Motoryzacja

[Krayzie]

Jeśli chodzi o moc to akurat mi to wisi bo wyjeździłem się swoje na 150 konnym motorze, który setkę łapał w niecałe 3,5 sekundy więc nie zrobi wrażenia na mnie jakaś tam pierdółka typu sportowa Alfa.

Ja mówię o beznadziejnym przyspieszeniu jak na jego spalanie. Po co kupować silnik 2.0 140KM, który pali 11-12l w mieście, skoro nowoczesne jednostki 200KM palą tak samo??  Alfa Romeo od tego gówna jest o wiele zrywniejsza i pali średnio 10l.

[Niebieski]

Astra coupe niestety dobrze trzyma cenę, poniżej 20 tys ciężko znaleźć model z sensownym silnikiem, ale co by tu dużo nie mówić coupe w pomarańczy jest śliczne.

[Iras]

Tak na poważnie to myślicie że do czego służą prawdziwe Ferrari? Po co takie auto kupuje jakiś nadziany pryk? Oczywiście że po to aby szpanować, bujać się po mieście i zwracać na siebie uwagę. Także jeden ciul czy to replika czy nie. Służy do tego samego.

Jest bogaty, osiągnął w życiu sukces, należy do wąskiego, elitarnego grona posiadaczy F50. Jeżdżenie repliką - tani szpan, pozerstwo.

Dla mnie różnica ogromna.

[BoBaN]

Jeśli chodzi o moc to akurat mi to wisi bo wyjeździłem się swoje na 150 konnym motorze, który setkę łapał w niecałe 3,5 sekundy więc nie zrobi wrażenia na mnie jakaś tam pierdółka typu sportowa Alfa.

Ja mówię o beznadziejnym przyspieszeniu jak na jego spalanie. Po co kupować silnik 2.0 140KM, który pali 11-12l w mieście, skoro nowoczesne jednostki 200KM palą tak samo??  Alfa Romeo od tego gówna jest o wiele zrywniejsza i pali średnio 10l.

2.0 to i tak za dużo. Są takie Hyundai'e z mniejszymi silnikami i niższym spalaniem? Ciekawi mnie bo bardziej wolałbym oszczędne autko niż mocne.
Opublikowane: Kwiecień 17, 2008, 16:51:39

Tak na poważnie to myślicie że do czego służą prawdziwe Ferrari? Po co takie auto kupuje jakiś nadziany pryk? Oczywiście że po to aby szpanować, bujać się po mieście i zwracać na siebie uwagę. Także jeden ciul czy to replika czy nie. Służy do tego samego.

Jest bogaty, osiągnął w życiu sukces, należy do wąskiego, elitarnego grona posiadaczy F50. Jeżdżenie repliką - tani szpan, pozerstwo.

Dla mnie różnica ogromna.

Myślę że grono ludzi posiadających takie repliki też jest wąskie.

[svonston]

Czyli każdy kto jeździ chińskim skuterkiem jest żałosny bo to podróby markowych sprzętów. Kurde ależ Wy jesteście szlachetni i oddani zasadom. Podziwiam.

To raczej tak, jakbys temu chinskiemu skuterowi ponaklejal znaczki markowego skutera, zeby ludzie mysleli, ze 'masz markowy skuter'.

[BoBaN]

No to sprawa rozwiązana. Wystarczy z takiej repliki pozdejmować znaczki Ferrari i już nie ma obciachu.

[crasch]

Ja jeszcze tak na chwilkę wtrącę o moim autku hehehe.
A dokładniej to oto filmik do tych co pisali, że H2 objechała by każda terenówka:


Hehe, dałem to tylko w celach informacyjnych. Aha i jeżeli ktoś ma zamiar znów zacząć jakąś kłótnie odnośnie Hummera, będę wdzięczny gdy się powstrzyma, no chyba, że naprawdę testował to auto, jeździł nim to chętnie powymieniam się w miłej atmosferze opiniami:D.
pzdr

[Desser]

Heh, wy tam sobie dyskutujecie o jakichs sportowych wozach, ktorych zapewne sie nie dororbie i za 10 lat, podczas gdy w najlepszym razie bede sie powozil Fiatem Siena 1,2l (silnik slaby, jakies pol raza za malo koni ma zeby normalnie jechal przy obciazeniu i przydalaby sie elastycznosc kapke wieksza (problem ten rozwiazalby szosty bieg, ale takowego nie przewidziano, niestety )), a i to jeszcze nie jest pewne Zreszta cieszylbym sie nawet z Malucha, byleby byl swoj i byla kasa na jego utrzymanie.

Odnosnie tandetnych replik - w komisie kolo domu kiedys stala podrobka Lamborghini Countach, napisane bylo, ze ma silnik 1,8l z bodajze Golfa Kosztowalo toto kolo 10tys zl, ale chyba ktos jednak sie na taka maszkare skusil, bo po jakims czasie ow woz zniknal z placu

[BoBaN]

No jak z silnikiem 1.8 od Golfa to lipa faktycznie. Odnośnie Bojara to koleś robi jedne z najlepszych replik na świecie. Wystarczy poczytać co o jego pracach myślą ludzie znający się na rzeczy.

[oscyp]

Crash!

Rzetelne źródło, nie ma co! Machanie chorągiewkami, holowanie, "intro"
Opublikowane: Kwiecień 17, 2008, 18:58:21 Marcepan, z tym Bojarem to Ty na poważnie?

[BoBaN]

A co? Pojeździł bym. Taki lans że miasto płacze.

Ktoś dał wcześniej (chyba Iras) link do Lancera X za 55 tysi. Aukcja zniknęła a ja za taką kasę tego auta nigdzie nie widzę.

[Iras]

Słabo szukasz 

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4593542

W polskim salonie Mitsubishi 59900.

[fenris]

Oglądałem to to w salonie - do konkurencji się nie umywa. Silnik głośny, zawieszenie ani zapewnia komfortu ani prowadzenia, słabe plastiki no i moim zdaniem brzydal. Za podobne pieniądze kolega kupił Fiata Linee 1.4 T-Jet. Samochód śliczny, zawieszka dość twarda ale jeszcze do przeżycia - no i silnik jest rewelacyjny po prostu.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4686839

[Iras]

Fenris, nie bardzo wiem do którego samochodu się odnosisz.

Fiat Linea vs Mitsubishi Lancer? 

[oscyp]

Ale po co w ogóle do salonu chodzic i dylemacić? U-ŻY-WA-NE

[Krayzie]

MarcePan te hyundaie są też z silnikami 1.6 ale i tak nie należą do oszczędnych.
Ale muszę powiedzieć, że ten co ma światła jak okularnik z przodu to ładnie wygląda z bodykitem od autoR'a. Wrzucam dwie fotki jego poprzednich samochodów czyli tych generacji hyundaia co Ci się podobają MarcePan.
Pierwsza generacja: http://img507.imageshack.us/my.php?image=22222mz0.jpg
Druga generacja: http://img507.imageshack.us/my.php?image=1111ow4.jpg
Co nie zmienia faktu, że auto nie jest najciekawszym wyborem.

Ostatnio w zakupie kontrolowanym kolesiowi podsunęli zajebistego citroena c4 by loeb, czerwony kolor i białe felgi. Kornacki mówił, że on kosztuje 71 000zł, ja patrzę na stronie a wersja VTS czyli można powiedzieć bliźniaczy do by loeb kosztuje 85 000.... Bardzo mi się podoba to, że w bardzo atrakcyjny wygląd auta na białych 17" felgach można wsadzić oszczędne dieselki.

[fenris]

Citroen zawsze daje spore zniżki. 10tys. to właściwie na dzień dobry dostajesz

Iras tak Lancera. Ten samochód jest beznadziejny - wiem że nazwa się w fajnie kojarzy ale to nie ma nic wspólnego ze sportowym odpowiednikiem

[Iras]

Przesadzasz. To kwestia gustu, ale dla mnie wygląda świetnie, a poza tym to japoniec, więc powinien być solidny i niezawodny.

Na pewno nikt w tym przypadku nie przekonałby mnie do Fiata Linea.

[BoBaN]

Nawet bym się sekundy nie zastanawiał na jakimś Fiatem jak bym mógł mieć za tą kasę LANCERA!

[Krayzie]

Tak podkreśliłeś "LANCERA!", że chyba zapominasz, iż jest Lancer i Lancer. Jak dla mnie oprócz EVO nie istnieje żaden inny. A jeśli chodzi o wersję "cywilną" to jest jak najbardziej konkurencyjna dla każdego innego samochodu w tym fiata. Samochód jak każdy inny japoniec z tej półki, może się podobać ale na pewno nie zachwyca niczym szczególnym.

[Iras]

Do tej pory cywilna wersja zawsze wyglądała biednie. W najnowszej odsłonie to się zmieniło i Lancer prezentuje się świetnie. Bardzo atrakcyjny, nieźle wyposażony sedan w przystępnej cenie. Przyczepić można się plastików, ale to już domena japońskich samochodów tej klasy. Mimo wszystko wnętrze z jasną tapicerką wygąda nieźle.

[BoBaN]

Mnie się bardzo podoba. Na pewno znacznie bardziej niż Fiaty czy Citroeny. No i to jest japoński wóz a jak wiecie nie kupuje się aut na F (Fiat, Ford i francuskich).

[Wooyek]

Mnie się bardzo podoba. Na pewno znacznie bardziej niż Fiaty czy Citroeny. No i to jest japoński wóz a jak wiecie nie kupuje się aut na F (Fiat, Ford i francuskich).

Ferrari też jest na F, ale masz racje na F to lipa straszna

[Krayzie]

A mieliście jakieś auto na F, że tak gadacie? Ja mam i nie narzekam, wręcz przeciwnie jestem bardzo zadowolony.
Fordy słyną z zajebistego zawieszenia i przy tym prowadzenia, fiat (przypominam WŁAŚCICIEL Ferrari) również się polepszył w jakości swoich produktów z nowym Bravo jest po prostu świetny. Citroena nowe C6 bardzo dobrze się sprzedaje na zachodzie europy, C4 ma atrakcyjne ceny ze świetnym, nowoczesnym wyglądem, Nowy Peugeot 407 Coupe- po prostu cacko, wczoraj widziałem na ulicy. DO tego silniki diesla HDI koncernu PSA, niezawodne, jest duża ich gama, są oszczędne i ciche.

Dawno nie widziałem tak udanego tyłu. Szczególnie fajnie to wygląda z punktu widzenia kierowcy za nim.
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4739559

[Desser]

Popieram slowa Krayzie'ego odnosnie aut na F, mowi to przyszly posiadacz takowego (dokladnie to Fiata, tak na marginesie to tez nie wiem, czemu tyle osob psioczy na te marke, za taka cene to dobre smaochody sa, a odnosnie niezawodnosci co poniektorych modeli - niktorzy chyba dalej mysla stereotypami z poczatku lat '90, kiedy to najbardziej liczyla sie sprzedaz i cena, a nie niezawodnosc).

Setezer - na twoim miejscu poszukalbym wlasnie Peugeota 406 Coupe, mnie osobiscie zawsze sie ten wozek podobal, a po ostatnich wakacjach wiem, jak to mniej wiecej jezdzi (chyba, ze coupe ma inna charakterstyke zawieszenia od 406 break, ale watpie), komfortowe, przestronne auto. Z silnikiem HDI leci jak rakieta (pelne obciazenie i srednia na autostradzie 160km/h - jakies pytania?) i pali niewiele, zachowujac przy tym przyzwoita kulture pracy. Ja bym bral bez wiekszego zastanowienia, gdybym natrafil na korzystna oferte

Odnosnie Lancera - racja, poprzdnie generacje odstraszaly wrecz swoim designem, ktory byl smiertelnie nieciekawy i nudny, poza tym pod wzgledem technikaliow tez niczym niesamowitym sie nie wyroznial sposord calej masy aut podobnych, a niejednokrotnie lepszych technicznie i tanszych. Obecny model (przynajmniej z boku patrzac) przypomina mi troche nieco starsze modele Kii (np. Cerato, jakies Shumy i kij wie co jeszcze). Aha, skoro juz przy Kii jestem - cee'd to bardzo sympatyczny samochodzik, przestronniejszy od poprzedniego modelu Corolli, nienagannie wykonany, z dobrymi silnikami, korzystna gwarancja i przede wszystkim tani, przynajmniej na tle konkurencji

[Wooyek]

Popieram slowa Krayzie'ego odnosnie aut na F, mowi to przyszly posiadacz takowego (dokladnie to Fiata, tak na marginesie to tez nie wiem, czemu tyle osob psioczy na te marke, za taka cene to dobre smaochody sa, a odnosnie niezawodnosci co poniektorych modeli - niktorzy chyba dalej mysla stereotypami z poczatku lat '90, kiedy to najbardziej liczyla sie sprzedaz i cena, a nie niezawodnosc).

pisałem podobnie strone czy dwie wcześniej, ale jakoś nie bardzo przekonałem ludzi z góry uprzedzonych do Fiata

[Desser]

Stereotypy sa trudne do wyplenienia wsrod narodu. Coz poradzimy, ze to tandetne jakosciowo Fiaty zmotoryzowaly Polske i w zwiazku z tym zawsze ta marka im bedzie sie kojarzyc z tandeta?

A, bylbym zapomnial: w tescie dlugodystansowym AŚ Fiat Panda zdeklasowal rywali uznawanych przez szeroka opinie publiczna za niezawodnych, jak VW, Toyoty i inne marki, ktore teoretycznie powinny swiecic przykladem w tej materii.

Z francuskimi furami jest tak, ze trzeba o nie dbac i jezdzic do znajacego sie na rzeczy serwisu, bo naprawianie metoda chalupnicza moze przyniesc oplakane efekty (jak to znajomy wymienial sobie sprzeglo w Xantii w garazu, kupil je na allegro, po 2 tygodniach musial kupic nastepne ).

[Iras]

Co z tego, że Panda jest niezawodna, skoro jest tak koszmarnie brzydka?

W ofercie Fiata nie ma samochodu, o którym z czystym sumieniem mógłbym powiedzieć, że mi się podoba.

[Wooyek]

a o którym możesz powiedzieć tak z czystym sumieniem? oprócz Lancera

[Niebieski]

Bravo jest wspaniałe, punto abarth też niezły.

[Wooyek]

piękny jest też Fiat 500 Abarth, po prostu miodzio 

[BoBaN]

Jeśli chodzi o design to nowe Bravo mi się podoba. Kumpel kupił nówkę z salonu z silnikiem Diesla. W środku też ładnie wykończony. Nie można mu zarzucić że jest samochodem brzydkim. Ja jednak jestem zwolennikiem aut japońskich.

[Wooyek]

bo Włosi mają do tego łby nie tylko projektanci samochodów, ale także najlepsi projektanci mody to również Włosi i według mnie jeśli chodzi o design to Niemcom daleko do nich

[Iras]

a o którym możesz powiedzieć tak z czystym sumieniem? oprócz Lancera

Zapewniam Cię, że jest tego masa, a Lancer jest najwyżej w środku stawki.



Piękny? Dla kobiety na zakupy być może. Bravo jest ładne, ale jednocześnie nijakie - zero jakiegokolwiek charakteru.

I naprawdę nie uważam, żeby Niemcy pod względem designu powinni się wstydzić przy Fiacie.

[Wooyek]

Co z tego, że Panda jest niezawodna, skoro jest tak koszmarnie brzydka?

skoro Panda jest niezawodna to nie sądzisz że inne, ładniejsze modele również jej nie ustępują?
Opublikowane: Kwiecień 18, 2008, 18:05:30

I naprawdę nie uważam, żeby Niemcy pod względem designu powinni się wstydzić przy Fiacie.

nie mówie że mają sie wstydzić, ale do włoskich aut im daleko, niemieckie auta są po prostu nudne dla mnie

A co do Fiata 500 on jest po prostu zajebisty  czemu dla kobiety na zakupy bo mały ? mały ale wariat  zresztą mówi sie że faceci którzy lubią duże samochody mają jakiś kompleks

[Iras]

Powiedzmy tak: włoskie, a włoskie. Jeśli mówimy o Ferrari, to niemieckim faktycznie brakuje, ale od wszystkich Fiatów każde jedno Audi, Porsche, spora część Mercedesów, kilka BMW i Volkswagenów jest ładniejsze.

[Wooyek]

Powiedzmy tak: włoskie, a włoskie. Jeśli mówimy o Ferrari, to niemieckim faktycznie brakuje, ale od wszystkich Fiatów każde jedno Audi, Porsche, spora część Mercedesów, kilka BMW i Volkswagenów jest ładniejsze.

to jest twoja opinia a ja jestem tolerancyjny i ją szanuje  aha Włochy to nie tylko Fiat i Ferrari to jeszcze Alfa Romeo a jeśli chodzi o tą markę to żadne z niemieckich aut nie dorasta do pięt Alfie 159 

[Krayzie]

cee'd to bardzo sympatyczny samochodzik, przestronniejszy od poprzedniego modelu Corolli, nienagannie wykonany, z dobrymi silnikami, korzystna gwarancja i przede wszystkim tani, przynajmniej na tle konkurencji Smile

Kia pro cee'd jest bardzo ładna. Zszokowała mnie, jak na kie to bardzo ładne autko, które może się podobać młodym kierowcom.

Moim zdaniem Bravo ma więcej charakteru wewnątrz jak i na zewnątrz niż większość Volkswagenów. Ale i tak nie kupię żadnego innego diesla oprócz TDi lub HDI. Skoda odpada i zostaje Hiszpan, Niemcy i Francuzi.

Ja jednak jestem zwolennikiem aut japońskich.

Dlatego tak się rozpływasz nad hyundaiem?  Z tych czasów co tiburon 1 i 2 generacji były produkowane hyundaie mocno odbiegały jakością od japońskich marek. Tym bardziej, że pierwsza generacja to była marna podróbka mitsubishi eclipse. Wtedy koreańce byli moim zdaniem krok dalej od dzisiejszych Chińczyków jeśli chodzi o motoryzację (Hyundai i Daewoo).

[BoBaN]

Zawsze tak generalizujesz? Uważasz że jak ktoś preferuje brunetki to już żadna blondynka mu się nie spodoba? Weź zastanów się zanim następnym razem walniesz taki tekst.

Japońskie auta są według mnie najtrwalsze i mają bardzo ładny design oraz są zaawansowane technologicznie. Za to Koreańczyki mają niską cenę i trafią się ładne autka od nich takie właśnie jak Hyundai Coupe. Zawsze trzeba Ci tak łopatologicznie tłumaczyć?

[Krayzie]

Zawsze tak generalizujesz? Uważasz że jak ktoś preferuje brunetki to już żadna blondynka mu się nie spodoba? Weź zastanów się zanim następnym razem walniesz taki tekst.

To był taki żart, ale widzę, że problem leży głębiej, więc odpiszę...
Nie generalizuje, po prostu piję do Twoich stereotypów. Usłyszysz od sąsiada, że auta na F się psują to rozpowiadasz to dalej mimo, że żadnym albo większością nie jeździłeś.

No i jeśli koleś co śmieje się z Citroena czy Fiata i przy tym wychwala hyundaia to uważam to za lekki niesmak, wręcz brak gustu motoryzacyjnego. Ot co. Widzę, że boli Cię, bo ktoś ma inne zdanie na temat samochodu, który Ci się podoba. Ja w przeciwieństwie do Ciebie miałem do czynienia z tym autem przez bardzo długi okres czasu, więc wiem co mówię. Oczywiście możesz się z tym nie zgadzać, ale Twój pogląd na to auto jest czysto emocjonalny i poparty jedynie bodźcami wzrokowymi. Do tego mogę hyundaia dokładnie porównać do Renault Megane Coupe i Fiata Punto HGT. I tak do mnie nie przemawia hyundai, wręcz przeciwnie jeszcze bardziej stracił w moich oczach w porównaniu z tymi autami. Wysokie spalanie przy kiepskich osiągach, fotele składają się bez pamięci ustawienia, zawieszenie sprawia, że autem pseudo sportowym jedzie się jak łódką, wnętrze zerżnięte z eclipse itd...

a to Koreańczyki mają niską cenę i trafią się ładne autka

Wstaw za "Koreańczyki" każdy inny naród produkujący samochody w Europie i zdanie tak samo będzie trafne. Dlatego to jest żaden argument, który miałby przemawiać jak dla mnie za kupnem takiego samochodu, tym bardziej wydaje się być śmieszny z ust kolesia, który widzi motoryzację stereotypami (słynna litera F).

I nie mówię, że tak nie jest. Trafiają się ładne auta jak chociażby Kia Pro Cee'd. Ale czy jest dobrze wykonany czas pokaże.

PS. Nie odnoś się do mojej inteligencji, bo nie Ty jesteś od oceniania jej.