Jakies dowody na to, ze oni za socjalem jada?
Dowodem jest to że chcą jechać do krajów gdzie jest wysoki socjal.
Które są jednocześnie krajami, w których są najwyższe zarobki. Dowód srowód.
Stabilna sytuacja w kraju, wyższy standard życia plus duża mniejszość muzułmańska w danym kraju (pewnie jakaś część ma znajomych czy znajomych znajomych, którzy mieszkają właśnie w Europie i mogą im pomóc itd.). Obstawiam, że wszystkie te czynniki wpływają na to, że chcą się oni znaleźć w Niemczech czy we Francji. Nic dziwnego, że do takiej Polski ich nie ciągnie - praktycznie zero wyznawców ich religii, gorszy standard, powszechna opinia o braku tolerancji itd.
Fakt, że nie powinni wybrzydzać, w końcu są w trudnym położeniu i są tak naprawdę zdani na łaskę Europejczyków. Ale nic dziwnego, że chcą dla siebie jak najlepiej - podejrzewam, że gdyby Polacy musieli emigrować do Azji, to również woleliby trafić do takiej choćby Japonii, niż do Indii np., to zupełnie naturalne.
Nie podoba mi się cała ta sytuacja. Powinniśmy ze zdwojoną siłą dążyć do jak najszybszego ustabilizowania sytuacji w Afryce, żeby uchodźcy mogli jak najprędzej wrócić do siebie, no ale wiadomo że to nie jest takie proste. Z jednej strony jako ludzie mamy moralny obowiązek, żeby pomóc innym znajdującym się w potrzebie, a z drugiej strony wśród tych ludzi na pewno jest pokaźna grupa terrorystów i emigrantów zarobkowych. Na pewno potrzebna jest jak najdokładniejsza kontrola tożsamości tych ludzi, no ale wiadomo, że ISIS nie będzie wysyłało znanych terrorystów, których łatwo zidentyfikować
poza tym trudno też nie brać pod uwagę tego, że w ich kulturze funkcjonuje inny, wielodzietny model rodzinny, więc jeśli kilkaset tysięcy osób zostałoby w Europie, to z pokolenia na pokolenie procent muzułmanów w społeczeństwie będzie się powiększał. A że ci ludzie się nie asymilują, to już widać na przykładzie Niemiec, gdzie jest problem obecnie z trzecim pokoleniem tureckim, często zresztą wrogo nastawionych do Niemców
Ogólnie trudna jest ta cała sytuacja i bardzo jestem ciekaw, co przywódcy państw europejskich wymyślą. Sam nie wiem jak powinniśmy się zachować, także cieszę się, że decyzja do mnie nie należy
za to robi wrażenie fala nienawistnych komentarzy w internecie, które z taką łatwością odbierają człowieczeństwo wszystkim uchodźcom. Łatwo sobie wyobrazić kim byliby tego typu ludzie, gdyby żyli w latach 30 i 40 w Niemczech