Autor Wątek: Nasza przyszlosc.  (Przeczytany 23298 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Derek

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2005
  • Wiadomości: 1 480
  • Reputacja: 0
  • Czego nie wiesz?
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #40 dnia: Listopada 27, 2005, 21:53:23 pm »
A ja bym chciał robić coś związanego z konsolami czyli poprostu to co lubie. Praca w jakieś konsolowej gazecie. Czy skromniej...nawet mieć jakiś sklep z konsolami.

McJohn

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 10-04-2004
  • Wiadomości: 840
  • Reputacja: 1
  • Gdzie jest Dickinson?!
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #41 dnia: Listopada 27, 2005, 21:58:24 pm »
Cytat: "CassSept"
Masz pecha, koniec świata jest za siedem lat Wink


23 grudzień 2012 rok, jeśli mamy być dokładni :mrgreen:
War, war never changes. Waiting for Fallout 3.

CassSept

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-01-2005
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #42 dnia: Listopada 27, 2005, 22:10:48 pm »
Sądzę że 3DRealms wkrótce poda datę premiery Duke Nukem 4ever - 24.12.2012 :lol:

Havana

  • Tajny współpracownik
  • *****
  • Rejestracja: 19-04-2004
  • Wiadomości: 882
  • Reputacja: 0
  • PSN - Havcio
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #43 dnia: Listopada 27, 2005, 22:12:30 pm »
Cytat: "Hubi"
najpierw sie uczac do 20 ktoregos roku zycia, z poniej harowac jak wol 5 dni w tygodniu, 8 godzin dziennie, zeby tylko zarobic na wlasne utrzymanie

a jezeli pracuje codziennie przez 8 miesiecy, min po 11 godzin dziennie to zle? nie ja wybralem sobie taki rodzaj pracy, lecz zostal mi on narzucony przez "gore" co oczywiscie tak zupelnie totalnie mnie nie przeszkadza. bo kazda praca ma swoje plusy.
pracuje tak jak chcialem, spelnilem swoje marzenie - pracuje na morzu, daleko od domu, od rodziny - to troszke lipa - ale od zycia nie mozna meic wsyztskiego, wiec nalezy brac tyle ile sie da, podzielic sie tym z innymi a reszte zachowac w pamieci.

i taka praca "wymarzona" naprawde nie meczy i znaczenia nie ma ile pracujesz

Ibra

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 19-10-2005
  • Wiadomości: 2 875
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #44 dnia: Listopada 27, 2005, 22:12:42 pm »
A może byście skończyli offtopa? :wink:

Do tematu : Matura :arrow: Studia :arrow: Praca :arrow: Rodzina :arrow: Korzystanie w pełni z życia :P

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #45 dnia: Listopada 27, 2005, 23:04:33 pm »
Ja mam wciąż kilka możliwości, nad którymi się zastanawiam.
 
Skonczyć licencjat i jeśli okaże się konieczne (a raczej okaże)- magisterkę.
Zjeżdżać z tego kraju do a) Stanów (pół famili- łatwy start), b) Irlandii, c) Australii (najbardziej obiecujące i zapewne najlepszy wybór)

Że nie jestem patriotą? Jestem. Ale mam dość zwycięstw moralnych po prostu. A to co teraz się dzieje, woła o pomstę do nieba- i nie zanosi się na poprawę. Nie w tym pokoleniu niestety.

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #46 dnia: Listopada 27, 2005, 23:58:43 pm »
Tez chetnie bym wyjechał za granice. Ale ofkors nie na stałe tylko na jakis rok-dwa, zarobił troche kasy i wrócił do polski (jak moja siostra, wywaliła do anglii) wybudowac sobie domek :wink:

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #47 dnia: Listopada 28, 2005, 00:36:54 am »
Zawsze mnie zastanawia coś takiego- "wybudowac domek"... tak, a jego utrzymanie? Ok. 2000, 3000 tys. miesięcznie (zimą chociażby)?

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #48 dnia: Listopada 28, 2005, 09:18:15 am »
Cytat: "_Music"
a jego utrzymanie? Ok. 2000, 3000 tys. miesięcznie (zimą chociażby)?


heh to chyba willa a nie domek....

Blotniaks

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 17-01-2004
  • Wiadomości: 111
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #49 dnia: Listopada 28, 2005, 12:19:21 pm »
zwykly dom dla 1 rodzinki...... takie sa realia i ceny.... Z tego kraju trzeba uciekac i to szybko :D
Blotniaks twoj przyjaciel jak go widza dziewczyny jezdza inaczej

_invictus

  • Gość
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #50 dnia: Listopada 28, 2005, 13:43:19 pm »
wyjechać chce z tego chorego kraju, właśnie załatwiam wszystko by wyjechać do norwegii i tam zamieszkać. Oby mi się udało. A jak nie uda się, to chce wydać z kapelą jakąś płyte zwieńczającą naszą dotychczasową pracę, może otworzyć sklep z żarciem wege/vegan [na przekór mlodzieży wszechpolskiej, twierdzących że wegetarianie to "szataniści" lol]. Czas pokaże.

Derek

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2005
  • Wiadomości: 1 480
  • Reputacja: 0
  • Czego nie wiesz?
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #51 dnia: Listopada 28, 2005, 14:35:04 pm »
Cytuj
heh to chyba willa a nie domek....


Dobrze powiedziane.
 :D  :D  :D

Z kraju też mam zamiar kiedyś wyjechać ale tak jak sie zastanowie i popatrze na te mordy moich znajomych to aż sie łezka kręci. Niby tu jest tak źle ale zawsze jakiś sentyment jest.

McJohn

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 10-04-2004
  • Wiadomości: 840
  • Reputacja: 1
  • Gdzie jest Dickinson?!
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #52 dnia: Listopada 28, 2005, 15:25:33 pm »
Hmm, ja na stałe nie chciałbym się przenieść z Polski, ale podróżować po świecie już jak najbardziej. Zawsze marzyłem o tym by zrobić sobie wycieczkę dookoła świata i opisywać kulturę, mitologię krajów które odwiedzam. Albumy uzupełnione własnoręcznie zrobionymi zdjęciami...:) Jakaś wyprawa śladami starożytnych cywilizacji...Ehh, może za dziesięć lat.
War, war never changes. Waiting for Fallout 3.

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #53 dnia: Listopada 28, 2005, 15:36:47 pm »
Cytat: "McJohn"
Hmm, ja na stałe nie chciałbym się przenieść z Polski, ale podróżować po świecie już jak najbardziej. Zawsze marzyłem o tym by zrobić sobie wycieczkę dookoła świata i opisywać kulturę, mitologię krajów które odwiedzam. Albumy uzupełnione własnoręcznie zrobionymi zdjęciami...:) Jakaś wyprawa śladami starożytnych cywilizacji...Ehh, może za dziesięć lat.


no to dawaj do iraku, zwiedz se babilon i starozytne miny przeciwpiechotne :twisted:  :twisted:

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #54 dnia: Listopada 28, 2005, 16:25:20 pm »
Cytuj
wyjechać chce z tego chorego kraju, właśnie załatwiam wszystko by wyjechać do norwegii i tam zamieszkać


Norwegia fajna, tylko język ciężki (jak dla mnie przynajmniej), no i zimno cały czas- a to juz męka :roll:

Derek

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2005
  • Wiadomości: 1 480
  • Reputacja: 0
  • Czego nie wiesz?
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #55 dnia: Listopada 28, 2005, 16:50:56 pm »
Cytuj
Norwegia fajna, tylko język ciężki (jak dla mnie przynajmniej), no i zimno cały czas- a to juz męka Rolling Eyes


No tak... pojechać do norwegi za zimno, pojechać do hiszpani za gorąco, pojechać do angli znowu nam deszcze spokoju nie dadzą. A w polsce szystkiego po trochu jest  :wink:  I u nas jest FAJNIE!

doktor Robotnik

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 14-08-2005
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #56 dnia: Listopada 28, 2005, 17:47:11 pm »
Cytat: "Derek"
A w polsce szystkiego po trochu jest  I u nas jest FAJNIE!


A i dobrej wódki się napić i kiełbasy dobrej zjeść, a nie te podroby angielskie czy niemieckie. Ciekawe z czego oni to robią?

Morze u nas jest, tak?
Góry u nas są, tak?

No to czego chcecie?

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #57 dnia: Listopada 28, 2005, 18:01:25 pm »
problem nie leży w Polsce, a w Polakach.

Derek

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2005
  • Wiadomości: 1 480
  • Reputacja: 0
  • Czego nie wiesz?
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #58 dnia: Listopada 28, 2005, 18:15:55 pm »
Cytuj
problem nie leży w Polsce, a w Polakach.


A dokładniej w elicie polaków.

Miazga

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-12-2003
  • Wiadomości: 3 839
  • Reputacja: 0
  • lol pozdro rasta power
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #59 dnia: Listopada 28, 2005, 18:23:20 pm »
rozwiń myśl

Don

  • Gość
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #60 dnia: Listopada 28, 2005, 18:23:42 pm »
Cytat: "doktor Robotnik"

Morze u nas jest, tak?
Góry u nas są, tak?

No to czego chcecie?


W cywilizowanych krajach zwykle jest tak, że tam gdzie morze to jest Południe (czyli ciepełko), a tam gdzie góry to Północ (czyli zimno, śnieg). Jak zwykle w Polsce jest wszystko postawione na nogi... :lol:

Derek

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2005
  • Wiadomości: 1 480
  • Reputacja: 0
  • Czego nie wiesz?
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #61 dnia: Listopada 28, 2005, 19:28:05 pm »
Cytuj
W cywilizowanych krajach zwykle jest tak, że tam gdzie morze to jest Południe (czyli ciepełko), a tam gdzie góry to Północ (czyli zimno, śnieg). Jak zwykle w Polsce jest wszystko postawione na nogi... Laughing


Tu akurat głupoty gadasz. Niemcy tak samo mają ! a lepiej im sie żyje.
We Włoszech akurat jest tak jak powiedziałeś  :wink:

CassSept

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 30-01-2005
  • Wiadomości: 2 194
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #62 dnia: Listopada 28, 2005, 19:30:54 pm »
Ale oni mają ciepło.
jedyne wyjscie to wysadzic danie :twisted:

_invictus

  • Gość
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #63 dnia: Listopada 29, 2005, 10:57:54 am »
nie jestem masohistą - lubie zimę - to jedno - dlatego chciałbym zamieszkać akurat w norwegii, a drugie, to to , że wszystkie państwa skandynawskie mieszczą się w pierwszej 10tce krajow o najniższym stopniu korupcji, i dlatego chę tam żyć, mam dość płacenia podatków i nie widzieć sensu tego [brak wymiernych skutków przez nieumiejętne ich rozporządzanie/profity dla rządzących]. Co z tego że mamy morze - i tak mnie nie stać by tam jeżdzić bo paliwo dochodzi do 1 euro/litr a kolejarze strajkują? góry - owszem, mam blisko i to mnie jeszcze tu trzyma w tym kraju, że jeden weekend w mieś.mogę sobie pojechac i odetchnąć [zatrważająca jest "kultura" polaków w górach - discopolo: śmieci, wrzaski i psy spuszczone ze smyczy - zgroza]

doktor Robotnik

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 14-08-2005
  • Wiadomości: 165
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #64 dnia: Listopada 29, 2005, 21:45:31 pm »
Cytat: "Derek"
A dokładniej w elicie polaków


Problem absolutnie nie leży w elicie polaków , tylko w całym społeczeństwie.
Jak myślisz, skąd się biorą politycy których nazywasz elitą?
Przecież nie spadają z księżyca pochodzą z ludu, a lud przez wszystkie lata PRL-u nauczył się jak dobrze kombinować, ale niestety nie nauczył się jak dobrze pracować.

I ta kłótliwość, jesteśmy chyba najbardziej kłótliwym narodem świata, jeden drugiego utopił by w łyżce wody.
Popatrzcie na sejm.

Hubi

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-03-2005
  • Wiadomości: 5 104
  • Reputacja: 0
  • Poznasz głupiego po czynach jego.
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #65 dnia: Marca 26, 2006, 01:17:30 am »
Dawno nikt tu nic nie pisal. Przypomnialo mi sie ostatnio, ze kiedys zalozylem taki temat. A troche z moich planow sie zmienilo.
Tych blizszych- pragne dostac sie do liceum do klasy dwujęzycznej. Rozszerzony anglielski (w pierwszej klasie 18 godzin tygodniowo  :shock: ) i francuski. A na dotatek liceum na takim rofilu trwa 4 lata (ale to nie jest technikum). Po takiej nauce zapewne jezykowo bym wymiatal, co w przyszlosci by mi pomoglo znalesc prace jako jakis tlumacz, a dorywczo moglbym uczyc angielskiego mlodszych. Ale i tak nie planuje siedziec w ojczyznie. Pragnalbym gdzies wyjechac za granice, gdzie zarabialbym o wiele wiecej niz w Polsce i gdzie moglbym kupic sobie wszystko, co dusza zapragnie. A takie rzeczy to tylko za granicą :)

monio4

  • Nintendofanboj
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-05-2004
  • Wiadomości: 2 948
  • Reputacja: 25
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #66 dnia: Marca 26, 2006, 04:39:33 am »
Czyli to co pisałeś w pierwszym poście tyle że już konkretniej. Grunt to mieć pomysł na życie. Powodzenia!

electronic_punk

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 15-05-2004
  • Wiadomości: 732
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #67 dnia: Marca 26, 2006, 10:56:44 am »
Hubi: 18 godzin tygodniowo angielskiego???????????? O_o

O kurde, coś mi się zdaje, że będziesz rzygać tym angielskim... ;)

Ale mi to by odpowiadało, przynajmniej zakres materiału będzie ogromny i lekcje szkolne zapewnią mi bardzo dużą wiedzę - nie trzeba będzie chodzić na dodatkowe. A poza tym lubię angielski...

Witos

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 14-12-2005
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #68 dnia: Marca 26, 2006, 11:04:36 am »
Ja bym chciał chodzić do takiej klasy z 18 godzinami anglika-w mojej klasie (rozsz. ang.) mam 5h tygodniowo, przy czym większość osób słabo sobie z tym anglikiem radzi, więc ja nie mam żadnych postępów. Są jeszcze lekcje dodatkowe, ale to i tak mało.
Matka natura jest suką

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #69 dnia: Marca 26, 2006, 11:18:37 am »
Nie pisałem tu chyba, coś trzeba machnąć.

Obecnie jestem w pierwszej klasie LO, chcę zdać na przyzwoitym poziomie maturę, żeby na jakieś studia dzienne się dostać. Mogą być jakieś kieprawe, ale na pewno dzienne, chcę sobie przedłużyć życie, a nie po LO od razu zapieprzać do roboty. Interesuję mnie prawo, filozofia lub dziennikarstwo ekonomiczne, tudzież politologia. Z mgr. zatrudniam się do wypożyczalni kaset video w swoim mieście (tzn. 5km od wioski w której mieszkam), najlepsza fucha na świecie, choć mało dochodowa. A dalej to już zależnie od tego jakie studia skończyłem (pisanie artykułów/radca prawny). Mam dzianych rodziców, więc o start nie mam co się bać - jak się czegoś dorobię to jakiś średniej wielkości domek jednorodzinny na wsi (byle by internet stały był). I do końca życia zbieram gry i konsole, super...

- - -

Chciałbym też aby serwis który prowadzę zyskał popularność w kraju i stał polską bazą danych nt. starych gier.

- - -

Chciałbym też na kilka lat wyjechać do Hiszpanii, zamieszkać trochę z wujem i jego żoną francuzką, poznać dobrze ten język, a potem sprowadzać z Francji jakieś rarytasy kolekcjonerskie (i dla siebie i dla ludzie, coś jak Gimiak).

Derek

  • J-23
  • *****
  • Rejestracja: 18-06-2005
  • Wiadomości: 1 480
  • Reputacja: 0
  • Czego nie wiesz?
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #70 dnia: Marca 26, 2006, 11:27:32 am »
A to moje plany.

1) skończyć szkolę, iść na studia związane z grafiką lub czymś związanym z komputerami. I szukać pracy :/

2) skończyć szkolę i wyemigrować do USA.

Jakoś od zawsze fascynował mnie ten kraj a w szczególności pozytywizm jaki emanuje od amerykaninów. W ogóle zwykła codzienność tam to dla mnie coś pięknego.

monio4

  • Nintendofanboj
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-05-2004
  • Wiadomości: 2 948
  • Reputacja: 25
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #71 dnia: Marca 26, 2006, 12:08:15 pm »
Derek - Pozytywizm to epoka literacka a nie cecha charakteru.

A u mnie się nie zmieniło to co napisałem tyle że teraz mam jeszcze więce pomysłów i planów. Już widze mój dom, intensywniej widze swoje gry... :D Wiosna się zaczęła, czyli ta lepsza połowa roku. Teraz więcej, lepiej, łatwiej mi się tworzy. Tylko czekam na ocieplenie i jasne noce, super-kreatywne wakacje! Dlatego obecnie mam w planach mase rzeczy, plastyczno-twórczych ;)

rava

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 23-03-2006
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #72 dnia: Marca 26, 2006, 12:52:26 pm »
Ja chcialbym skonczyc jakies dobre liceum niekoniecznie w dużym mieście :D Dopiero na studia do krakowa albo warszawy  :twisted: Ale kierunek to jeszcze nie jestem pewny ... może prawo ?  :)

Ibra

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 19-10-2005
  • Wiadomości: 2 875
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #73 dnia: Marca 26, 2006, 13:01:55 pm »
Hubi, aby zostać tłumaczem np. niemieckiego, to najpierw musisz skończyć studia (germanistyka), a potem robić jeszcze jakieś dodatkowe szkolenia (2, 3 lata) :wink:

Ja natomiast chyba będę kontynuował obyczaje rodzinne i chyba wybiorę się na prawo (moja siostra obecnie studiuje ten kierunek, więc bedę miał dobrą pomoc :P). Drugą możliwością jest stomatologia (wiem, nie czyń drugiemu co Tobie nie miłe :wink:), ale stomatolodzy to nawet w takiej Polsce ładnie kasę trzepią, a jak moja ciotka jest stomatologiem we Francji, to na wakacjach postawiła sobie dom za ponad 1 mln Euro  :shock:.
Po ukończeniu jakiś studiów wyjeżdżam do Włoch, do Turynu. Tam wykupuję karnet na cały sezon meczów Juve no i zyć nie umierać :wink:.
Jeżeli jednak odechciałoby mi się Włoskiego państwa to chyba wybiorę się do Francji, gdzie mam więcej rodziny niz w Polsce :lol:.
Jak każde plany tak i te pewnie jeszcze ulegną zmienie, więc nic nie jest wiadome...

Witos

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 14-12-2005
  • Wiadomości: 102
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #74 dnia: Marca 26, 2006, 14:54:44 pm »
Hmm....Ja również chciałbym kontynuować tradycje i skończyć prawo, jak kolega wyżej, no ale nic nie zakładam z góry-może znajdą się inne ciekawe studia, które akurat mi podpasują?
Matka natura jest suką

raqtimer

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 21-12-2005
  • Wiadomości: 271
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #75 dnia: Marca 26, 2006, 15:17:29 pm »
Cytat: "setezer"
chcę zdać na przyzwoitym poziomie maturę


Aby sie dostac na prawo czy dziennikarstwo to matura na przyzwoitym poziomienie wystarczy.
Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej - A. Einstein

Mikes

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 30-08-2005
  • Wiadomości: 7 687
  • Reputacja: 0
  • Ej.
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #76 dnia: Marca 26, 2006, 15:27:49 pm »
a ja tam nic nie planuję bo wiadomo ze będzie kompletnie inaczej..

Aras

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 03-08-2005
  • Wiadomości: 919
  • Reputacja: 1
  • Hige!
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #77 dnia: Marca 26, 2006, 16:47:19 pm »
ja planuje doprowadzić do końca pewien eksperyment (wraz z kumplem- pozdro DUD) -jest on niestety zbyt tajemniczy by zdradzić wam szczegóły :lol: więc powiem tylko że chodzi o sprawdzenie pań i ich zachowania wiosną 8)
Pokaż mi jak spamisz, a powiem Ci jakim jesteś człowiekiem

Master_666

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 24-07-2005
  • Wiadomości: 20 684
  • Reputacja: 194
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #78 dnia: Marca 26, 2006, 18:47:44 pm »
Ja tam pójde na medycyne i założę jakiś prywatny gabinet bo w szpitalu jakoś pracować mi się neichce

_Music

  • Łajka
  • *****
  • Rejestracja: 07-07-2005
  • Wiadomości: 7 703
  • Reputacja: 0
Nasza przyszlosc.
« Odpowiedź #79 dnia: Marca 26, 2006, 20:47:06 pm »
Cytuj
Hubi, aby zostać tłumaczem np. niemieckiego, to najpierw musisz skończyć studia (germanistyka), a potem robić jeszcze jakieś dodatkowe szkolenia (2, 3 lata)


Dodatkowe szkolenia?
Zależy czy kończysz studia z tytułem tłumacza publicznego- jeśli tak, to możesz prawnie tłumaczyć teksty.

Cytuj
Rozszerzony anglielski (w pierwszej klasie 18 godzin tygodniowo  )


18 tygodniowo? Lol...