Autor Wątek: SAM FISCHER VS SNAKE!  (Przeczytany 15499 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Niter

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-04-2005
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #40 dnia: Maja 03, 2005, 17:37:22 pm »
Snejka Sam rybak nie pobije w kamuflazu :D  :D  :D




Niter

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-04-2005
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #41 dnia: Maja 03, 2005, 17:40:01 pm »
Nie na darmo Snejk ma pseudo ( a w szczegolnosci nie jedno)..Bigboss..




Player01

  • Gość
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #42 dnia: Maja 03, 2005, 17:41:05 pm »
To moze wymyslimy pojedynek tytanow?
Wg. mnie byloby tak: Snake widzi Sam'a i chowa sie za drzewem, wyglada... Sam'a juz nie ma (Snake mysli: poszedl na ryby czy cus), ale Sam wie co robi i siedzi juz na drzewie. Snake nieswiadomy sytuacji (z wiedza ze nawet nie bardzo umie skakac) postanowil wyjsc zza drzewa i poszukac w pobliskiej sadzawce, Sam zdziwil sie i mial ochote zaatakowac ale doszedl do wniosku ze to jakas podstepna sztuczka, w ten oto sposob Snake poszedl poplywac a Sam zaznal na drzewie. Uznaje remis, Sam sie zdecydowanie lepiej skrada, Snake wprowadza do gatunku wiele dramaturgii.

Niter

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-04-2005
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #43 dnia: Maja 03, 2005, 17:44:13 pm »
Nie powiedziales nic o kamuflazu Snejka :wink:




Duch

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 28-04-2005
  • Wiadomości: 279
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #44 dnia: Maja 03, 2005, 17:45:42 pm »
A CO MASZ TAKIEGO NIEZWYKLEGO W SKRADANIU SIE SAMa??

Hubi

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-03-2005
  • Wiadomości: 5 104
  • Reputacja: 0
  • Poznasz głupiego po czynach jego.
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #45 dnia: Maja 03, 2005, 17:50:32 pm »
Cytat: "Frank Jaeger"
Cytat: "Hubi"
Sam nie umywa sie do Snake.

Jeśli chodzi o samo skradanie to bije go na głowe...

A jesli chodzi o caloksztalt to Snake bije Sama o dwie glowy.

BTW
A czy umie tak dobrze obezwladniac przeciwników jak Snake (CQC) i do tego Snake perfekcyjnie wykorzystuje tam noz.

Duch

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 28-04-2005
  • Wiadomości: 279
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #46 dnia: Maja 03, 2005, 17:59:40 pm »
Akcje z nozem sa mistrzowskie!!W trzecim SC obiecywano wieksza brutalnosc i wypasione akcje z nozem(na wzor Snake)ale jakos im to nie wyszlo!CQC tez jest swietne,a w SC podoba mi sie tylko wciaganie do wody!!

Hubi

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-03-2005
  • Wiadomości: 5 104
  • Reputacja: 0
  • Poznasz głupiego po czynach jego.
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #47 dnia: Maja 03, 2005, 18:28:21 pm »
Cytat: "Duch"
Akcje z nozem sa mistrzowskie!!W trzecim SC obiecywano wieksza brutalnosc i wypasione akcje z nozem(na wzor Snake)ale jakos im to nie wyszlo!CQC tez jest swietne,a w SC podoba mi sie tylko wciaganie do wody!!

Ale wciagania do wody w wersji na X nie uswiadczysz  :P

Player01

  • Gość
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #48 dnia: Maja 03, 2005, 21:07:08 pm »
Sam potrafi wchodzic na drzewa, zjezdzac na lince, otwierac drzwi wytrychem, hackowac kompy i generalnie skradanie sie nim jest profesjonalne. A Snake to Snake szweda sie, w kartonie sie chowa ale jak dojdzie co do czego to nawet sie podwiesic porzadnie nie potrafi.
Zreszta co ja wam bede pisal jak juz ladnie gdzies tam kiedys tam podsumowalem, o MGS'ie 3 nawet jesli sam nie grales to slyszales duzo poytywnych rzeczy, o SC slyszales cos tam kiedys ze jest ale jakis liniowy i amerykanski i od razu masz uksztaltowane zdanie na ich temat. Sprzeczanie sie na ten temat nie ma sensu bo SC:CT jest lepsza skradanka, ale MGS3 jest lepsza gra.

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #49 dnia: Maja 03, 2005, 21:45:15 pm »
Snake tez umie wejsc na drzewo i wspinac sie po linach (tkz jak np. trza bylo zrobic zeby zdobyc maske krokodyla).
A Sam umie się wogółe czołgać? moge sie mylic ale zdaje sie ze nie, a komandos bez czolgania to nie komandos :lol:

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

FAX

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 26-05-2004
  • Wiadomości: 1 282
  • Reputacja: 0
  • Easy Rider
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #50 dnia: Maja 03, 2005, 23:19:40 pm »
Czołga się czołga :wink: Ten temat imo winno się zamknąć, porównywanie bohatera o takiej historii z gostkiem, co w trzech częściach się pojawił to skandal.

Hubi

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-03-2005
  • Wiadomości: 5 104
  • Reputacja: 0
  • Poznasz głupiego po czynach jego.
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #51 dnia: Maja 04, 2005, 08:13:56 am »
A troche kwasiasto jest zrobione w SC, ze straznicy nie widza 3 zielonych lampek w cieniu  :?

Duch

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 28-04-2005
  • Wiadomości: 279
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #52 dnia: Maja 04, 2005, 16:46:34 pm »
Nie ma sie co sprzeczac jedni wola zimnego i opanowanego Sama,a inni zartobiwego profesionaliste Snake.

lupinator

  • Gość
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #53 dnia: Maja 04, 2005, 16:49:42 pm »
Cytat: "Ako"

A Sam umie się wogółe czołgać? moge sie mylic ale zdaje sie ze nie, a komandos bez czolgania to nie komandos :lol:


Ale Sam umie chodzić kucając a Snake tylko się czołga lub chodzi wyprostowany ;) A z resztą te dwie gry są całkiem inne i niepowino się ich porównywać tak samo jak bohaterów

dcf

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2003
  • Wiadomości: 1 056
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #54 dnia: Maja 04, 2005, 17:11:07 pm »
Jeśli tak mówisz to chyba nie grałeś w MGS3......

lupinator

  • Gość
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #55 dnia: Maja 04, 2005, 17:19:00 pm »
Cytat: "dcfighter"
Jeśli tak mówisz to chyba nie grałeś w MGS3......


hehehe grałem w MGS3 i to wiellleee razy ale Snake tylko kucał a nie chodził kucając tylko się czołgał :?

Hubi

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 24-03-2005
  • Wiadomości: 5 104
  • Reputacja: 0
  • Poznasz głupiego po czynach jego.
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #56 dnia: Maja 05, 2005, 18:59:33 pm »
Cytat: "lupinator"
Cytat: "dcfighter"
Jeśli tak mówisz to chyba nie grałeś w MGS3......


hehehe grałem w MGS3 i to wiellleee razy ale Snake tylko kucał a nie chodził kucając tylko się czołgał :?

Skrada sie zgarbiony.

lupinator

  • Gość
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #57 dnia: Maja 05, 2005, 19:07:21 pm »
Cytat: "Hubi"
Cytat: "lupinator"
Cytat: "dcfighter"
Jeśli tak mówisz to chyba nie grałeś w MGS3......


hehehe grałem w MGS3 i to wiellleee razy ale Snake tylko kucał a nie chodził kucając tylko się czołgał :?

Skrada sie zgarbiony.


No tak a to chyba co innego ;) chociaz to co dla jednego jest kucaniem dla drugiego jest "bieganiem" [chodzi o to garbienie się ale to sie nie rymuje ;)]

siudym

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 07-05-2005
  • Wiadomości: 3 125
  • Reputacja: 6
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #58 dnia: Maja 20, 2005, 13:44:51 pm »
obydwie gry świetne (chociaz wole rybaka)

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #59 dnia: Maja 20, 2005, 22:36:22 pm »
Połowa z was (ciekawa która?) piszę, że jaki to snake jest zarąbisty i wogóle - pewnie nawet nie grając w jego przygody;). Albo lepiej grając tylko w MGS, a SC nie dotykając. Wiadomo jak się czegoś nie ma to jest to do bani, dopóki się tego nie dostanie. Oczywiście druga połowa swoje zdanie wyraża podpierając się swoimi odczuciami itp. dla nich szacun. Niech jednak ta "zła" (lol) połowa trochę pomyśli.  

Wogóle dziwne to porównanie. Chodzi o postać jako postać czy o grę w której występuję? Dla mnie jako gra MGS jest przegadany, gry video to zabawa. Nie szukam w nich jakiś mega głębokich przekazów - fakt, fajnie gdy są jakieś motywy nawiązujące do książek czy filmów (Eternaln Darkness), ale ogólnie stawiam na politykę Nintendo - gry są do zabawy. Oczywiście nie mam nic przeciwko grom pokroju MGS (zbyt dużo ich nie ma), o epickiej fabule, jednak ja sam wolę bardziej rozrywkowe podejście. Oczywiście nie dlatego, że nie mam mózgu ;). Jeszcze słówka o japońskich RPGach - te wywołują u mnie uśmiech politowania (100godzin ciągłego gadania o jakiś mega przejmujących rzeczach...). Ogólnie wolę SC, ale MGS szacun.

Snake ma fajnie owłosiony ryj, a Sam zakapiorskie obcisłe gatki :).

Niter

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-04-2005
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #60 dnia: Maja 20, 2005, 22:45:17 pm »
W MGS3 jest troche opowiadan o roznych zeczach i jest tez wymiatanie np. w SC nie mozesz zrobic takiej zadymy , gdzie muza wypas, akcja, strzaly wszedzie, i w ogole :wink:




setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #61 dnia: Maja 20, 2005, 23:06:38 pm »
Fakt masz rację. Ale te akcje są strasznie filmowe, no ale zaje*iste. Jakbym miał wystawić oceny to:
Splinter Cell Chaos Theory / 9
Metal Gear Solid 3 / 9-

Czemu tak nisko? Splinter jest wtórny, a Metal ma za mało grania. Dobra ja już się nie wypowiadam nt. a poza tym ludzie nie róbcie już takich tematów, bo ja zacznę bombardować forum topicami:
"Mario kontra Luigi"
"Zelda kontra Peach"
"Link kontra Ganon"
"Samus kontra Cap. Falcon"
"Pikachu kontra Raichu"
"Bulbasaur kontra Charmander"
"Harry Potter kontra Ron jakiśtam"
"Tony Hawk kontra Bam Margera"
"Matt Hoffman kontra Kelly Slater"
...mogę tak długo, czy naprawdę tego chcecie? ;)

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #62 dnia: Maja 21, 2005, 11:46:19 am »
Jesli sie nic nie zna angielskiego to filmiki w MGS3 może i są juz troszke głupsze -_- a to wlasnie dzieki tym zajebistym filmikom ta gra dostaje noty jakie dostaje. To one dają super klimatu do gry.
Sam tez ma jakis klimacik, ale w nowej czesci stawiają na zakradnij się, przesłuchaj, zhackuj komputer. Wiec jak dla mnie jest za mało zycia w SC:CT, chociaz ze malo w nową czesc grałem i opowiedzial mi troche o nim moj brat. A jedynke przeszedłem całą ;)

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Sendil

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 21-05-2005
  • Wiadomości: 1
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #63 dnia: Maja 21, 2005, 17:20:25 pm »
O SC mogę powiedziec tylko tyle że jest wypaśne. Ktoś się pytał co ono wniosło do gatunku ? Wiele, a nawet wiecej ! Nie da się ukryć, ze Pandora Tomorrow nie była wielkim krokiem w przód w porównaniu do pierwszej cześci, ale Chaos Theory rekompesuje nam to kilka razy ! Jest wiele świetnych ciosów nożem, można wywalać ludzi przez barierki, normalne necki, można zrobić komuś neck zwisając z sufitu, oczywiscie split jump itp. Polecam fanom MGS obejrzeć filmy treningowe NSA, do zassania na http://www.splintercell.com . SCPT/CT ma wypasiony i unikatowy tryb multi i COOP. Tego chyba nikt nie może zakwestionować ! SCCT jest skradanką a nie Quake czy UT, wiec raczej nie ma co tu szukać wielkich bitew czy ostrych batalii.
Sam rządzi !!! Snake moze sie tylko schować w pudełku !
A co do tych światełek to zapraszam do obejrzenia komiksiku...


"Sam Fisher o Metal Gear:

Jakiś czas temu wspominałem ,że próbowałem grać w gry z serii Metal Gear Solid ,tak żeby zasmakować konkurencji. Jak już mówiłem większość moich doświadczeń z grami dotyczy symulatorów wojskowych, które oddają wszystkie cechy gier video , za wyjątkiem przyjemności z nimi związanych. Nie jestem więc ,żadnym doświadczonym recenzentem , ale podziele się z wami moim zdaniem.

Zaczne może od tego -- przez te wszystkie lata brania udziału w tajnych
operacjach , nigdy nie spotkałem robotów-ninja ,albo grubasów jeżdżących na rolkach. Nigdzy nie miałem też do czynienia z wampirami ,albo przeciwników mówiących mi co mam zrobić ze swoim kontrolerem. To są po prostu niedorzeczne rzeczy.

Już sam fakt ,że przeciwnicy są wyjęci wprost z kartek komiksów jest kiepski ,ale do tego jeszcze te imiona. Żaden szanujący się złoczyńca nie dałby się nazwać np. Howitzer Platypus albo Bazooka Marmoset. Chciałbym spotkać japońskiego developera który wymyśla te imiona ,upewniłbym się że wszystkie spraye w aerozolach są poza jego zasięgiem.

No i ta fabuła , która jest tak przejrzysta jak wypełnianie PITów. Pod
koniec Metal Gear Solid 2 , jedyne co przychodziło mi do głowy to "huh ?".
Czy ktoś wie o co chodzi w tych grach? Nie zrozumcie mnie źle Solid Snake wydaje się w porządku gościem. Mogę sobie wyobraźić mnie i Jego wymieniających się opowieściami przy kuflu piwa jak prawdziwi ludzie.Nie wydaje się On jednak zbyt bystry. Chodzi mi o to ,że za każdym razem gdy jest wysyłanu na misję , kończy walcząc z Metal Gearem - i wtedy zaczyna się gadka "Nie mogę uwieżyć , kolejny Metal Gear ,myślałem że go zniszczyłem , o mój Boże". Oczywiście ,że to kolejny Metal Gear... tak działają twoi wrogowie człowieku. Jeśli jeszcze tego nie pojąłeś ,czas porościć przełożonych o to ,żeby wyposażyli cię we wskazówki razem z wyposażeniem.

Koniec jednak z ocenianiem.Gry Metal Gear Solid właściwie są całkiem fajne ,pomagają mi sobie wyobraźić jak moja praca wyglądałaby gdyby nie istniały prawa fizyki i rzeczywistości. Jeśli chcecie zagrać w realistyczną skradankę zostancie przy Splinter Cell. Jeśli jednak szukacie skradanki-kreskówki, Metal Gear Solid będzie dobrym wyborem.

napisane przez Sama Fishera o 12:35"

Te tekst potraktujcie z przymrużeniem oka, ale jest pewnie w nim troszkę prawdy...
[/img][/url]
Shadow Warriors Clan - CL

Niter

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-04-2005
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #64 dnia: Maja 21, 2005, 18:09:31 pm »
Gra zbyt realistyczna jak SC jest nudna. W grze musi byc troche tego zabawnego wątka,lub tych dziwnych bossow :wink: w SC nie ma bossow, a gra bez bossow ..to nie gra( bynajmniej ja tak uwazam)kto popiera moje zdanie
?




Castor Krieg

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 02-11-2003
  • Wiadomości: 4 450
  • Reputacja: 26
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #65 dnia: Maja 21, 2005, 18:49:10 pm »
Snake jest lepszy jako postać z historią, feelingiem, charakterem. Sam bije go na głowę ilością ruchów w grze.

Duch

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 28-04-2005
  • Wiadomości: 279
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #66 dnia: Maja 21, 2005, 18:59:07 pm »
Ja tam nie patrze na ilośc ruchów bohatera tylko na feeling płynący z gry!!!Dlatego wole Metala!!!Snke Rulez

Shadowek

  • Kapitan Żbik
  • *****
  • Rejestracja: 26-04-2005
  • Wiadomości: 1 189
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #67 dnia: Maja 21, 2005, 21:10:04 pm »
Snake jest lepszy, według mnie

Niter

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-04-2005
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #68 dnia: Maja 21, 2005, 21:56:31 pm »
Cytat: "Shadowek"
Snake jest lepszy, według mnie
Popieram :D




setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #69 dnia: Maja 21, 2005, 22:00:52 pm »
Faktycznie w SC brakuję konsolowej radochy płynącej z rozgrywki, tytuł wydaję się troszkę piecowaty. Jednak mimo wszystko jest bardziej natychmiastowy niż MGS3. No chyba że ktoś gra w Metala omijając fabułę - pozdrawiam :). To tak jak oglądać film z wyłączonym głosem/napisami - niby jest fajnie, są wybuchy itp. ale czemu tak się dzieję. Aby to zgłębić trzeba mocno się wkręcić, a ja na takie wkręcanie w historyjkę ze zbyt dużą głębią po prostu nie mam chęci. Może kiedyś zachce mi się "wkręcić" ale wtedy pewnie sięgne po jakąś mądrą książkę, a na konsoli załącze nowego metroida albo coś.

Temat brzmi "Snake czy Fisher kto lepszy" czy jakoś tak. Skończmy z offtopicowaniem ;)

Von Zay

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 02-06-2004
  • Wiadomości: 741
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #70 dnia: Maja 28, 2005, 10:21:59 am »
Pograłem wreszcie trochu w tego pożal się boże nowego MGS...

Gra powinna nosić podtytuł "The Bug Eater" - bo każdy chcący sobie pograć musi przyzwyczaić się do rzeczy określanych w normalnych grach mianem bugów. Przede wszystkim nie mogę zrozumieć, jak betatesterom umknęła ta PORONIONA kamera! Człowiek stara się mieć oczy dookoła głowy, a tutaj kamera pozwala oglądać jedynie wszy we włosach Snejka! No kurde bele - to jest przegięcie. Przecie to uniemożliwia prawie zupełnie rozgrywkę! Ktoś wspomniał że Splinter Cell jest liniowy... To co wymusza ta bzdurna kamera sprawia że liniowość SC jest przy niej wręcz nieograniczoną swobodą. Bo nowego MGS nie da się przejść inaczej jak wyuczając się wszystkiego na pamięć! (aha - gram na hardzie) Po prostu wpadam na jakiś nowy teren, przejde sto metrów i zauważa mnie strażnik (znajdujący się hoho ode mnie). No więc zapamiętujemy sobie - 1 strażnik hoho stąd, trza ściągnąć. Ściągniemy pierwszego - znowu zauważa nas następny (no bo oni patrzą oczyma, a nie tak jak gracz - z lotu gołębia), więc zapamiętujemy jego pozycję... itd. itp.

System CQC - czyli dwa zagrania na krzyż. Ilość możliwości jest dosłownie śmiechu warta porównując to z tym co pokazał wujek Bond w EoN. Poza tym, jest on jedyną deską ratunku pozwalającą na przejście gry inną metodą niż wspomniana "na pamięć". Otóż podbiegamy spokojnie do najbliższego strażnika (a wiecie już że Snejk może spokojnie, i to na hardzie, przetrzymać ostrzał artyleryjski..?), chwytamy dziada i zasłaniając się nim eliminujemy (z pistoletu, spokojnie) pozostałych na planszy oponentów. No ewentualnie możemy wszystkim porozcinać gardła (sprawdzone na hardzi - da się spokojnie).

Jedzenie i "surwiwal" - takie simsy dla ubogich, chory pomysł. Ale przynajmniej już wiem skąd się bierze żarce w puszkach. Natomiast "zestaw małego medyka" to świetna sprawa! Nie ma to jak podczas ostrzału spokojnie zabandażować, wydezynfekować i zaszyć ranę, a na końcu wyjąć kulę... (tak samo jak Neo w M2)

Kolejna rzecz - Snejk za wszelką cenę stara się udowodnić, że jedyną słuszną pozycją jaką przyjmuje człowiek jest pozycja wyprostowana. NIE MA MOŻLIWOŚCI PORUSZANIA SIĘ W JAKIEJŚ NISKIEJ POZYCJI (np. po przykucnięciu). Albo baczność, albo leżeć! Wariatkowo...

"Stranicy" - bo ciężko ich nazwać żołnierzami - to banda kretynów z wyskakującymi znaczkami nad głowami. Nawet strzelać nie potrafią. I zamiast amunicji mają kapiszone, a w najlepszym wypadku pociski smugowe - ile się biedactwa muszą namęczyć by Snejka zabić.

Dobra będę już kończył i wspomne o jednej jeszcze rzeczy - fabule.

Fabuła to największa bujda na resorach z jaką kiedykolwiek dane mi było się spotkać! Doprawdy, historia z takiego Red Alerta 2 (w tejże grze ZSRR atakuje, w sposób konwencjonalny, USA...) to przy wymysłach Kojimy genialne, realne i trzymające w napięciu political fiction. Ona jest po prostu głupia. Ruskie, Shagohody, Wojewoda... nie nie nie... nie mogę...
Albo pseudomilitarne sranie w banie - "Trzymając w ten sposób broń, będzie mógł w lewym paznokciu widzieć odbicie atakującego cię z tyłu przeciwnika" - tak można podsumować wszystkie wywody postaci w grze.

Aha - najlepsze akcje Snejk odwala na filmikach! W grze za przeproszeniem g*** może! (dlatego na 3,5 godziny grania, 3h to filmiki - dalej nie chciało mi sie już liczyć).


//edit
A tak wyglądałby pojedynek Sam ze Snejkiem.

Miejsce akcji dżungla.
Sam zauważa jakiegoś gościa biegającego w masce aligatora. Zastanawia go fakt, że koleś patrzy sobie cały czas pod nogi, a gdy chce podnieść wzrok i się rozejrzeć musi się zatrzymać. Sam spokojnie odbezpiecza broń i rozgląda się za dogodnym miejscem do oddania strzału...

Tymczasem Snake biega po lesie, co chwilę się zatrzymując by móc:
a) rozejrzeć się
b) dopasować kamuflaż do otoczenia
c) odebrać nadchodzące rozmowy telefoniczne

Sam właśnie ulokował się wygodnie na nie rzucającym się w oczy drzewku. Wycelował i... "Nie... to zbyt proste" - pomyślał i postanowił nieco zabawić się kosztem gościa.

Snejk podczas biegania strasznie się zmęczył - "trzeba coś zjeść"...

"Zabije tego kanibala" - Sam nie wyrzymał widząc Snejka pożerającego aligatora, jakiegoś węża i żuczka gnojarza. Przestawił spluwę na ogień ciągły i...

Snejk kończył właśnie przekąskę gdy jego oczom ukazał się koleś z 3 zielonymi diodkami na głowie. Wyciągnął spluwę i zaczął strzelać. "Cholera, dziad jest ruchliwy!" - rzekł widząc robiącego uniki na boki Sama.

Sam nie mógł uwierzyć własnym oczom - koleś stał jak kołek i celował w niego. "Żałosne".

Snejk przełączył się na widok z góry i też zaczął robić uniki, biegać i szaleć. Niestety znowu nawaliła kamera i stracił Sama z pola widzenia...

Blam.

dcf

  • Pawka Morozow
  • *****
  • Rejestracja: 04-11-2003
  • Wiadomości: 1 056
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #71 dnia: Maja 28, 2005, 10:52:01 am »
Cytat: "Von Zay"
Kolejna rzecz - Snejk za wszelką cenę stara się udowodnić, że jedyną słuszną pozycją jaką przyjmuje człowiek jest pozycja wyprostowana. NIE MA MOŻLIWOŚCI PORUSZANIA SIĘ W JAKIEJŚ NISKIEJ POZYCJI (np. po przykucnięciu). Albo baczność, albo leżeć! Wariatkowo...



A sam nie umie się czołgać, na jedno wychodzi.
Reszty komentować nie trzeba ,bo za chwile zrobi to szwadron innych ludzi

JoJo

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 13-11-2003
  • Wiadomości: 110
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #72 dnia: Maja 28, 2005, 11:07:59 am »
Von Zay widze że nie spodobał Ci się nowy MGS za bardzo  :roll:
Co do kamery to masz racje przez  to MGS3 nie zdobywał w nie których serwisach maksymalne oceny. Zachowanie przeciwników hmm napewno grałeś na hardzie ? bo czym większy poziom tym lepiej się zachowują .A co do fabuły to się napewno z tobą nie zgodze ! Fabuła była świetna , wciągająca , targająca emocjami od złości do wzruszenia pięknie przedstawiona metamorfoza głównego bohatera poprostu CUDO  :twisted:
Z tego co słyszałem to w nowej wersji poprawią tą kamere  :P
Aha wracając do tematu to według mnie SC jest strasznie sztywny , przeszłem wszystkie 3 części fajnie się grało ale to tylko taka tam gierka na wekkend zagrać i zapomnieć  :roll:  Nie wiem jak można ją porównywać do Metal Gear Solid  :?
When dreams become truth... Play Station 3

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #73 dnia: Maja 28, 2005, 11:22:39 am »
Von Zay to fanboy SC i przez to nie widzi zalet MGS3, tylko same wady... :roll:

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Niter

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-04-2005
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #74 dnia: Maja 28, 2005, 11:27:33 am »
SC:ct nie wejdzie ci tak do mózgu jak MGS3:SE :x




Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #75 dnia: Maja 28, 2005, 11:34:55 am »
tu nie chodzi o zaden fanboizm ludzie, po prostu on woli SC i tyle, woli czysta skradanke a nie opowiadanie z elementami skradanki.....kazdy ma swoj gust i nazywanie kogos fanbojem dlatego ze woli ta gre od tamtej jest nie na miejscu, ogolnie rzecz biorac Snejk ma zalecialosci japonskie, do cichcego zabojcy jakim jest Sam jednak mu brakuje... a w temacie jest Sam vs Snake i wedlug mnie w tej konfrontacji wygrywa Sam, jest po prostu lepszy w swym fachu jako "skradacz", nie oceniam tu ktora gra jest lepsza tylko kto jest lepszy....

Niter

  • Towarzysz
  • ***
  • Rejestracja: 30-04-2005
  • Wiadomości: 214
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #76 dnia: Maja 28, 2005, 11:49:25 am »
MGS3-Akcja,skradanie,fabula
SC:CT-skradanie
Dlatego MGS3 u mnie ma wiecej punktow  :P




Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #77 dnia: Maja 28, 2005, 11:55:19 am »
Cytuj
MGS3-Akcja,skradanie,fabula
SC:CT-skradanie
Dlatego MGS3 u mnie ma wiecej punktow


no tak ale w temacie chyba nie chodzi o to ktora gra jest lepsza, tylko konfrontacja tych dwoch postaci chyba nie :?:  :?:  :?:

Ako

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 15-07-2004
  • Wiadomości: 2 652
  • Reputacja: 1
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #78 dnia: Maja 28, 2005, 12:01:10 pm »
Cytat: "walker_san"
Cytuj
MGS3-Akcja,skradanie,fabula
SC:CT-skradanie
Dlatego MGS3 u mnie ma wiecej punktow


no tak ale w temacie chyba nie chodzi o to ktora gra jest lepsza, tylko konfrontacja tych dwoch postaci chyba nie :?:  :?:  :?:

To czemu tego nie powiedziałeś Von Zay'owi? bo to twoj qmpel?

Renshu Clan

Renshu Clan Ako, UFO, Gawlisz, Zgieru, Gutek, Filo, Mysza, Tsubasa, Sheva, Luki_k

Walker

  • Pontifex Maximus
  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 14-07-2004
  • Wiadomości: 2 158
  • Reputacja: 0
SAM FISCHER VS SNAKE!
« Odpowiedź #79 dnia: Maja 28, 2005, 12:06:35 pm »
Cytuj
To czemu tego nie powiedziałeś Von Zay'owi? bo to twoj qmpel?

taa nie znam go a, odpowiedzialem teraz bo tak sie zlozylo.....a tu od razu takie teksty geezzz, poza tym Von Zay podal konfrontacje na samym koncu...wiec ???