Nie, ja jestem przeciwko patologii, ty jesteś za aborcją nie zważając na patologie, które są jej następstwem
Ja jestem za aborcją, zważając na patologie (dlatego potrzebne jest dobre prawo, bez hipokryzji i zgniłych kompromisów), Ty nie jesteś za aborcją, zważając na patologie.
Tylko to było jasne wcześniej, więc nie rozumiem po co to powtarzac.
Gdybyś raczył obejrzeć podany przez el becetola film, zobaczyłbyś wywiad z pielęgniarką, która pracowała w legalnej klinice aborcyjnej i opisuje, jak w praktyce wygląda wasze "pro-choice".
Ok, czego więc byś chciał? Najlepiej, by całkowicie zabronic aborcji? Wtedy zamiast 300tys, byłoby jeszcze więcej zabiegów w podziemiu, tego chcesz? Zachowac jak jest teraz? Znaczy w takim razie że teraz sytuacja jest dobra i warta utrzymania.
Ja optuję za udzielaniem niezdecydowanym matkom wszelkiej potrzebnej pomocy, żeby mogły urodzić i wtedy podjąć decyzję, czy chcą zatrzymać dziecko. Optuję za propagowaniem adopcji i uproszczeniem procedury adopcyjnej. Optuję za życiem. Optuję za bezwzględną walką z podziemiem aborcyjnym, bo nie możemy legalizować każdego problemu, którego nie potrafimy wyeliminować.
Ja też jestem za tym by udzielic matkom wszelkiej pomocy jeśli chciałby by zatrzymac dziecko.
Także jestem za propagowaniem adopcji i uproszczeniem tej procedury (która aktualnie wygląda jak najgorszy horror).
Chcesz walczyc z podziemiem aborcyjnym- jaki byłby tego efekt? A taki że wtedy zabieg nie kosztowałby 2000zł, tylko 5000zł, więcej też byśmy jeździli za granicę przeprowadzac zabiegi.
Poza tym nie rozumiem, jak legalizacja miałaby zmniejszyć liczbę aborcji. O połowę.
A jednak- przede wszystkim brak strachu. Bez kombinacji, obawy że coś się stanie pacjentce, że lekarza złapią itd- to wszystko przekłada się na mniej trzeźwe decyzje. Jeśli do tego dołożymy solidną informację, psychologa, rozbudujemy edukację seksualną i będziemy propagowac antykoncepcję, to taki najpewniej będzie efekt- spadek liczby aborcji.
: Październik 25, 2009, 22:52:57 pm
Btw- także jesteście za brakiem propagowania używania antykoncepcji, jak to robi kościół? Bo jakby nie patrzec, każdy stosunek to potencjalny człowiek, więc w pewnym sensie też morderstwo.
: Październik 25, 2009, 22:55:01 pm
Chciałbym się spotkać z babką, która wpadła(uwaga, sama się ruchała, chłopaczek nie miał gumki, a ona nie czuła ...) a teraz chce usunąc ciąże. Przeprowadza nielegalnie aborcję. Zaraża się naprawdę ciężkim gównem. I ja się pytam czy to jest niesprawiedliwe? Czy przypadkiem ktoś nie spuścił w klopie 'zlepka komórek', który potencjalnie mógłby byc wspaniałym człowiekiem
Wasze posty mają do siebie jedną wspólną- niechaj żywi cierpią i umierają bydlaki, nienarodzenie niech mają większe prawa. Gdyby logika tak wyglądała, to rodzaj ludzki nigdy by nie przetrwał nawet etapu jaskiniowców.
Np. tu:
Chociażby za to, że jest nieodpwiedzialna mogłaby te 9 miesięcy "pocierpieć"
A el bec daje jakieś filmy z pokazaną aborcją- jesteście trochę psychiczni panowie, jacyś sadyści, rozkoszujący się w cierpieniu innych (najlepiej kobiet), bądź buszujący po jakiś stronach z martwymi płodami i innymi siekami; brak słów
I Wy mówicie o byciu pro-life?
: Październik 25, 2009, 23:00:31 pm
Btw 300 tyś. aborcji? Masz jakieś źródło Music? Ja bym powiedział, że rocznie to tyle w Polsce w ciąże.
Dane statystyczne, publikowane co roku (nieoficjalne naturalnie).