Niech kupuja. Gdybym mial pensje prezesa tez bym kupowal, bo strata by mnie nie bolala. Ew. jesli ktos kupuje auto na min. 5-6 lat to takze jestem w stanie to zrozumiec, i tu zgoda, to jest jakas alternatywa. Jednak w przypadku Devilka, raczej nie wchodzi to w rachube. Pewnie sprzeda po 3-4 latach, czyli akurat wtedy jak najwiecej straci.