No to może ja wypisze nie kilka uwag, ale łachowych akcji ze szkoły, tak więc
1) Na lekcji religii nauczycielka cos zaczeła gadać, że jak chodziła do szkoły to też były takie dziewczyny zwane łatwymi i sie puszczały, a na to jedna dziewczyna na głos: "Pani też?" - chyba nie musze mówić jaka była rekacja katechetki
2) W 1 klasie gimnazjum ziomek podpalił szkołe, ale to już tak poważnie sprzątaczka ze strażnikiem to z wiadrami biegali, żeby to ugasić....
3) napewno było więcej takich sytuacji, ale w tej chwili nie moge sobie przypomnieć...