Popieram slowa Krayzie'ego odnosnie aut na F, mowi to przyszly posiadacz takowego (dokladnie to Fiata, tak na marginesie to tez nie wiem, czemu tyle osob psioczy na te marke, za taka cene to dobre smaochody sa, a odnosnie niezawodnosci co poniektorych modeli - niktorzy chyba dalej mysla stereotypami z poczatku lat '90, kiedy to najbardziej liczyla sie sprzedaz i cena, a nie niezawodnosc).
Setezer - na twoim miejscu poszukalbym wlasnie Peugeota 406 Coupe, mnie osobiscie zawsze sie ten wozek podobal, a po ostatnich wakacjach wiem, jak to mniej wiecej jezdzi (chyba, ze coupe ma inna charakterstyke zawieszenia od 406 break, ale watpie), komfortowe, przestronne auto. Z silnikiem HDI leci jak rakieta (pelne obciazenie i srednia na autostradzie 160km/h - jakies pytania?) i pali niewiele, zachowujac przy tym przyzwoita kulture pracy. Ja bym bral bez wiekszego zastanowienia, gdybym natrafil na korzystna oferte
Odnosnie Lancera - racja, poprzdnie generacje odstraszaly wrecz swoim designem, ktory byl smiertelnie nieciekawy i nudny, poza tym pod wzgledem technikaliow tez niczym niesamowitym sie nie wyroznial sposord calej masy aut podobnych, a niejednokrotnie lepszych technicznie i tanszych. Obecny model (przynajmniej z boku patrzac) przypomina mi troche nieco starsze modele Kii
(np. Cerato, jakies Shumy i kij wie co jeszcze). Aha, skoro juz przy Kii jestem - cee'd to bardzo sympatyczny samochodzik, przestronniejszy od poprzedniego modelu Corolli, nienagannie wykonany, z dobrymi silnikami, korzystna gwarancja i przede wszystkim tani, przynajmniej na tle konkurencji