Lost Odyssey

[Soul]

Opublikowane: Luty 08, 2008, 20:11:45

Średnia na gamerankings z ocen GameSpy, GT i IGN - 73%

Soul się bulwersuje jak wówczas, kiedy ktoś krytykował rozczarowanie roku 2007 - Assassin's Creed. Czy rozczarowaniem 2008 będzie Lost Odyssey? Zobaczymy, ale wydaje mi się, że gra miała ambicje na noty oscylujące w okolicy 9.

5/10 od - bądź co bądź - solidnego serwisu napewno jest niepokojące.

PS: Zielarz - fajnego masz kompa 

Leje na to, tak jak Ins napisał HS też nie od byle kogo dostał 6-7 i nikt nie jęczał, LO jest na solidne 8  póki co a gram jakieś 3 godzinki .

[Zielarz]

Mnie jak na razie denerwuje sposób wydawania poleceń podczas walki - dajemy je wszystkim w tym samym momencie, a nie gdy nastaje ich kolej. Ogranicza to chociażby leczenie przy wskrzeszaniu - wydaje polecenia: jedna osoba wskrzesza, druga zaś leczy. Wszystko rusza, pierwsza postać wskrzesza maga, zanim jednak druga będzie mogła rzucić Heal, przeciwnik ma turę i zabija po raz kolejny maga . Gdyby wydawanie komend było możliwe w turze danej postaci (tak jak w Finalach) było by znacznie lepiej.

[POK]

tak to poczekam sobie jak za rok M$ bedzie zabijal 360 wyjsciem nastepcy i wtedy beda dawac Xboxy gratis przy zakupie powyzej 300zl w Media Markt:)

To jest raczej mało prawdopodobne, no ale to nie temat na takie dywagacje.

[Leenk]

Po świecie gry drużyną chodzimy w postaci jednego chłopka czyli tego głównego bohatera? Tak jak w typowych jRPGach?

[Zielarz]

Tak.

[Iras]

Jeden z najdziwniejszych motywów w jRPG. Nigdy takich patentów nie zrozumiem 

[Leenk]

Motyw faktycznie może i dla niektórych uroczy w swojej "japońskości", choć razi już archaicznością...   
Może po części również stąd nie za rewelacyjne niektóre oceny. Zwłaszcza w czasach gdy rządzą  zachodnie RPGi, np. Mass Effect... 

[Tarniak]

Zajedwabiście to wygląda, dobry, klasyczny jRPG. A świat zachłysnął się amerykańskimi "nieliniowymi" RPGami to i narzekają na wszystko. Mnie tam się taki FFXII podobał, chociaż fakt, że nie ma wyraźnych klas dla danego bohatera, trochę ssie. Zapewne kupię w PALu po rozsądnej cenie .

[Iras]

Takie pytanie: czy wszystkie dialogi są zdubbingowane?

Znając jRPG - pewnie nie. To, eksploracja jednym gościem z drużyny, turowe, a na dodatek losowe walki, przenoszenie na jakieś areny w trakcie walk - w życiu tego nie strawie. Ludzie narzekają na archaizmy w MGS, ale japońskie RPG od wielu, wielu lat poprostu stoi w miejscu 

[Tarniak]

Takie pytanie: czy wszystkie dialogi są zdubbingowane?

Nie są. Niektórzy NPC wypowiadają się bezgłosowo. Możesz sobie pooglądać gameplaye na gamersyde. Osobiście nie kręci mnie voice-acting.

[Iras]

Dobrze, że przynajmniej bezgłosowo, a nie brzęczą w jakimś niezrozumiałym dla nikogo języku...

[Tarniak]

Simsy z RPGami pomyliłeś . Nie no w niektórych RPG też to było, ale ogólnie ten patent to zło i raczej wkurza, no chyba, że zrobiony jest z klasą jak w Okami.

[Zielarz]

360-ka znów musiała mnie wk***ić. Zwiedzam sobie okolicę, przeszukuje wszystko, nabijam expa, jestem już tuż przed save pointem i... wyskakuje mi błąd odczytu płyty. Mam nadzieję, że nie jest to wina gry (tak jak w przypadku Mass Effect).

A i Lost Odyssey jest pełne loadingów. Może i nie są one jakoś zabójczo długie (jakieś 1-5 sekund), ale czarny ekran z tym napisem widzę częściej niż przeciwników .

[Iras]

Typowe dla Xboxa. Prześladowało mnie w Oblivionie i Mass Effect. Mam fatalne przeczucie, że w GTA będzie identycznie.

Niech ktoś w końcu złamie klockowe zabezpieczenia, co umożliwy zrzucanie gier na dysk 

[s00s]

Typowe dla Xboxa. Prześladowało mnie w Oblivionie i Mass Effect. Mam fatalne przeczucie, że w GTA będzie identycznie.

Niech ktoś w końcu złamie klockowe zabezpieczenia, co umożliwy zrzucanie gier na dysk 

ja z mass effect miałem tak, że zdjąłem folię z nowej gierki, wyciągnąłem z pudełka i ciach do konsoli. po kilku godzinach grania wyskoczyło, że płyta brudna. WTF??? z jakiej paki, była może 10 sekund poza opakowaniem.

[Zielarz]

Czyli błąd odczytu.

[Iras]

Nie byłoby to tak uciążliwe, gdyby dało się wyjąć płytę, "wyczyścić" i kontynuować grę, ale nie - musi wywalać do dashboard'u 

[Ghostie]

360-ka znów musiała mnie wk***ić. Zwiedzam sobie okolicę, przeszukuje wszystko, nabijam expa, jestem już tuż przed save pointem i... wyskakuje mi błąd odczytu płyty. Mam nadzieję, że nie jest to wina gry (tak jak w przypadku Mass Effect).

A i Lost Odyssey jest pełne loadingów. Może i nie są one jakoś zabójczo długie (jakieś 1-5 sekund), ale czarny ekran z tym napisem widzę częściej niż przeciwników .

to chyba raczej nie jest wina gier tylko x0 ,ja mam jak narazie 60h+ w ME i jedyny problem jaki mialem to jak mi shepard wpadl w tekstury

[Soul hunter 16]

No to jest definytywnie wina napedu ja mialem to samo ale odkąd mam BENQ takiego błedu nie mialem ani w oblivionie ani w mass effect

[FAX]

Zmuszam się do grania, ale to absolutne nudy - przynajmniej pierwsze dwie godzinki i nie zapowiada się, żebym pociągnął dalej - początek mną pozamiatał, ale to był pierwszy kwadrans - a teraz nudy, nudy, usypiam 

[Zielarz]

No to jest definytywnie wina napedu ja mialem to samo ale odkąd mam BENQ takiego błedu nie mialem ani w oblivionie ani w mass effect

Sami twórcy przyznali się, iż jest to wina gry. Czytnik pewnie jedynie "wspomagał" efekt.

Fax - starzejesz się . Zostaw LO, ja po dzisiejszej sesji w TimeShift'a wytrzymam wszelkie niedogodności .

[FAX]

Pierwszy boss mnie zatłukł, ech levelowanie się kłania 

[Iras]

levelowanie się kłania 

To też jest dobre... 90% czasu gry w jRPG 

[Zielarz]

Pierwszy boss mnie zatłukł, ech levelowanie się kłania 

Niekoniecznie - wystarczy odpowiednia strategia .

[FAX]

levelowanie się kłania 

To też jest dobre... 90% czasu gry w jRPG 

Kilka lat temu to było ok, ale teraz? Drugi boss mi nakopał i znowu levelowanie 

[Soul]

Ok i za mną pierwsza płyta ( 10 h level 20 ) zażalenia i skarbi opiszą później

[FAX]

Ok i za mną pierwsza płyta ( 10 h level 20 ) zażalenia i skarbi opiszą później

Tylko 10 godzin? To studio naprawdę nie potrafi robić gier, ja mam 5 godzin i to, co widziałem powinno zmieścić się na CD, 4 DVD to ostra porażka.

[Zielarz]

Ja się obawiam, że tu nawet nie ma powodu dla którego opłacało by się nabijać expa  . Przejście gry ze wszystkimi sub questami to podobno 50h. Troszkę krótko.

[Ryo]

Przejście gry ze wszystkimi sub questami to podobno 50h.

Hm... to chyba - że tak powiem - nie na dzisiejsze standardy. Gra porównywana jest z Final Fantasy, ma być czymś zupełnie innym i rzeczywiście... 50h to duża różnica w stosunku do Fajnali.

[Soul]

ME skończyłem w jakieś 15 h 32 lvl  także nie ma tragedii 

 Przeszedłem pierwszą płytę jakieś 10 h (20 lvl) później opiszę swoje spostrzeżenia na temat tej gry tak dokładnie, póki co jedyne do czego się mogę czepić i na czym się zawiodłem to grafika, spodziewałem sie czegoś lepszego, po za tym reszta na wysokim poziomie czyli gameplay i muzyka .

[FAX]

Dobra ludzie, może tak bez ściemy odnośnie napisów "loading"  Czy to tylko na mojej konsoli "loading" wyskakuje z powodu wewnętrznego błędu

ME za pierwszym razem 31 godzin, za drugim 29, za trzecim - dopiero zacząłem 

[Tarniak]

Fax, widzę, że LO skreślone. Zmusisz się do przejścia czy już zrezygnowałeś?

[RyoHazuki]

Ja się obawiam, że tu nawet nie ma powodu dla którego opłacało by się nabijać expa  . Przejście gry ze wszystkimi sub questami to podobno 50h. Troszkę krótko.

Jeżeli ten czas to 35 - 40 h grania i 10 - 15 lvl i walki to b. dobry wynik.
Grandię 2 na DC przeszedłem w jakieś 30 - 35h i też nie było tam levelowania. Jrpgi powinny iśc właśnie w tym kierunku. Bez przesadnego przesiadywania przed tv 100h, w celu pakowania ludków.
Nie zmienia to jednak faktu, iż jestem zawiedziony reckami jakie się pojawiają, a dzisiaj FAX już całkiem zrzucił bombę z oceną wstępną. Akurat grafika w jrpgach nigdy nie odgrywała roli, w FF8, mogę grac po dziś dzień, tam liczy się fabuła i mam nadzieję, że tutaj również stoi ona na najwyższym poziomie, charakterystycznym dla dzieł Sakaguchiego. Jeżeli jednak fabuła jest "lotów" FF12 to nawet się za to nie zabieram. FF12 męczę 3 miesiące i jestem w połowie.

FAX czy też inni, którzy w to gracie---> dużo jest walk z bossami? Pytam, ponieważ po tym co zaserwował pod tym względem FF12 (co godzinę walka z bossem) to już się boję o ten aspekt.

[FAX]

Grafikę olewam, poważnie. Mogą być dwie kreski na krzyż, jeżeli inne elementy są ok, choć musiałem napisać, że jest słaba. Jednak ładowanie danych i makabryczne archaizmy totalnie psują zabawę.

Boss'ów miałem dwóch wciągu tych pięciu godzin i przez nich musiałem level'ować. Naprawdę kręcenie gałką i czekanie na walkę fajniej się wspomina, niż stosuje. I myślę, że lekko bym ich pokonał, gdyby nie ten tragiczny podział tur, który uniemożliwia sensowną taktykę.

Tarniak, skreślone. Teraz jest tyle dobrych gier, że odpadam. Szczególnie, że na dniach Odyn na PS2, a potem Persona 3. Raj jRPG.

[mun]

zgadzam się w 100%, fabuła i co może jeszcze bardziej mnie pociąga w jrpg'ach to historie samych postaci. Final VII i kreacje Aeris, Reda, tego czegos czego brakuje w bezdusznych grach - życia, przeżywania. Ci co grają powiedzcie coś więcej o tym co w opowieści piszczy (BEZ SZCZEGÓŁÓW)

[Zielarz]

Boss'ów miałem dwóch wciągu tych pięciu godzin i przez nich musiałem level'ować.

A może źle do tego podchodziłeś? Do pierwszego bossa nie trzeba levelować. Do drugiego też nie o ile masz przynajmniej dwie postacie odporne na paralize (i bez tego się da, ale tak jest łatwiej ).

[FAX]

Ok, było tak. Idę sobie idę górami, odpala się scenka, w oddali cel podróży, mam doświadczenie w jRPG, więc obstawiam, że wyskoczy boss, ale widzę save point, więc wiadomo - zapiszę grę, wyskoczy boss - a tutaj wyskoczył przed sp, a zwyczajni przeciwnicy potrafią nieźle nakopać, więc drużyna była na połowie hp 

[Zielarz]

Fakt sp powinien być przed bossem. Ja tam starałem się leczyć postacie po walkach (jeśli zachodzi taka potrzeba). W LO warto zadbać o to, aby GC było na jak najwyższym poziomie. W samej walce wystarczyło używać naszego magika. Reszta go osłaniała, leczyła i ewentualnie zadawała obrażenia. I tak boss szybko padł.

[FAX]

Fakt sp powinien być przed bossem. Ja tam starałem się leczyć postacie po walkach (jeśli zachodzi taka potrzeba). W LO warto zadbać o to, aby GC było na jak najwyższym poziomie. W samej walce wystarczyło używać naszego magika. Reszta go osłaniała, leczyła i ewentualnie zadawała obrażenia. I tak boss szybko padł.

Ja na dzień dobry musiałem leczyć, potem level'owałem i w sumie niepotrzebnie, bo ogień go wykosił raz, dwa 

[Amek]

Jeśli uwielbiam FFX tak samo jak FFXII(nazywanie tej gry crapem pozostawie bez komentarza,szczególnie wersji International) to warto grać w LO? I czy w tej grze są "summony"?