Rowery

[Szymku]

Właśnie sobie porowerowałem 5,5 godziny po stolicy, dojechałem aż do Kępy Zawadowskiej. Kurcze - 15 lat tu mieszkam a jakbym całkiem inne miasto oglądał - wystarczy zjechać z głównych dróg i mnóstwo ciekawych miejsc. Np Sadyba - świetny klimat, a nigdy wcześniej nie byłem.

[svonston]

Forumkowicze, da radę kupić do 400 zł damski, miejski rower z przerzutkami? Taki normalny no. Na allegro jakoś bieda jest i same bezprzerzutkowce.

[Iras]

To za 400 złotych można kupić rower? 

A tak zupełnie serio - używany, a i to minimum dwie stówki drożej. Idź na jakieś forum rowerowe i niech ci wybiorą ładną Gazelle.

[marcingt]

Zgadzam się z Irasem. Tylko jakaś holenderska używka wchodzi w rachubę. Ostatnio namnożyło się sporo handlarzy rowerów, więc może da się coś "na mieście" kupić

[s00s]

Forumkowicze, da radę kupić do 400 zł damski, miejski rower z przerzutkami? Taki normalny no. Na allegro jakoś bieda jest i same bezprzerzutkowce.

http://tablica.pl/sport-hobby/rowery/warszawa/?q=rower+damka

może ten:
http://tablica.pl/oferta/niebieski-miejski-rower-damka-achalm-w-bardzo-dobrym-stanie-ID34HNn.html#69acda7122
?

[Solid Snake 1989]

Venturilo!

[svonston]

Venturilo!

Veturilo*

ch** z nimi, te rowery ciągle popsute jakieś, w dodatku jak sobie policzę, ile wydam na wypożyczenia, to już wolę kupić rower.

No kur** bez żartów, że rowery do pojeżdżenia 2 razy w tygodniu kupujecie za 1000 zł. Za tyle to bym se golfa kupił i rozjeżdżał rowerzystów.

Poszukam na własną rękę, bo jak zawsze nie jesteście pomocni.

[Solid Snake 1989]

ch** z nimi, te rowery ciągle popsute jakieś, w dodatku jak sobie policzę, ile wydam na wypożyczenia, to już wolę kupić rower.

wcale tak dużo się nie wydaje, zawsze można jeździć do stacji do stacji--20 minut jest darmowe

[Master_666]

No na forumku mamy osoby co ponad 10000zł na rower wydają

[svonston]

No funu z tego nie ma, jak trzeba liczyć, że jakiś rower będzie (w ładne weekendy to jak w totka trafić), a później, że nie będzie zużyty do granic możliwości. Od czasu do czasu - tak, cały sezon - nie.

[Szymku]

Ja bym sprawdził ofertę supermarketów

[Iras]

No kur** bez żartów, że rowery do pojeżdżenia 2 razy w tygodniu kupujecie za 1000 zł. Za tyle to bym se golfa kupił i rozjeżdżał rowerzystów.

Poszukam na własną rękę, bo jak zawsze nie jesteście pomocni.

Albo chcesz rower, albo niebezpieczny dla zdrowia złom BEZ PRZERZUTEK, który długo nie posłuży.

1000 złotych za rower to nie jest dużo. To jest minimalna rozsądna cena.

[inż. Oscyp]

Za 400 zeta nie kupisz nic nowego. Możesz poszukać jakichś starych rowerów ale pewnie się wtydzisz bo tylko hipisi jeżdżą na starych.
tutaj: http://www.sklep.wygodnyrower.pl/index.php?orderby=product_price&DescOrderBy=ASC&Itemid=3&option=com_virtuemart&page=shop.browse&category_id=28&manufacturer_id=0&keyword=&keyword1=&keyword2=&limit=%2Fstart%2Fcategory%2F28%2Frowery-do-1500zl%3Flimitstart%3D0%26limit%3D20&limitstart=0

za 1000zł kupisz. Nie bądź sknera.

[svonston]

To na być prosty rower dla dziewczyny. Kosz, trzy przerzutki. Koniec. Coś kupię w tej cenie.

[Magiq]

Idź do lombardu, zagadaj i może jakiegoś krojonego kupisz spod lady - przemalujesz na różowo i włala 
Ja teraz kupowałem swojej rower - oczywiście jak najtańszy i w miarę dobry i wyszło ~1900 No i kask gratis

[svonston]

Rowery w takiej cenie kupują a xbox1 za drogi. Beka

[Master_666]

200 zł nie w kij dmuchal

[Krzysiu]

Używam teraz roweru za 1000zł i bardzo sobie chwalę. Różnica niebo, a ziemia pomiędzy nim, a tym wcześniejszym marketowym szajsem właśnie za 300-400zł.

[Iras]

To na być prosty rower dla dziewczyny. Kosz, trzy przerzutki. Koniec. Coś kupię w tej cenie.

Boże, jak ty nie ogarniasz 

[marcingt]

To na być prosty rower dla dziewczyny. Kosz, trzy przerzutki. Koniec. Coś kupię w tej cenie.

Kupisz złom. Tyle w temacie.

W ogóle najbardziej rozśmiesza mnie to jak te wszystkie filigranowe dziewuszki zapodają kontrapasami na tych ponad 20 kilogramowych klocach o skrajnie niewygodnej geometrii, często bez przerzutek. Przecież podchodząc w ten sposób do sprawy można się tylko zrazić do jazdy rowerem. Jak już kupować coś za kilka stów, to 100 razy bardziej wolałbym jakiegoś markowego (Trek, GT etc..) retro mtb'ka ze sztywnym widelcem na ramie cro-mo i wytrzymałym osprzętem (stare Shimano STX). Taki rower wagowo wcale nie wypada najgorzej i często minimalnym kosztem można przywrócić go do stanu świetności, a będzie z pewnością dużo bardziej wygodny i bardziej niezawodny.

[Iras]

Kobitę do mtb'ka może być trudno przekonać, ale liczyłem, że svona na jakiś solidny miejski rower się namówi...

[svonston]

Się namówiłem. Jakiś za ok. tysiąc złotych bierzemy, bo faktycznie sensownego wyboru w kwocie poniżej kafla nie ma. Ale to najpierw musi druga połówka pojeździć, żeby wybrać odpowiedni.

Spodobał się jej jakiś Ketler czy coś, ale ~2500 zł.

[Ryo]

One zawsze podświadomie wybierają te drogie rzeczy 

inb4 nie, nie dlatego, że są dobre.

[Iras]

Się namówiłem. Jakiś za ok. tysiąc złotych bierzemy, bo faktycznie sensownego wyboru w kwocie poniżej kafla nie ma. Ale to najpierw musi druga połówka pojeździć, żeby wybrać odpowiedni.

Spodobał się jej jakiś Ketler czy coś, ale ~2500 zł.

No.

http://www.kross.pl/pl/2013/city/classico-ii

Znajdziesz gdzieś w lokalnym sklepie, to powinieneś trochę utargować. Ewentualnie model z 2012.

[svonston]

No coś w ten deseń.

[Iras]

Kands Maestro na osprzęcie Alivio za ~1200.

[Iras]

Nie jestem pewny czy w ogóle warto krossa kupować. Niestety nie jestem na bieżąco ze sprzętem. Najlepiej wejdź na forumrowerowe.org - mają tam specjalny dział o zakupach i popatrz co się najczęściej przewija w cenie 2000-2500. Przede wszystkim targuj się ze sprzedawcami. Przy rowerze za 2500 musi zejść z ceny minimum trzy stówki.

[Master_666]

Czemu nie warto? Moim zdaniem bardzo fajna rama polskiej produkcji. Osprzęt i tak jest zewnętrznych firm, jak w większości rowerków. Ja sam chciałem kupić evado 4 właśnie, ale ostatecznie zdecydowałem się na rower o cieńszych kołach. Jak byłem w sklepie Krossa oglądać rowery to robiły na mnie porządne wrażenie, chociaż znawcą to ja nie jestem. Tak czy siak, do zwykłej jazdy idę o zakład, że będzie to świetny rower. Przy czym brałbym modele z poprzedniego sezonu - są tak samo zajebiste, a można więcej wytargować, tak jak Iras mówi. Przeważnie różnią się tylko kolorem ramy.

[marcingt]

Co do propozycji Irasa to już plus poszedł, ale wyszło na to, że lepiej będzie kupić jakiś lepszy sprzęt.

http://www.kross.pl/pl/2014/cross/evado-4-0

http://www.kross.pl/pl/2014/cross/evado-3-0

Czemu warto kupić ten droższy? Na oporządzeniu wojskowym się znam, ale na sprzęcie rowerowym wcale i nazwy altus, alivio i deore nic mi nie mówią.

Kross Evado 4.0 ma dużo lepszy osprzęt. Do intensywnej jazdy (wiele kilometrów dziennie) mieszanka grup Alivio i Deore jest całkiem niezła, bo oferuje dobry stosunek wytrzymałość/cena. W 3.0 są kiepskie hamulce Tektro, w 4.0 lepsze hamulce Shimano choć i tak uważam że wystarczyłyby Ci pewno zwykłe V-Breaki, no ale producenci teraz wszędzie wpychają na siłę hydrauliki.

Generalnie w tym przedziale cenowym, nie zwracałbym tak wielkiej uwagi na markę (bo ramy i tak są produkowane w tych samych bądź bliźniaczych fabrykach na Tajwanie i nie różnią się prawie niczym od siebie). Najważniejsze to znaleźć rower z możliwie najlepszym osprzętem w tej cenie. Kross akurat niestety za bardzo się ostatnio ceni, dlatego uważam, że da się znaleźć rower innej marki z jeszcze lepszym osprzętem.

Hierarchia osprzętu Shimano:
Tourney-Altus-Acera-Alivio-Deore-Deore LX-SLX-Deore XT-XTR

Nie polecam grup niższych niż Alivio. W cenie 2000-2500 powinno Ci się udać znaleźć rower w całości na Alivio/Deore, może z jakimś elementem SLX lub Deore LX i taki byłby najlepszy dla Ciebie. Do roweru Crossowego, czyli głównie asfalt, trochę lekkiego terenu taki osprzęt jest wystarczający.



Jak masz jakieś pytania to pisz śmiało, chętnie odpowiem

Ten Unibike spełnia wymienione przeze mnie powyżej kryteria (też Polska marka, jeśli ma to dla Ciebie znaczenie), a rowery za tą samą cenę co Krossy mają lepszy osprzęt:
http://www.unibike.pl/zethosgts.html

[s00s]

marcin, jak już w temacie.
czym tak naprawdę różnią się te osprzęty shimano? kiedyś słyszałem, że od alivio w górę to w zasadzie to samo, ale im wyższa klasa tym waga urządzenia niższa.
co do hamulców, to ja jestem zwolennikiem tarcz, ale zwykłych, z linką. jak się jeździ w mokrej trawie, to można docenić zalety tarczówek, podobnie z ósemką na obręczy.

[marcingt]

marcin, jak już w temacie.
czym tak naprawdę różnią się te osprzęty shimano? kiedyś słyszałem, że od alivio w górę to w zasadzie to samo, ale im wyższa klasa tym waga urządzenia niższa.
co do hamulców, to ja jestem zwolennikiem tarcz, ale zwykłych, z linką. jak się jeździ w mokrej trawie, to można docenić zalety tarczówek, podobnie z ósemką na obręczy.

Wagą, precyzją działania w trudnych warunkach (błoto, ostre podjazdy i zjazdy etc..) no i jakością wykonania - odpornością na uszkodzenia mechaniczne, ale już takie alivio/deore wystarcza do niewymagającej, rekreacyjnej jazdy. Porządnie się wyreguluje i jest spokój na dłuższy czas, a z tymi tańszymi zawsze jest coś nie tak.

Co do hamulców, to masz na myśli zapewne tarczowe mechaniczne. Ja akurat nie mam miłych wspomnień z użytkowania takowych. Nie mogłem ich za cholerę wyregulować. Hydrauliczne są za to w zasadzie bezobsługowe. Raz na 2 sezony wypada jedynie odpowietrzyć układ, no i czasem trzeba się trochę pobawić z regulacją, żeby okładziny nie tarły o tarczę (gdy jest np. lekko krzywa), no ale to i tak banał w porównaniu z regulacją mechanicznych.

Ok. Lepiej teraz kumam temat, niestety na tyle dobrze, że raczej nic z osprzętem alivio-deore, nie kupię w mojej okolicy. Evado 4.0 wyszło mi właśnie z czytania forum rowerowego, tak więc rowerek jest całkiem spoko. Niestety w sklepie w Nowym Dworze Mazowieckim jest niedostępny, a Kross rzekomo nie ma w planach produkcji. WTF

A sklepy z jakimi markami rowerowymi masz jeszcze w pobliżu? W zasadzie jak wiesz jaki potrzebujesz rozmiar ramy (w razie co wzory są do wyszukania w necie), to spokojnie można kupować przez internet.

[Kert]

I co Ogur, zdecydowałeś się?

Też szukam jakichś dwóch kółek na ramie 21", jeszcze się waham na typem mtb/cross, Kands Maestro wydaje się bardzo w porządku, przede wszystkim ze względu na niską cenę. Jak mają mi podprowadzić rower spod sklepu, to lepiej taki za tysiaka, niż za 3 klocki, a na takich się zatrzymałem przy szukaniu (Kross Level B6, Evado 5.0, Evado 7.0 ad 2013, Unibike Flite 29, starszy Xenon po dobrym rabacie). Tylko jak z serwisem? Bawić się z wysyłką nie bardzo mi się uśmiecha, wolę sklep stacjonarny, do którego mogę dojechać i zostawić sprzęt.

[Master_666]

Tylko jak z serwisem? Bawić się z wysyłką nie bardzo mi się uśmiecha, wolę sklep stacjonarny, do którego mogę dojechać i zostawić sprzęt.

Ja zamówiłem rower przez neta, przyszedł niezłożony, zaniosłem do pierwszego bliższego serwisu i go złożyli bez problemu. Zaniosłem rano, a potem jak wracałem z zajęć odebrałem. Nie widzę przeciwwskazań do serwisowania roweru w innych miejscach niż się go kupiło

[Kert]

Ze złożeniem i bieżącą eksploatacją nie ma problemu, a i tak wypadałaby oddać rower po jednej przejażdżce na regulację do serwisu, bo nie jestem aż tak zaawansowany w jego ustawianiu i dokręcaniu, więc wiem, o co Ci chodzi. Mnie idzie bardziej o kwestie gwarancyjne. Na stronie producenta (Transrower) nie znalazłem takiego info. A na forum rowerowym (pierwsze wyniki w google) historie są różne. Co do Krossa i Unibike nie ma takiego problemu, bo stoją w co drugim dobrym sklepie rowerowym.

[Kert]

Super.

Kwestią dygresji, model ad 2013 wydaje się lepiej wyposażony, w modelu ad 2014 chyba zaczęli oszczędzać i zjechali o jeden segment sprzętu na manetkach i klamkach - do Acery, więc już nie jest cały na Alivio jak starszy rocznikowo odpowiednik.

[marcingt]

Co do serwisu, to jak musicie coś wyregulować/wymienić to idziecie do dowolnego punktu serwisowego. Gwarancja zazwyczaj przydaje się na ramę, gdy pęknie, no ale jeśli rower jest tani to nie ma sobie co zaprzątać tym głowy, bo w razie co można za 3 stówki kupić nową ramę np. Accenta. Osprzęt taki zły nie jest, tak szybko nic się nie rozleci (prędzej samemu można coś zniszczyć, wtedy gwarancja i tak się nie przyda). Wiadomo co parę tysięcy kilometrów trzeba wymienić kasetę z łańcuchem, ale jak nie będziesz jeździł tyle co ja to tak szybko raczej nic nie będziesz wymieniać.

Jak złożysz rower, to wywal tę stopkę. Strasznie obciachowa rzecz

[kun]

Fajny bicykl! Daj znać Ogur jak się sprawuje. Kto wie, być może sprawię sobie podobny (cena kusi!). Zastanawiam się tylko jak wypadają weń hamulce. W Ire. sporo pada, a wtedy tanie hamulce nie spisują się zbyt dobrze.

[Iras]

Na deszcz tylko hamulce tarczowe, a jeśli mowa o rowerze miejskim, to również torpedo. V-brake'i i zwykłe szczękowe zawodzą, kiedy są mokre.

[Kert]

Ogur, a jak sprawdza się ten Maestro w terenie? Jeździsz tylko po asfalcie, czy zdarza Ci się zapuścić na ubite trakty, kamyczki i leśne ścieżki? Ogólnie jak wrażenia z użytkowania po kilku tygodniach?

[Wooyek]

A polecacie jakiś konkretny model MTB, coś z Kellysa, może Kross? W granicy 5-6 tyś zł? Do tej pory jeździłem na Kellysie, w sumie sobie chwaliłem, ale rower już dość wiekowy jest, bo prawie 10 lat ma i tak jakoś mnie naszło żeby może kupić coś nowego. Lepiej kupić coś ze sztywną ramą czy może fulla, ale wiadomo osprzęt będzie gorszy wtedy. Bardziej bym się skłaniał do roweru ze sztywną ramą, ale może forumowi znawcy bardziej ogarniają temat.

Co myślicie o takim Krossie?
http://www.kross.pl/pl/2014/mtb-xc-26quot/level-a9