Ja tam jak tego słucham, to widzę obraz terrorystów szkolonych przez USA, aby ich wykorzystać w swoich celach. Al Ka'ida, która miała walczyć z radzieckim wojskiem, teraz jacyś rebelianci z dupy, arabskie wiosny, które doprowadziły do ekonomicznego upadku i destabilizacji wielu krajów (w imię demokracji). W świetle tych faktów, nie szkoda mi "opozycjonistów", którzy wcześniej czy później i tak staliby się problemem dla ludzkości. W świetle tych faktów popieram działania Putina, który robi porządek z tym całym burdelem, przy okazji broniąc jakiegoś swojego interesu w tym wszystkim, bo na pewno nie jest też jakimś superbohaterem - dobrym samarytaninem. Zachód się burzy, bo takie działania burzą ich porządek i kłócą się z długofalowymi planami wielkich panów i władców pociągających za sznurki w tym przedstawieniu.
Anonymous dobrze gadają. Europa celowo jest zastraszana, i całe to towarzystwo w Brukseli doskonale wie co robi dając bandom ciapatych zielone światło na rozruby. Putin w Syrii przeszkadza, ot i cała filozofia.
Pozostaje tylko czekać, aż Putin okaże się winowajcą całego tego napływu uchodźców. To pewnie już tylko kwestia tygodni, kiedy w mediach usłyszymy o biednych Syryjczykach uciekających przed samolotami Putina. <ok>