Autor Wątek: Motoryzacja  (Przeczytany 792782 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #760 dnia: Marca 23, 2008, 16:02:20 pm »
Noga mnie boli nie bede wychodził na dwór

Straszakq

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 06-02-2006
  • Wiadomości: 2 831
  • Reputacja: 111
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #761 dnia: Marca 23, 2008, 16:04:38 pm »
Ófo dziękuj Bogu że żyjesz motor jakoś tam odrestaurujesz  :? mojego kumpla tydzień temu też pokiereszowało. Zapindalał na javie siedzenie się odpięło przy jakiś 90 Km i wylądował pod motorem   przeciągnęło go po haszy jakieś 15 metrów skoczyło się na dziurze w łokciu  :-? Za na prawe jakieś 300zł  :-? Dobrze że miał kask bo jego czacha była by nie do poznania  :?

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #762 dnia: Marca 23, 2008, 16:27:49 pm »
Ja dobrze ze zalozylem kumpla kask, ma taki zajebisty za 500 zł, a ja mam jakies gowno za 20. Ale i tak cały pościerany, jeszcze za bramę musze oddać...















« Ostatnia zmiana: Marca 23, 2008, 16:35:05 pm wysłana przez ÓFO »

setezer

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 08-05-2005
  • Wiadomości: 3 469
  • Reputacja: 1
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #763 dnia: Marca 23, 2008, 16:53:45 pm »
Kurde, to jest właśnie tak. Jedna sekunda nieuwagi i można sobie życie zepsuć, albo stracić. Jeszcze gorzej, gdy niewinny ucierpi... Miałem niedawno np. sytuację, że przejeżdżam przez rondo na wprost, także muszę uważać na tych, co na rondzie już są. Obserwuję sytuację na rondzie, jest pusto, wjeżdżam, cały czas kątem oka patrząc na nie (jeszcze wcześniej miałem sytuację, z gościem wpadającym na rondo z co najmniej 70km/h, także byłem uczulony). Ok, już przejechane (co trwało ze 2 sekundy), a przede mną pasy, na które wbiegło 5 dzieciaków, ułamek sekundy nieuwagi więcej i wjechałbym w nie. Tak to jest gdy pasy są tuż przy zakręcie, rondzie, uwagę koncentruje się na tym, żeby nie zderzyć się z samochodem, a tu wbiegają piesi... Inna sytuacja - jadę sobie 90km na godzinę, a przede mną maluch, nie mam miejsca na wyprzedzanie, aż tu nagle gościu hamuje i wręcz cudem udało mi się też wyhamować. Otóż postanowił sobie skręcić, oczywiście bez kierunku, bo po co!, na dodatek miał tak silne, lub nie miał, światła stopu, że nie dało się ich zauważyć.

Uwielbiam też sytuacje, gdy idioci, bo jak ich nazwać, biorą mnie pod górkę, a gdy pojawia się coś z naprzeciwka hamują i wpieprzają się przede mnie i inny pojazd, muszę ostro hamować, bosko. Raz o mało nie wypadłem z drogi, bo ślisko było, a druga z dziurami.

Kolejna sytuacja - gość w nocy jechał bez świateł - majstersztyk po prostu. Walczyłem z myślą o zadzwonienie na policję, żeby takiego delikwenta zgarnęli, ale skręcił. We łbie mi się nie mieści, JAK MOŻNA jechać w nocy bez świateł??? Pewnie logika "znak drogę, mam niedaleko, a akumulator słaby".

Vitryna

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 20-04-2004
  • Wiadomości: 618
  • Reputacja: 0
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #764 dnia: Marca 23, 2008, 17:09:14 pm »
ÓFO....mówiłem

przykro mi motorka ;/ kuźwa...taki sprzęcior

Gomez

  • Przodownik pracy
  • *****
  • Rejestracja: 02-08-2006
  • Wiadomości: 512
  • Reputacja: 1
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #765 dnia: Marca 23, 2008, 17:11:00 pm »
Pomyśl jak byś rdzeń kręgowy przerwał, całe życie praktycznie zwalone. Pół biedy jak w okolicach pasa. I dlatego nie lubie scigów za głupi na nie jestem. Ważne ,że wszystko ok. A jeśli o kostke chodzi to może będziesz miał ją fajnie twardą w miejscu które stukłeś.

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #766 dnia: Marca 23, 2008, 17:46:38 pm »
Pomyśl jak byś rdzeń kręgowy przerwał, całe życie praktycznie zwalone. Pół biedy jak w okolicach pasa. I dlatego nie lubie scigów za głupi na nie jestem. Ważne ,że wszystko ok. A jeśli o kostke chodzi to może będziesz miał ją fajnie twardą w miejscu które stukłeś.

Miałem sporo szczęścia. Pomyśl, co rodzice muszą czuć jak starzy przyjezdzajana mijsce wypadku a tu syn sztywny leży, ku*wa mac nie wiem, zycie jest zbyt cenne by jeździć ścigaczem. Miałem sporo farta bo tuz obok bramy był niezły słup. Szkoda ze sam musialem sie o tym przekonać na włanej skorze i kieszeni...

Soul hunter 16

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-04-2007
  • Wiadomości: 5 787
  • Reputacja: 60
  • Two different souls in one body.Which one is mine?
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #767 dnia: Marca 23, 2008, 17:52:29 pm »
Właśnie człowiek nie zrozumie niczego dopóki sam się o tym nie przekona ale czasem już na to jest za późno.Ważne że jest wszystko OK(z Tobą oczywiście,Motoru szkoda).
« Ostatnia zmiana: Marca 23, 2008, 17:56:17 pm wysłana przez Soul hunter 16 »

Vitryna

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 20-04-2004
  • Wiadomości: 618
  • Reputacja: 0
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #768 dnia: Marca 23, 2008, 17:57:42 pm »
Przestańcie już też panikować, można jeździć i sobie nic nie zrobić trzeba patrzeć na własne umiejętności i możliwości motocykla. Przeciwskręt itede. wszystko przychodzi z czasem, nie odrazu sie jest Rossim. A na pewno nie po tak krótkiej jeździe motocyklem i jeździe przy dużej prędkości dla czystego 4funu. To jest głupie.

Gerro31

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 26-02-2006
  • Wiadomości: 4 700
  • Reputacja: 35
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #769 dnia: Marca 23, 2008, 18:02:15 pm »
Kurde, to jest właśnie tak. Jedna sekunda nieuwagi i można sobie życie zepsuć, albo stracić. Jeszcze gorzej, gdy niewinny ucierpi... Miałem niedawno np. sytuację, że przejeżdżam przez rondo na wprost, także muszę uważać na tych, co na rondzie już są. Obserwuję sytuację na rondzie, jest pusto, wjeżdżam, cały czas kątem oka patrząc na nie (jeszcze wcześniej miałem sytuację, z gościem wpadającym na rondo z co najmniej 70km/h, także byłem uczulony). Ok, już przejechane (co trwało ze 2 sekundy), a przede mną pasy, na które wbiegło 5 dzieciaków, ułamek sekundy nieuwagi więcej i wjechałbym w nie. Tak to jest gdy pasy są tuż przy zakręcie, rondzie, uwagę koncentruje się na tym, żeby nie zderzyć się z samochodem, a tu wbiegają piesi... Inna sytuacja - jadę sobie 90km na godzinę, a przede mną maluch, nie mam miejsca na wyprzedzanie, aż tu nagle gościu hamuje i wręcz cudem udało mi się też wyhamować. Otóż postanowił sobie skręcić, oczywiście bez kierunku, bo po co!, na dodatek miał tak silne, lub nie miał, światła stopu, że nie dało się ich zauważyć.

Uwielbiam też sytuacje, gdy idioci, bo jak ich nazwać, biorą mnie pod górkę, a gdy pojawia się coś z naprzeciwka hamują i wpieprzają się przede mnie i inny pojazd, muszę ostro hamować, bosko. Raz o mało nie wypadłem z drogi, bo ślisko było, a druga z dziurami.

Kolejna sytuacja - gość w nocy jechał bez świateł - majstersztyk po prostu. Walczyłem z myślą o zadzwonienie na policję, żeby takiego delikwenta zgarnęli, ale skręcił. We łbie mi się nie mieści, JAK MOŻNA jechać w nocy bez świateł??? Pewnie logika "znak drogę, mam niedaleko, a akumulator słaby".

Najfajniejsi są Ci, którzy wpieprzają się na drogę, mimo że widzą nadjeżdżający samochód albo dziadkowie myślący, że jeżdżą na rowerze jak Armstrong i przejadą na drugą stronę w 3s.- jest inaczej, jedzie taki pryk po skosie przez całą jezdnię, czując się królem szosy. Ale co zrobisz.

Krayzie

  • Człowiek dobrej roboty
  • *****
  • Rejestracja: 26-11-2006
  • Wiadomości: 780
  • Reputacja: 0
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #770 dnia: Marca 23, 2008, 18:04:15 pm »
@Vitryna
Ale tu nie wystarczy zdrowy rozsądek i umiejętnośći. Nigdy bym nie zawierzył ani jednemu ani drugiemu mając taką moc pod manetką i na naszych dziurawych drogach z polskimi kierowcami.


Vitryna

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 20-04-2004
  • Wiadomości: 618
  • Reputacja: 0
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #771 dnia: Marca 23, 2008, 18:11:15 pm »
Wiem ale ÓFO po prostu nie zmieścił się w zakręt. Sam napisał " Za duża prędkość , nie zdążyłem wyhamować". Trzeba wiedzieć ile się samemu umie i jak dobrze zna się motocykl na którym sie jeździ. To nie jest tak że przesiądziesz się do każdego wozu i od razu idealnie wyczuwasz obroty i silnik. Trzeba się przyzwyczaić. No ale ułańska fantazja :D...ÓFO nie przejmuj się też się nie raz wyje**przewróciłem. Przede wszystkim nie bać się maszyny na którą się siada , ale znać jej możliwości i co może zrobić kiedy się przesadzi z mocą ;).

Soul hunter 16

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 17-04-2007
  • Wiadomości: 5 787
  • Reputacja: 60
  • Two different souls in one body.Which one is mine?
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #772 dnia: Marca 23, 2008, 18:22:50 pm »
Tak samo jak z alkoholem(zresztą prawie we wszystkim trzeba znać limit) trzeba pić z głową i wiedzieć kiedy przekracza się pewną granice zwaną limitem :)

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #773 dnia: Marca 24, 2008, 13:18:51 pm »
Dobra miśki, skoro jesteście przy motocyklach, co polecacie "na początek"? Szukałbym czegoś sportowo-turystycznego, z wygodną pozycją - leżenie na baku nie wchodzi w grę i możliwością zamontowania kufrów. Budżet jest spory, bo pierwotnie miał być samochód. W życiu trochę jeździłem crossem, ale motocyklami szosowymi tylko sporadyczne przejażdżki. Bardzo mi się podoba Suzuki GSR, stać mnie na niego i gdyby miał 450cc nawet bym się nie zastanawiał. 600cc to jednak trochę dużo. Z drugiej strony tp nie jest ścigacz, więc...
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2008, 13:27:18 pm wysłana przez Iras »

svonston

  • Gość
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #774 dnia: Marca 24, 2008, 13:25:03 pm »
Chyba te 600 ccm to jednak troche za duzo, jak na start, poza tym przemysl to jeszcze raz - motocyklem przez caly rok nie pojezdzisz.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #775 dnia: Marca 24, 2008, 13:34:21 pm »
Wiem, że trochę za dużo, dlatego pytam, co polecacie. Miałem okazję przejechać się GSR i nie wydawał się zbyt mocny, jednak po kółku wokół parkingu, kilometrowej drodze na osiedle i okrążeniu osiedla zbyt wiele powiedzieć nie można. Co by było, gdybym zaczął badać jego możliwości?

Aha, tam miało być szosowo-turystyczny - broń Boże sport ;)

Przemyślałem sprawę cholernie dokładnie. Już mnie przygnębia łażenie po komisach i szukanie samochodu w moim budżecie, a motor za to można kupić naprawdę fajny. Chyba wolę z przyjemnością jeździć 8 miesięcy w roku, niż mieć byle środek lokomocji dostępny przez 12.
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2008, 13:40:10 pm wysłana przez Iras »

svonston

  • Gość
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #776 dnia: Marca 24, 2008, 13:46:01 pm »
Nie przesadzaj z tymi 8mioma, bo moim zdaniem jezdzic gdy pada deszcz/lekki snieg nie jest fajnie i milo.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #777 dnia: Marca 24, 2008, 13:49:45 pm »
To takie optymistyczne założenie, jednak od kwietnia do listopada mam jakieś podstawy, żeby liczyć na w miarę dobrą pogodę.

Albo ok, niech Ci będzie - 7. Wykreślmy listopad, bo liczyć na pogodą w listopadzie to głupota, a nie optymizm  ;)

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #778 dnia: Marca 24, 2008, 22:06:41 pm »
To takie optymistyczne założenie, jednak od kwietnia do listopada mam jakieś podstawy, żeby liczyć na w miarę dobrą pogodę.

Albo ok, niech Ci będzie - 7. Wykreślmy listopad, bo liczyć na pogodą w listopadzie to głupota, a nie optymizm  ;)

Ja moge Ci polecic motor kt ory wczoraj rozbiłem czyli Suzuki GS 500 :D gdzie bys nie poczytał, to kazdy go poleca na start. :D



Prędkości dobre, spalanie nie duze a pozycja całkiem wygodna. Jak go odrestauruje to moge Ci sprzedać :)

svonston

  • Gość
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #779 dnia: Marca 24, 2008, 22:07:20 pm »
Jezdzic powypadkowym motorem to samobojstwo.

funny bunny

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 21-03-2008
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 0
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #780 dnia: Marca 24, 2008, 22:10:56 pm »
hmm... a ja wole moją deske... dsk !

svonston

  • Gość
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #781 dnia: Marca 24, 2008, 22:11:58 pm »
To jest Fosy tak, jak podejrzewalem. Hi hi hi.

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #782 dnia: Marca 24, 2008, 22:19:22 pm »
Jezdzic powypadkowym motorem to samobojstwo.

Moj ziomek jeździ powypadkową TZRką 2 sezony i nie narzeka.

funny bunny

  • Pionier
  • *
  • Rejestracja: 21-03-2008
  • Wiadomości: 20
  • Reputacja: 0
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #783 dnia: Marca 24, 2008, 22:22:16 pm »
To jest Fosy tak, jak podejrzewalem. Hi hi hi.

oj shh  :grin:

Vitryna

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 20-04-2004
  • Wiadomości: 618
  • Reputacja: 0
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #784 dnia: Marca 24, 2008, 22:36:33 pm »
500ccm na pierwszy motocykl może być. Taki Bandit wcale nie jest zły :D. Ja jeżdżę u kuzyna na ponad litrowym, ale nie "dziduje" poprostu jeżdżę dla samego "filingu". Na pierwsze moto chcę kupić sobie sześćsetkę. Będzie akurat i pewnie posłuży mi na 3-4 sezony jak nie dłużej. Później to już tylko litr zostaje :).

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #785 dnia: Marca 24, 2008, 22:43:23 pm »
Ja moge Ci polecic motor kt ory wczoraj rozbiłem czyli Suzuki GS 500 :D gdzie bys nie poczytał, to kazdy go poleca na start. :D

Mało tego w ogłoszeniach, a większość wygląda tak:



Taki pseudo sportowy sprzęt zupełnie do mnie nie trafia.

Kiepski wybór motocykli poniżej 600ccm na moto.allegro. Burgmana sobie kupię - toć to prawie jak Goldwing  :lol:  (żarcik  ;) ). Kurcze, może sobie strzelę GSR. W sportowych 600ccm to dużo, ale z tego co widzę, szosowe praktycznie od takiej pojemności się zaczynają.

svonston

  • Gość
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #786 dnia: Marca 24, 2008, 22:51:11 pm »
Strzel sobie Yamahe R1, nie musisz sie klasc na baku od razu. ;)



Zaden pseudo sportowy motor, tylko maszyna do z!@^!@%ia; 1l poj., 150 koni bodaj i ze 3,5-4 do setki zapewne.

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #787 dnia: Marca 24, 2008, 22:55:35 pm »
Z drugiej strony ten silniczek w GSR to lekko oswojona wersja z GSX-R600 i ma moc Bandita 1200.

@svonston - szosowo-turystycznego szukam! Sportowe zostawiam dla Rossiego  :mad:

svonston

  • Gość
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #788 dnia: Marca 24, 2008, 22:57:53 pm »
@svonston - szosowo-turystycznego szukam! Sportowe zostawiam dla Rossiego  :mad:
Rozumiem, ale to naprawde fajna maszyna. R6 takze super. No ale jak szosowy, to szukaj szosowego.

Ja zbytnio z szosowo-turystycznych to polecic nie moge, bo jakos zawsze ciagnelo mnie do bardziej sportowych.

Vitryna

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 20-04-2004
  • Wiadomości: 618
  • Reputacja: 0
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #789 dnia: Marca 24, 2008, 22:59:00 pm »
R1 2008 to 2sek. z kawałeczkiem : O

To jest mój plan na przyszłość właśnie R1 z tłumikami pod ogonem Yoshimury...tego dźwięku nie da się zapomnieć


Oczywiście przydały by się też drogi żeby w miarę normalnie na tym pojeździć...

A R6 za to odradzam. Bardzo częste problemy ze skrzyniami biegów i ogólnie z legendarną dwójką :D.
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2008, 23:00:33 pm wysłana przez Vitryna »

svonston

  • Gość
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #790 dnia: Marca 24, 2008, 22:59:48 pm »
2,9 dokladnie, sprawdzilem. Film nie dziala.
Kiedys chcialem kupic motor, ale 125tke - NSR. Teraz nie widze sensu kupowania 125tki (cena i pojemnosc), a na wiecej tez nie mam kasy, wiec zapewne bede mial tylko samochod.

Eh, a chcialbym kiedys poczuc ten power, te 3 sekundy do setki, te uczucie, gdy przekrecasz manetke i po kilkunastu sekundach lecisz 200 km/h. Marzenia. :?
« Ostatnia zmiana: Marca 24, 2008, 23:02:07 pm wysłana przez svonston »

Vitryna

  • Budowniczy socjalizmu
  • *****
  • Rejestracja: 20-04-2004
  • Wiadomości: 618
  • Reputacja: 0
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #791 dnia: Marca 24, 2008, 23:01:06 pm »
już działa ;)

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #792 dnia: Marca 24, 2008, 23:05:02 pm »
@svonston - ja potrzebuję zapakować dobytek w kufry i jechać sobie czasem 250 kilometrów.

Sportowe się do tego za bardzo nie nadają  ;)

svonston

  • Gość
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #793 dnia: Marca 24, 2008, 23:06:41 pm »
Jezeli mialbym wozic cokolwiek w tych kuferkach, to kupilbym nawet kiepski samochod. Wieksza wygoda, wiecej miejsca.

Ja odbieram motor jako adrenaline, mega przyspieszenie do setki, podrywanie sie przedniego kola przy przekreceniu manetki, stoopie, wheelie, szybka jazda.

---
Mistrzowsko brzmi ta R1.

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #794 dnia: Marca 25, 2008, 11:44:53 am »
Strzel sobie Yamahe R1, nie musisz sie klasc na baku od razu. ;)



Zaden pseudo sportowy motor, tylko maszyna do z!@^!@%ia; 1l poj., 150 koni bodaj i ze 3,5-4 do setki zapewne.

Iras chyba nie jest samobojcą :lol:

na pierwszy motor R1, nie no nieźle :P
Opublikowane: Marzec 25, 2008, 11:42:25
@svonston - ja potrzebuję zapakować dobytek w kufry i jechać sobie czasem 250 kilometrów.

Sportowe się do tego za bardzo nie nadają  ;)

w takim razie kup sobie jakiegos starego bandita.

svonston

  • Gość
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #795 dnia: Marca 25, 2008, 11:46:43 am »
Cytuj
Iras chyba nie jest samobojcą
Zawsze jak masz moc to predzej czy pozniej chcesz ja wykorzystac, sprawdzic, podjarac sie nia - sam sie o tym przekonales. ;)

Iras

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 25-04-2006
  • Wiadomości: 26 797
  • Reputacja: 204
  • Mój awatar śmieje się z Ciebie.
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #796 dnia: Marca 25, 2008, 12:12:18 pm »
ÓFO, Bandit mówisz? http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M691268 taki na przykład?

Podoba mi się  :)

Po przekopaniu kilkudziesięciu ofert znalazłem taką piękność. Większość ma te paskudne, pseudo sportowe owiewki.

ÓFO

  • Marynarz z Potiomkina
  • *****
  • Rejestracja: 05-09-2004
  • Wiadomości: 1 837
  • Reputacja: 1
  • ale mi ręce gównem śmierdzą :x
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #797 dnia: Marca 25, 2008, 13:23:41 pm »
ÓFO, Bandit mówisz? http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M691268 taki na przykład?

Podoba mi się  :)

Po przekopaniu kilkudziesięciu ofert znalazłem taką piękność. Większość ma te paskudne, pseudo sportowe owiewki.

ten to bandit jest przerobiony na streeta.

Snake_Plissken

  • PIERESTROJKA
  • *****
  • Rejestracja: 31-12-2006
  • Wiadomości: 17 240
  • Reputacja: 104
  • Who Dares Wins
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #798 dnia: Marca 25, 2008, 13:40:17 pm »
A co do Plisskena:
:cry:
Tobie się chyba temat pomylił  :-o :lol:

svonston

  • Gość
Odp: Motoryzacja
« Odpowiedź #799 dnia: Marca 25, 2008, 13:41:01 pm »