No i k*rwa stało się. RRoD dotknął i moją konsolę. Zmieniam zdanie o XO - myślałem, że jest to spoko sprzęcik, teraz wiem, że jest to gniot. W 50% awaryjności konsol tez nie chce mi się wierzyć, 80% - i to bym sie spierał czy nie wyzsza.
Teraz ktoś powie, że zaden problem, ze M$ ma zajebiscie sprawny serwis. Sram na to, takie rzeczy nie powinny mieć miejsca. Właśnie wróciłem z urlopu mam czas i ochotę pograć a tu zonk. Teraz musze szukac paragonu, może się okazać, że jest on w mieszkaniu w krakowie, a teraz siedze w zamościu i będe musiał marnowac cały dzień na drogę w obie strony po paragon. Później zawracać sobie głowę dzwoniąc na infolinie, wysyłając paczkę itp itp. Mam w cholere innych spraw na głowie, a teraz przez zjeb*ny M$ będe musiał zajmować się crapowatym XO. No i w sumie pewnie przez miesiąc będę bez X360, jak akurat mam czas i ochotę na granie. K*rwa zajebiście.
Mam nadzieję, że M$ przegra wojną konsol i wycofają się z rynku bo jak narazie jest to najgorsza firma produkująca konsole. Głośno chodzą, psuja się, online jest płatny, dyki twarde drogie jak cholera.