Szkoda chłopa.
Z innej beczki, taka mała ciekawostka. Kris (ten z którym walczyłem o pierwsze miejsce pierwszego dnia GT Academy) jeździ teraz w VW Casrtol Cup i już w drugim swoim wyścigu zajął miejsce na podium (2 miejsce). Pokonał wielu utytułowanych zawodników (w tym Maurycego Kochańskiego...tak to ten co komentuje F1 w Polsacie...kierowca Formuły 3). To tylko świadczy o tym, że talentów u nas nie brakuje, ale kasa gra tutaj pierwsze skrzypce i żeby się ścigać, to trzeba mieć kupę szmalu. Krisowi udało się zdobyć sponsorów, a to w tym kraju łatwe nie jest. Tym bardziej jeśli ktoś wywodzi się z sim racingu i nie ma bogatej przeszłości w prawdziwych wyścigach. Dlatego jeszcze większy szacun dla Krisa za to czego dokonuje.