzeźwo nie dawałem rady
Ale dzisiaj same Frosty mnie rozwaliły
 

[deek]

a jak z poziomem trudności  dmc4 ?? łatwiejszy od ninja gaiden 2 ?? .Mam nadzieje że bedzie przynajmniej odrobine łatwiejszy od ng2 i będe mógł bez stresowo połupać nie patrząc ciągle na stan zdrowia:).

[Grafoman]

a jak z poziomem trudności  dmc4 ?? łatwiejszy od ninja gaiden 2 ?? .Mam nadzieje że bedzie przynajmniej odrobine łatwiejszy od ng2 i będe mógł bez stresowo połupać nie patrząc ciągle na stan zdrowia:).

Co prawda trudno mi porównywać DMC4 do Ninja Gaiden (jak dotąd z tej serii grałem tylko w sigme, i to w dodatku w demo), ale szczerze wątpię abyś miał większe problemy z opanowaniem tej gierki. Początkowe etapy są bajeczne proste a i sam poziom trudności (oczywiście w trybie normal) nie wydaję się specjalnie wygórowany. Szczerze mówiąc wydaję mi się, ze jest to najprostsza część ze wszystkich DMC  (nie oznacza to, ze jest banalnie łatwa i nic się nie dzieję, ale raczej na pewno nie nazwałbym jej frustrująco trudną, szczególnie w porównaniu do NG na której wyśrubowany poziom ponoć wszyscy zgrzytają zębami)

[deek]

o to spuer uspkoiłeś mnie. Szczerze to już sie bałem że nie pogram sobie bo DMC raczej słyną z tego że miał wysoki poziom trudności.Ale fajnie że 4 troche uprościli.

[pachu]

Właśnie zabrałem się na poważnie za DMD.Przeszedłem dzisiaj 4 misje.Powiem, że 2 i 3 isja są trudne, a potem jakoś zawsze wpadnie zielony Orb z przeciwnika.Będe zaczynał misję 7 i tu mamy już Echidne .NA SoS była trudna, a ciekawe jak tu.Dobrze że mam już swoje taktyki na wrogów.Rycerzy ożna łatwo kontrowac, Scarecrowami można się bawic.Jedynie co mnie irytuje to Mephisto i Faust oraz oczywiście Blitz.Nigdy nie mogę bez "Demedżu" ich pojechac.A pazury Fausta to już przegięcie .Cieszy mnie, że na DMD przeciwnicy używają nowych ataków, od razu się fajniej gra

[grami]

Trudne powiadasz...nie zauważyłem. Za to fakt, że brak takiego wątku w dziale x360 już jak najbardziej, ale najwidoczniej tak już bywa. DMC 4 jest pierwszą z odsłon sagii z którą miałem większy kontakt i powiem szczerze...już wiem skąd takie uwielbienie do przygód dantego. Grafika mimo że nie powala, to daje rade, za to grywalność i scenariusz...mmm...typowy japoński miszmasz, taki jaki lubie. Combo typu "zobacz co jest w powietrzu, ej patz tu tu i tu, a tu jest ziemia" daje rade. A czego jeszcze trzeba takiej grze?

[Solid Snake 1989]

A czego jeszcze trzeba takiej grze?

Może jakiegoś co-opa i zagrań teamowych?

[grami]

Hmm...myślałem raczej o rozgrywce solo, ale, no przyznać trzeba...że byłoby miło .

[pachu]

Przeszedłem 7 misję z Echidną na czele.Ten DMD jest o tyle denerwujący, że długo trzeba walczyc, aby pokonac Bossa.Też niektóre ataki dużo zabierają HP.Teraz czeka na mnie Angelo Credo.Dobrze, że znam zajebisty trick, który pozwoli na NoDamage
Opublikowane: Lipiec 07, 2008, 15:16:14 Fajnie Angelo Credo poszedł za pierwszym razem, a w m9 nie mogę windy przejśc.Moim zdaniem to 9 i 10 chapter to najtrudniejsze misje w DMC4.

[deek]

potrzebuje pomocy, niewiem jak wyjść z tego pierdolonego lasu. Na środku jest pomnik i droga w lewo,prawo i prosto. i gdzie nie pójde to przenosi mnie do jakiegoś zadupia walka z potworami potem sie niebieski krag na ziemi i przenosi mnie znowu na te rozgałęznienia . już nerwów nie mam . Mam nadzieje że wiecie o jakie mi miejsce chodzi. z góry dziekuje.

[blach0r]

Podążaj w stronę światła.

[deek]

hm mógłbyś to bardziej sprecyzować ?? jak to w stronę światła ??.Kurde męcze sie już z tym godzine.

[grami]

Hehe...po prostu musisz sprawdzać różne kombinacje, pamiętając że jeżeli raz źle wybierzesz wrzuca cię na sam początek. Za pierwszym razem, kombinacja bodajże szła: prosto, prawo, lewo...ale nie jestem pewien. Zobaczysz jakie jaja będą za drugim razem jak trafisz do tego lasu

[Agst07]

Nic nie trzeba sprawdzać. O ile dobrze pamiętam to trzeba iść w ta stronę, która wskazuje cień posągu.(lub przeciwną do cienia, jakoś tak)

[kazuyoshi]

deek idz tak aby twój cień(cień postaci), był zawsze z tyłu  yoo

[Patosław]

potrzebuje pomocy, niewiem jak wyjść z tego pierdolonego lasu. Na środku jest pomnik i droga w lewo,prawo i prosto. i gdzie nie pójde to przenosi mnie do jakiegoś zadupia walka z potworami potem sie niebieski krag na ziemi i przenosi mnie znowu na te rozgałęznienia . już nerwów nie mam . Mam nadzieje że wiecie o jakie mi miejsce chodzi. z góry dziekuje.

Idziesz w stronę przeciwną niż pokazuje cień posągu, robisz to trzy albo cztery razy nie pamiętam dokładnie.

[deek]

dzięki chłopaki za odpowiedzi. jutro sie w to pobawie bo dziś nie mam mocy.

[Patosław]

no problem 

[Ciapkas]

Jak pisze w hincie(wolne tłumeczenie )- idź, ciągle idź w stronę słońca

[luk]

No ja też miałem urwanie ciula z tym posągiem   Cholera w Tym Devilu ciężko  jest wycisnąć nawet 500 archivasów (mowa o wersji na klocka) w porównaniu do Gaidena, bo tam po pierwszym ukończeniu gry wydarłem 720GS Tak czy siak obydwie gry stoją sobie na półce i obydwie trzeba będzie maksymalnie rozpracować:P Moim zdaniem są to dwie najlepsze gierce w swoim gatunku.

[Patosław]

teraz kończę Devila po raz drugi i mam może za niego 300GS 

[_Music]

Po dwóch dniach gry, jestem już 10 misji i gierka super. Wielbię serię DMC, trójeczkę przechodziłem 5 razy chyba, czwóreczka ma w sobie to co najlepsze.

Nie wiem dlaczego, ale zaskakująco lekko mi to idzie- gram na tym devil hunter i pierwszych bossów od razu przeszedłem z rozpędu, potem było tylko trochę trudniej. Albo ta część tak znacznie łatwiejsza, albo tak się wprawiłem po trójeczce. Tam, na Agni i Rudrze spędziłem tydzień, tu wszystko idzie z marszu. Dziwne.
Absolutnie niczego nie ma się co czepić- takiego devila oczekiwałem i dostalem- cudo!

[Patosław]

Po dwóch dniach gry, jestem już 10 misji i gierka super. Wielbię serię DMC, trójeczkę przechodziłem 5 razy chyba, czwóreczka ma w sobie to co najlepsze.

Nie wiem dlaczego, ale zaskakująco lekko mi to idzie- gram na tym devil hunter i pierwszych bossów od razu przeszedłem z rozpędu, potem było tylko trochę trudniej. Albo ta część tak znacznie łatwiejsza, albo tak się wprawiłem po trójeczce. Tam, na Agni i Rudrze spędziłem tydzień, tu wszystko idzie z marszu. Dziwne.
Absolutnie niczego nie ma się co czepić- takiego devila oczekiwałem i dostalem- cudo!

Pierwsze dwa poziomy trudności są tragiczne, ale trzeci "Son of Sparda" już w miarę daje rade.

[blach0r]

Ostatni, którego nie chciało mi się próbować, ponoć już mocno daje w dupę

[pachu]

Ja siedze w 9 Misji na DMD i winda mnie "pożera"

[_Music]

18 misja.
Całość zamknę w 20h z tego wynika.
Przesiadka na Dante była bezbolesna- wręcz instynktownie łatwiej się wymiata, więcej możliwości kombinowania, znacznie większy power (choć muszę zaznaczyć że trochę olałem exceed'a u Nero- przy drugim podejściu będę mocniej się na tym opierał i zobaczymy jak to będzie).

Ogólnie super- jest wszystko za co wielbię serię DMC, system walki dopieszczony do granic, dynamika taka jak powinna być, świetne cut-scenki, no i muzyka, która ponownie będzie odtwarzana w kółko w aimpie.
Choć wierzę że nie wszystkim może podobać się przestawianie bardziej na dark/cold wave, czy gothic rock no ale trudno- to po prostu trzeba zaakceptować, albo polubić. Dla mnie to kolejny ogromny plus.

[blach0r]

Mnie ta muzyka w pewnym momencie zaczęła denerwować - w kółko ten sam kawałek, na dodatek nie najwyższych lotów... No a bez exceeda przy wyższych poziomach trudności się nie obejdzie Lepiej zaczynać szybko go ćwiczyć.

[_Music]

Ok, skończone w ok. 17h, więc devilowski standard.
Aktualnie poprawiam oceny za misje (by przynajmniej A mieć wszędzie), poluję na purpurowe i niebieskie orby i dokańczam sekretne misje- jeszcze 4 zostały.

Backtracking nie męczy, bo miejscówki są wykonane genialnie i aż chce się postać i popatrzeć po prostu. Całość jest zgrabna, świetna i gra się uber przyjemnie- fabularnie miło, graficznie pięknie, muzycznie big plus.

Co do bossów- sa faktycznie łatwiejsi, nie ma porównania do Agni i Rudry, Nevan, czy tego niebieskiego gluta z pierwszej części (ci to dla mnie osobista apokalipsa serii DMC), nie ma też takiej satysfakcji, no ale cos za coś. Niewielkie problemy sprawił jedynie Bael (uważany za łatwego niby- te rusałki są zdradliwe) i Dante (całkowicie nieprzywidywalny czasami, a ma z czego wybierać), cała reszta padała szybko i sprawnie.
Ostatni boss rozczarowywał- nie tego się spodziewałem. Klimatem i stopniem trudności nie dorównywał Mundusowi czy Vergilowi. Najgorsze jest to, że główny boss przed nami non stop ucieka! No litości, tak nie robią przeciwnicy w DMC, a w szczególności bossowie...

Polecam, polecam, z przyjemnością wymasteruję jeszcze SoS, zobaczę jak sobie dam radę na DMD, exceed powoli łapię i świetny patent, a bloody palace stwierdzam że jest niemożliwy do ukończenia- trzeba być naprawdę japończykiem z nerwicą palców by to przeżyć.

[Mr_Zombie]

Ja niestety mogę w to grać tylko u kumpla (mój komputer jest na razie na to za słaby ) i jestem dopiero po walce z Echnidą. Jak na razie wg mnie główny minus tej części to za dużo biegania, skakania i rozwiązywania zagadek, a za mało walki (gram na Devil Hunter). W DMC3 poziomy były małe, krótkie, ale za to przepełnione przeciwnikami (chociaż było kilka, gdzie też się głównie biegało od lokacji do lokacji); tutaj jak na razie poziomy są rozległe, a przeciwnicy pojawiają się raz na jakiś czas.
Wkurzające jest również to, że Nero ma tylko jeden zestaw broni (Red Queen i Blue Rose), więc nie można się tak zabawić, jak w przypadku Dantego.

Na plus zasługują bossowie (chociaż, przyznam się, zarówno przy Baelu jak i Echnidzie raz zginąłem ) oraz "gra planszowa" - genialny pomysł .

Jak na razie jednak DMC3 stoi u mnie wyżej, niż DMC4 (nawet pod względem muzyki oraz... cut-scenek; nie wiem, ale w 3 jakoś bardziej mi się podobała reżyseria). Zobaczymy, jak będzie pod koniec.

[blach0r]

Blood Palace jest do przejścia, ale najlepiej jest mieć wymasterowaną postać (wszystkie skille, orby powiększające pasek życia itp) i mieć cierpliwość. Szczególnie do tych elektrycznych pajaców (zapomniałem ich nazwy ;P) i Mephisto. Ja failowałem w Blood Palace ze względu na koniec czasu - potem mi się odechciało Pozatym trzeba non stop zapieprzać jakieś 2h, co nie zawsze jest możliwe w gospodarce czasowej

[Buzu]

Wlasnie przeszedlem DMC4 - tak wrocilo do mnie SPRAWNE PS3 z serwisu i sobie moglem pograc:).

Na wstepie trzeba dodac, ze jestem/bylem wielki fanem serii DMC. W trojeczke gralem ponad 2 miesiace, przeszedlem tam DMD, zylowalem combosy itp. Zawsze lubialem slashery, ale teraz przygoda z DMC4 uzmyslowila mi, ze moje gusta ulegly wielkim zmianom. Obecnie wole gry latwe/umiarkowanie trudne, nie wymagajace wielkich manualnym umiejetnosci z wciagajaca fabula. Dlatego swietnie sie bawie przechodzac Broken Sword 4 na PC, dlatego tez dostaje dreszczy ( ) gdy widze Heavy Rain. W kazdym razie. DMC4 - rewelacja, jest wszystko co potrzeba aby powstal swietny slasher, bardzo dobra grafika, 60fps'ow, bardzo rozbudowany system walki, widowiskowe filmiki, poczucie powera i ogolnie gitara. Jednak mnie troche juz wymeczyl ten gatunek. Za duzo sie irytuje podczas trudniejszych walki, za duzo to wymaga odemnie wysilku aby sie nauczyc na nowo robic rzeznie, od poczatku uczyc sie na pamiec atakow bossow (DMD tylko w ten sposob mozna przejsc). Ogolnie doceniam devila czwartego, jest jeszcze lepszy system niz w trzeciej czesci a to spore osiagniecie, ale ja teraz wole inne gry. Oczywiscie Devila 5 czy NG2:Sigma przejde na 100%, ale to juz nie te same emocje co mi towarzyszyly gdy gralem w DMC, DMC3 czy NG, NG:S (God of War nie wymieniam bo dla mnie to poleczenie platformowki ze slasherem sie nie umywa do genialnych slasherow jakimi sa Devil May Cry czy Ninja Gaiden). Narazie przeszedlem normal, kilka walk bylo dla mnie meczacych, niektore secret missions doprowadzaly mnie do furii, jednak DMC nadal ma jakas magie w sobie i za jakis czas napewno przejde ponownie czwarta czesc.

Aha nero to ciekawa postac. Ma wiele minusow, jak to, ze jest wolniejszy od dante i ma o wiele mnie combosow, ale exceed i lapka stanowia rekompensate.

[suli dia]

Witam mam pytanie co trzeba zrobić w 8 misji w lokacji z tablicami świecącymi na 3 kolory wchodze w wejścia po bokach i niewiem co robić dalej .

[Mr_Zombie]

Patrz na cień rzucany przez te trzy kolumny. Musisz iść w stronę światła czyli w przeciwnym kierunku, niż rzucany przez tablice cień.

[Snake_Plissken]

This puzzle is short and simple. There are three paths to follow: one on the north, one on the east, and one on the west of the mantle. The main point of this puzzle is to follow the light and find the way out of the woods.

[suli dia]

Chyba rozumiem musze to sprawdzić bo jak grałem wchodziłem w przejścia po bokach i tam walczyłem i na końcu walki pojawiała się poświata która, z powrotem mnie wracała do początku.

[Piter_neo]

bloody palace stwierdzam że jest niemożliwy do ukończenia- trzeba być naprawdę japończykiem z nerwicą palców by to przeżyć.

Hmm...czyli jestem japońcem z nerwica palców, cholera - podejrzewałem rodziców, że mnie adoptowali

Da się przejść, ale dopiero jak się przejdzie całą grę na wszystkich poziomach trudności. Wtedy zna sie taktykę na każdego przeciwnika i ma się sterowanie w małym paluszku. Oczywiście trza przechodzić jako Nero.

[blach0r]

A mnie Nero nie bawi, tak jak Dante. Nero ma swoje mniej efektowne schematy (skok, łapka i załatwienie przeciwnika w powietrzu - tyczy się to słabszych), a mi się lepiej sieczy Danteuszem - jakoś tak fajniej, ale owszem i trudniej

[suli dia]

Ja musze powiedzieć ,że grając w Devila 4 jestem z gry bardzo zadowolony to co nieraz Nero ,albo Dante robi (kombinacje ciosów ) jest naprawde fajne .Dużo nawiązań do pierwszej części patrząc na zamki i ich wystrój a misja w dżungli bardzo ładnie wygląda .Narazie jestem w 13 misji i jestem zadowolony z zakupu.Tylko muza mogłabyć lepsza ,ale to jakoś można przeboleć.
: Listopad 09, 2008, 13:51:21 pmMam pytanie ile jest misji w Devilu 4 jestem w 13.?