Nie pisałem tu chyba, coś trzeba machnąć.
Obecnie jestem w pierwszej klasie LO, chcę zdać na przyzwoitym poziomie maturę, żeby na jakieś studia dzienne się dostać. Mogą być jakieś kieprawe, ale na pewno dzienne, chcę sobie przedłużyć życie, a nie po LO od razu zapieprzać do roboty. Interesuję mnie prawo, filozofia lub dziennikarstwo ekonomiczne, tudzież politologia. Z mgr. zatrudniam się do wypożyczalni kaset video w swoim mieście (tzn. 5km od wioski w której mieszkam), najlepsza fucha na świecie, choć mało dochodowa. A dalej to już zależnie od tego jakie studia skończyłem (pisanie artykułów/radca prawny). Mam dzianych rodziców, więc o start nie mam co się bać - jak się czegoś dorobię to jakiś średniej wielkości domek jednorodzinny na wsi (byle by internet stały był). I do końca życia zbieram gry i konsole, super...
- - -
Chciałbym też aby serwis który prowadzę zyskał popularność w kraju i stał polską bazą danych nt. starych gier.
- - -
Chciałbym też na kilka lat wyjechać do Hiszpanii, zamieszkać trochę z wujem i jego żoną francuzką, poznać dobrze ten język, a potem sprowadzać z Francji jakieś rarytasy kolekcjonerskie (i dla siebie i dla ludzie, coś jak Gimiak).