Mnie najbardziej rusza to, że ma w sobie wchuj "skrzydlaka" z lat 50/60, a nie robi tego w tak oczywisty sposób jak remake'i typu mini, camaro, challenger, 500 itd. Do produkcji raczej nie wejdzie w tej formie, ale już jako zadaszony sedan mógłby być dobrym prezydentowozem.