Nie powinni amerykanie uwarzac za samozwańczych likwidatorów innych ustrojów niz demokracja. To tez nie jest fair.
W sumie mogli też nie interweniować w czasie II Wojny Światowej... Bo kto to widział, że by się wtryniać w ustrój III Rzeszy...
Ze nie wspomne ze poprzez zasyfianie CAŁEGO globu, amerykanie m.in. nas wyniszczają, przez 75% udział w powodowaniu efektu cieplarnianego, i w spalinach, a zajmują swoją populacją tylko ok 1/20 globu, o czym juz kiedys gdzies tu pisalem, więc jak to jest? oni mają monopol na ziemie??
Nie zapominaj, że poprzez ich gospodarkę setki milionów ludzi mają pracę i mogą się z niej utrzymywać.
Wiesz moze ze w wietnamie zginelo miliony ludzi bo usa chcialo wprowadzic swoj marienetkowy rzad?? a po co ci to wiedziec co nie ??
Za to ZSRR i jej doradcy chcieli tylko wolności dla strapionego ludu wietnamskiego (takiej samej wolności jaką zafundowali Polakom, Węgrom, Czechom, Słowakom etc.)
Ludzie to wszystko zależy od pojmowania terroryzmu. Nikt jeszcze nie zdefiniował co to dokładnie oznacza [samo słowo "terroryzm" wywodzi się od łacińskiego słowa terror, oznaczającego strach i grozę].
Dla jednych Czeczeńcy będą bohaterami walczącymi za ojczyznę, jedynymi dostępnymi środkami… dla innych ci sami Czeczeńcy będą mordercami, największym złem jakie chodzi po ziemi. To samo możemy napisać o Palestyńczykach i ich walce o odzyskanie ziemi. Nie mają innych dostępnych środków to się wysadzają zabijając niewinnych ludzi, dla nich jest to bohaterstwo dla reszty świata barbarzyństwo
Masz tutaj jedną z definicji:
"Terroryzm [łac.], różnie umotywowane ideologicznie, planowane i zorganizowane działania pojedynczych osób lub grup skutkujące naruszeniem istniejącego porządku prawnego, podjęte w celu wymuszenia od władz państwowych i społeczeństwa określonych zachowań i świadczeń, często naruszające dobra osób postronnych. Działania te realizowane są z całą bezwzględnością, za pomocą różnych środków (przemoc fizyczna, użycie broni i ładunków wybuchowych), w celu nadania im rozgłosu i celowego wytworzenia lęku w społeczeństwie."
A problem o którym wspominasz to racjonalne (jakkolwiek to brzmi) umotywowanie działań nakierowanych na terror. Stopień poparcia dla konkretnych działań terrorystów zalezy w głównej mierze od naszego poglądu na sprawy o które się upominają... Tak więc istnieje prawdopodobiestwo, że jesli z aprobatą odnosisz się do powstania wolnej Czeczenii to z mniejszą dezaprobatą podchodzisz do działalności Basajewa (nie mówię o pełnym ich poparciu ale choćby o próbie wewnętrznego usprawiedliwienia)
Dla muzułmanów amerykanie są terrorystami niszczącymi ich świat…
Jeśli już to Amerykanie sa dla nich agresorami, a nie terrorystami [patrz: definicja terroryzmu]
w rzeczy samej! to tak ja polacy się wkurzają że za granicą są postrzegani jako złodzieje i alkoholicy - na podstawie własnie jakies nielicznej grupki bałwanów robiącej to
W USA postrzegani jesteśmy jeszcze jako "misie o bardz małych rozumkach"
(polish jokes) oraz jako bardzo dobrzy pracownicy...