Tolerancja

[Wulfen]

A no właśnie pach było i niema, na lewicy wszystko możliwe. To zupełnie jak z tym Bogiem co go nigdy nie było...

Nie wiem czy to wymysł kościoła, ale w istocie nie ma czegoś takiego jak "ideologia gender". Takie pojęcie nie istnieje i nigdy nie było postulowane jako istniejące (a jeśli ktokolwiek postuluje że twór "ideologia gender" istnieje, naraża się na śmieszność).

Kompletnie nie rozumiem co w tym śmiesznego.

Z gender jest jak z "teorią inteligentnego projektu" to pseudonauka.  Gdzieś widziałem program takich studiów i jakaś połowa przedmiotów miała w nazwie feminizm

[Jacek84]

Gdzieś widziałem program takich studiów

No z taką wiedzą to pewnie masz sporo do powiedzenia - czekam.

PS. Gender to nie nauka, więc ciekawi mnie jak może być pseudonauką.

[+Centylion+]

Widzisz, można się do tematu dojebać konkretnie, ale nie jeśli popełnia się błąd rzeczowy w samej tezie. Cieszy mnie natomiast bardzo, że tutaj tylu specjalistów od spraw gender jest.

Semantyka. Jakie to ma znaczenie dla przeciętnego zjadacza chleba, kiedy sprawa jest z gruntu śmieszna?

[Wulfen]

PS. Gender to nie nauka, więc ciekawi mnie jak może być pseudonauką.

Gender studies –interdyscyplinarny obszar badawczy obejmujący sposoby przejawiania się płci kulturowej, czyli męskości i kobiecości w społeczeństwach, oraz to, jak łączy się ona z instytucjami społecznymi, gospodarką, władzą, tożsamością, seksualnością.

Gender studies udaje jakaś naukę społeczną. Zresztą z  "nauk" społecznych nie tylko gender jest bzdurą.

Program studiów:

Feministyczna krytyka literacka
Filozofia feministyczna
Historia feminizmu
Historia gender
Psychologia
Płeć i rodzaj w edukacji
Socjologia gender
Teologia feministyczna 
Kobiety i nowe technologie 
Prawa człowieka a płeć 
Muzykologia feministyczna
Prawo odwzajemniania
Gender mainstreaming
przykładowy cel: Gender mainstreaming wymaga równej reprezentacji kobiet i mężczyzn w instytucjach decyzyjnych. Należy dołożyć wszelkich starań, by zwiększyć udział kobiet w instytucjach decyzyjnych 

Wcale nie jest to lewacka ideologia 

pieprzenie jednej z czołowych genderzystek(to chyba ten gender mainstreaming):


Genderzysci(feministki)  uważają że prawie wszystkie różnice miedzy płciami i role jakie odgrywają w społeczeństwie wynikają nie z biologi a uwarunkowań kulturowych co jest oczywiście  brednią.

[Jacek84]

Gdzie jest napisane, że to nauka - nawet nie pada takie słowo. Susły mogą być badane intendyscyplinarnie, co nie robi z nich nauki. I kto ci pisał, że to nie lewackie? Wymyślasz sobie jakieś tezy, które potem sam obalasz. Vide ostatnie zdanie. Nikt tak nie powiedział, a ty to wywnioskowałeś z planu zajęć, bo na tym bazuje Twoja wiedza. Kaftan.

[Wulfen]

Gdzie jest napisane, że to nauka - nawet nie pada takie słowo.

Zdaniem profesora Michała Kleibera , prezesa Polskiej Akademii Nauk, nie można podważać walorów naukowych studiów gender. - Faktem jest, że to co się nazywa po angielsku gender studies, czyli nauka związana z tożsamością płciową, tożsamością kulturowo-społeczną, jest od kilkudziesięciu lat uprawiana. To jest niezwykle ważna nauka.
http://www.polskieradio.pl/9/299/Artykul/1024760,Szef-PAN-o-gender-ideologizacja-nauki-jest-szkodliwa

sami genderzysci też uważają że to nauka 
Gender to nie ruch, a nauka - tłumaczy Agnieszka Graff

Vide ostatnie zdanie. Nikt tak nie powiedział, a ty to wywnioskowałeś z planu zajęć, bo na tym bazuje Twoja wiedza. Kaftan.

Wcale nie mówiłem ze wywnioskowałem to z planu zajęć studiów. Potwierdzenie tego o czym mówiłem można znaleźć np  tutaj

Susły mogą być badane intendyscyplinarnie

i taką nauką(prawdziwą) jest np ekologia.
 

[Jacek84]

Po pierwsze, nie ma dżenderystów. Po drugie Agnieszka Graff nie ma racji i tyle. Gender to obszar badawczy, najdalej konstrukt. Nie jest to nauka. Ja myślę, że Szpilka uważa się za super mądrego faceta. Uważać się może, nie jest. Ty możesz myśleć, że jesteś na forum najzdolniejszy i najmądrzejszy, a nie jesteś. No ale takie stanowisko możesz mieć i nikt Ci tego nie zabroni. Tak samo nikt nie broni Agnieszce Graff uważać, że gender to nauka (mimo iż tak nie jest).

i taką nauką(prawdziwą) jest np ekologia.

Susły =/= ekologia, ale widzę że nie rozumiesz porównania.

[Master_666]

http://sjp.pwn.pl/slownik/2559040/gender_studies

gender studies [wym. dżender stadys] «interdyscyplinarne studia zajmujące się kulturową i społeczną rolą płci»

http://sjp.pwn.pl/slownik/2524863/studia

studia
1. «nauka na wyższej uczelni»

http://sjp.pwn.pl/slownik/2487587/nauka

nauka
1. «ogół wiedzy ludzkiej ułożonej w system zagadnień; też: dyscyplina badawcza odnosząca się do pewnej dziedziny rzeczywistości»
2. «zespół poglądów stanowiących usystematyzowaną całość i wchodzących w skład określonej dyscypliny badawczej»

Sam się już pogubiłem.

[Jacek84]

Nauka rozumiana jako dyscyplina badawcza vs nauka jako proces zdobywania wiedzy na studiach. Naprawdę nie jesteś w stanie tego zrozumieć? Jak się gubisz w polu semantycznym zawierającym dwa znaczenia, to lepiej nie sprawdzaj pojęć takich jak "czas"

[Master_666]

Nie rozumiem Twojego gadania, że to nie nauka kiedy "autorytety" gender uważają, że to jest nauka. Zresztą nauka może być o wszystkim. Chyba nikt o zdrowych zmysłach nie porównuje gender do matematyki.

[Iras]

Tarniak ucieka od problemu spierając się o semantykę 

Zwał jak zwał, gender = lewactwo = geje = feministki = większość problemów tego świata.

[Jacek84]

Ale nie obczajasz tego, że gender nie może być nauką skoro to tylko pojęcie. To tak jakby "motyw zbrodni" był nauką. To jest pojęcie/nurt/konstrukt (nie ideologia) badane z różnych perspektyw np. filmoznawstwo, literaturoznawstwo. ch** mnie boli, że debata w TV i prasie sprowadza się do pierdolenia trzy po trzy.

"– To nie jest ideologia, tylko ważny nurt badań we współczesnej humanistyce i naukach społecznych. Gender to po prostu pewien wymiar ludzkiej tożsamości: wzorce i przekonania dotyczące męskości i kobiecości są zmienne w czasie, kształtują się pod wpływem kultury, historii, przemian cywilizacyjnych. Istnieje historia płci czy antropologia płci, tak jak istnieje historia idei narodu czy relacji ekonomicznych – przekonuje Graff. "

http://natemat.pl/78839,ideologia-gender-przyczyna-pedofilii-agnieszka-graff-robienie-z-gender-studies-malowanego-diabla-to-aberracja

Nurt kur** badań. Czaicie?

@Iras - czepiam się semantyki w tym przypadku, bo niestety zrobiono z obszaru kur** badań, którym zajmuje się 100 osób w Polsce temat zastępczy jakby to był palący problem świata.

[Master_666]

Aha Tobie chyba przeszkadza jedynie to, że nie ma czegoś takiego jak "genderologia" więc uczenie się o kulturowosci płci nie jest nauka. Nie ma co rozmawiać, bo wychodzi masło maślane.

[Jacek84]

Od początku chodziło o to, że gender nie jest

a) ideologią
b) nauką

więc medialna nagonka to temat

a) zastępczy
b) z dupy.

[Wulfen]

Nurt kur** badań. Czaicie?

nurt badan czyli nauka. gender studies to "nauka" zajmująca się płcią kulturowa.

[Master_666]

Raczej paranauka, tak jak wszystkie nauki humanistyczne. Zresztą śmieszne, że ktoś się kłóci o znaczenie słowa "nauka". Skoro sama definicja " nauki" jest słabo określona i sobie można różnie interpretować.

[Wulfen]

Z tego co pisze tarniak mozna wywnioskowac ze badania moga nie byc naukowe co jest bzdura. Albo badania sa naukowe a wiec gender studies jest nauka, albo badania sa naukAwe:) i wtedy jest to pseudonauka. Ja jestem za ta druga opcja

[Braveheart1989]

Dobrze wiedzieć kto na tym forum broni pedałów

[Jacek84]

Raczej paranauka, tak jak wszystkie nauki humanistyczne. Zresztą śmieszne, że ktoś się kłóci o znaczenie słowa "nauka". Skoro sama definicja " nauki" jest słabo określona i sobie można różnie interpretować.

To na ch** się ze mną kłócisz?

Gdybym zaczął prowadzić badania nad postami Wulfena to czy obszar badawczy "postów Wulfena" byłby nauką? Nie. Za to mógłbym badać to od strony językowej, co już nauką by było. Teraz wystarczy że użyjecie tych superścisłych umysłów do stworzenia analogii (zmienne to "gender" i np. "antropologia") i gotowe!

PS. Ustalcie sobie memy, bo skoro nie obchodzą was te trywialne, humanistyczne pierdoły, to raczej ciężko uznać was za obeznanych w temacie. Dla mnie EOT.

[Master_666]

To na ch** się ze mną kłócisz?

Bo pieprzysz, że Wulfen czy te jakieś profesorki/feministki robią straszny błąd, że nazywają gender nauką A sobie mogą nazywać to nauką, mimo iż jest to jeden z "problemów badawczych" durnej socjologi czy innej nauki, a właściwie paranauki, humanistycznej. Nic nie stoi na przeszkodzie, by "problem badawczy" gender niedługo urósł do rangi pełnoprawnej nauki. A sam fakt, że ten "problem badawczy" jest nauczany w przedszkolach już pozwala określać "gender" nauką. Czepianie się tego słówka to niezłą beka. A problem gender to nie jest do końca "temat zastępczy" tak jak np. śmierć madzi z sosnowca, bo jeśli "problem badawczy gender" będzie "nauczany" w przedszkolach i zasady "problemu badawczego gender" wejdą do ogólnej kultury to będziemy mieli drugą Szwecję tylko, że 10 razy biedniejszą.

[Jacek84]

To na ch** się ze mną kłócisz?

Bo pieprzysz, że Wulfen czy te jakieś profesorki/feministki robią straszny błąd, że nazywają gender nauką

Jeśli już to problemem od początku była ideologia, ale spoko, że ogarniasz.

a właściwie paranauki, humanistycznej.

Paranauka bo humanistyczna czy paranauka, bo socjologia? Potrzebuję to wiedzieć by określić w przybliżeniu, o jakim stopniu kretynizmu mówimy.

Nic nie stoi na przeszkodzie, by "problem badawczy" gender niedługo urósł do rangi pełnoprawnej nauki. A sam fakt, że ten "problem badawczy" jest nauczany w przedszkolach już pozwala określać "gender" nauką.

W przedszkolu uczy się też dzieci czytać. Czytanie = science jak ch**.

A problem gender to nie jest do końca "temat zastępczy" tak jak np. śmierć madzi z sosnowca, bo jeśli "problem badawczy gender" będzie "nauczany" w przedszkolach i zasady "problemu badawczego gender" wejdą do ogólnej kultury to będziemy mieli drugą Szwecję tylko, że 10 razy biedniejszą.

Nie będzie, możesz dzisiaj iść spać spokojnie.

[Master_666]

Nie będzie, możesz dzisiaj iść spać spokojnie.

A spoko, chyba, że uważasz gender za temat zastępczy do pedofilii w kościele jak to lewacy gadają.

W przedszkolu uczy się też dzieci czytać. Czytanie = science jak ch**.

Według mnie tak. Według Ciebie "nauka czytania" to ch** wie co, bo czepiasz się słówek. Może czytanie to tylko problem badawczy paranauki jaka jest polonistyka, albo może to dziedzina filologii?  Doszukujesz się dziury w całym udając taaakiego mądrego.

Jeśli już to problemem od początku była ideologia, ale spoko, że ogarniasz.

Problemem była ideologia, a potem przyczepiłeś się do słowa "nauka" Wulfena.

Gender to obszar badawczy, najdalej konstrukt. Nie jest to nauka.

Zresztą gender wyrosło na pewną ideologię. To, że kiedyś gender było tylko "problemem badawczym" to fakt, ale teraz powoli to zamienia się na ideologię opartą na przekonaniach feministek, pedałów i lewaków.

[Jacek84]

Japierdole, co w tym kretyńskiego. Tak samo Weltschmerz nie jest nauką tylko pojęciem. To ty udajesz od dłuższego czasu najmądrzejszego w każdej dziedzinie.

A spoko, chyba, że uważasz gender za temat zastępczy do pedofilii w kościele jak to lewacy gadają.

Nie widzę związku.

Według mnie tak. Według Ciebie "nauka czytania" to ch** wie co, bo czepiasz się słówek.

Zakładam, że rozmówca nie ma elementarnych braków w rozumieniu słowa pisanego. Wiem, zapędziłem się. Przepraszam.

Problemem była ideologia, a potem przyczepiłeś się do słowa "nauka" Wulfena.

Oba są błędne, to prawda. Nie rozumiem po co jest ta dyskusja, skoro sam Wulfen cytuje wpis w wikipedii (to pewnie przez ten naukowy, ścisły umysł badawczy), który zupełnie nie udowadnia, że to nauka.

Zresztą gender wyrosło na pewną ideologię. To, że kiedyś gender było tylko "problemem badawczym" to fakt, ale teraz powoli to zamienia się na ideologię opartą na przekonaniach feministek, pedałów i lewaków.

Nie, ktoś sobie uznał, że to ideologia nie mając żadnego dowodu by to poprzeć. Masz mgliste pojęcie o sprawie, tak jak zresztą Ci którzy uznają gender za ideologię, więc jest to dla mnie logiczne, że pier**lisz. Tylko, że od człowieka myślącego oczekuje się więcej. Nie znasz się na sprawie, to sobie daruj. Nie wypowiadam się na temat chorób wątroby bo się na nich nie znam. Proste. Dla mnie to tyle w temacie, możecie się w spokoju pałować nad waszą wszechwiedzą.

[Master_666]

Nie, ktoś sobie uznał, że to ideologia nie mając żadnego dowodu by to poprzeć. Masz mgliste pojęcie o sprawie, tak jak zresztą Ci którzy uznają gender za ideologię, więc jest to dla mnie logiczne, że pier**lisz. Tylko, że od człowieka myślącego oczekuje się więcej. Nie znasz się na sprawie, to sobie daruj. Nie wypowiadam się na temat chorób wątroby bo się na nich nie znam. Proste. Dla mnie to tyle w temacie, możecie się w spokoju pałować nad waszą wszechwiedzą.

To, że "gender" samo w sobie nie jest ideologią to chyba oczywiste... Po prostu osoby, które gadają o gender tak jak ta cała Magdalena Śróda, czy inne feministki i pedały oraz transwestyci zaczęli gender utożsamiać z pewną ideologią, którą oni sami sobie stworzyli. Jeśli uważasz, że w kościele są sami idioci głupsi od Ciebie, co nie znają znaczeń słów to grubo się mylisz.

[Wulfen]

Jeśli już to problemem od początku była ideologia, ale spoko, że ogarniasz.

Owszem pod płaszczykiem nauki gender kryje się lewacka ideologia, podobnie jak pod badaniami interdyscyplinarnymi  rozpoznawania inteligentnego projektu kryje się sekta kreacjonistyczna, która znalazła nowy sposób na walkę z nauką.
Wszyscy czy prawie wszyscy genderzysci to skrajne lewactwo co już daje sporo do myślenia. Po prostu lewactwo za pomocą swoich interdyscyplinarnych badań chce nauczać  chorych wynaturzeń.

Nie, ktoś sobie uznał, że to ideologia nie mając żadnego dowodu by to poprzeć.

wstawiłem przecież filmik gdzie genderzyści/lewactwo  twierdzą że przyczyną prawie wszystkich różnic miedzy kobietami a mężczyznami jest nie biologia a kultura. Ich interdyscyplinarne obszary badan opierają się o lewackie założenia/lewacką ideologie. Poza tym napisałem jakiej lewizny naucza się na gender studies.

[Master_666]

http://wyborcza.pl/1,75477,15346746,Coca_Cola_chce_sie__dzielic___ale_nie_z_homoseksualistami_.html?utm_source=HP&utm_medium=AutopromoHP&utm_content=cukierek1&utm_campaign=wyborcza#Cuk

Pedały to naprawdę mają problemy.

[Master_666]

[svonston]

W imię tolerancji na śląsku pojawiły się tablice z nazwami miejscowości w dwóch językach - po polsku oraz po goebelsowemu. To chyba ta autonomia się tworzy.

[Kert]

Uważaj Svon, bo zaraz wpadnie Tytacz i dosadnie każe Ci się przespacerować w przeciwną do niego stronę.

[windomearl]

Dupisz fleki.

[Krzysiu]

Kosa z gorolami.

[Leszke]

W imię tolerancji na śląsku pojawiły się tablice z nazwami miejscowości w dwóch językach - po polsku oraz po goebelsowemu. To chyba ta autonomia się tworzy.

A na litwie Polacy za to dostają mandaty(tak za tablice) a MSZ przeprasza ..o białorusi czy reszcie zsrr nie musze chyba przypominać?

[Kert]

Ciekawy wątek dyskusyjny na reddicie. Pomijając te dotyczące samego reddita, dużo o podejściu do gejów, niepełnosprawnych, aborcji, dzieciach, samobójstwie, etc.:

http://www.reddit.com/r/AskReddit/comments/1witn6/what_actually_controversial_opinion_do_you_have/

Pasuje do tego tematu, można poczytać w wolnej chwili.

[Gerro31]

Ale ten portal jest nieczytelny. x_X

[el becetol]

Właśnie jest uberczytelny, tylko trzeba się przyzwyczaić. Aktualnie trudno mi wyobrazić sobie lepsze agregowania i sortowania komentarzy. Wielkie fora typu neogaf powinny przejść na taki tryb bo w formie boardów tego się nie da czytać jak na jednego newsa jest 30 stron komentarzy. Tu masz najwyżej oceniony komentarz na górze, pod nim najwyżej ocenioną odpowiedź na komentarz itd., a spam, komentarze nic nie wnoszące i gównoburze są od razu zakopywane na sam dół - w 5 minut przeczytasz to co warto, a na klasycznych forach musisz sie poł godziny przekopywać żeby zobaczyć jeden wartościowy komentarz.

[Leszke]

Wiec wszyskie moje wpisy na samej górze by były? Głupie troche ale jakos bym sie przyzwyczaił

[el becetol]

Tylko że my nie jesteśmy platformie dyskusyjnej tylko w hermetycznym grajdole starych brambli gadających w kółko o tym samym, więc u nas by się nie sprawdziło.

[Wulfen]

Czołowa genderzystka o gender
1:24
gender to jest nauka uznana wszędzie na świecie na temat wzorców kulturowych związanych z płcią

Krystian Legierski-wykładowca gender i oczywiście gej

[Kert]

Właśnie jest uberczytelny, tylko trzeba się przyzwyczaić. Aktualnie trudno mi wyobrazić sobie lepsze agregowania i sortowania komentarzy. Wielkie fora typu neogaf powinny przejść na taki tryb bo w formie boardów tego się nie da czytać jak na jednego newsa jest 30 stron komentarzy. Tu masz najwyżej oceniony komentarz na górze, pod nim najwyżej ocenioną odpowiedź na komentarz itd., a spam, komentarze nic nie wnoszące i gównoburze są od razu zakopywane na sam dół - w 5 minut przeczytasz to co warto, a na klasycznych forach musisz sie poł godziny przekopywać żeby zobaczyć jeden wartościowy komentarz.

O, zgadzam się. Są jednak minusy - w tych bardziej popularnych subach powtarzające się komentarze, które gwarantują wysokie punktowanie, budowane na tej podstawie zauważalne schematy po jakimś czasie przeglądania reddita, dużo dojebkowych one-linerów i punchy (także wysoko punktowanych), jacyś poj**ani użytkownicy, typu "hallucinates owls" w każdym poście ze zdjęciem wrzucający komentarz, że widzi sowy, "karma whores", etc. A pomyl się w tytule wątku, to zobaczysz siłę Grammar Nazi. Nie trzeba zagłębiać się w specyficzne subreddity żeby zauważyć, że miejscami jest tam wchuj dziwniej, niż na GO, gdzie Lem zamyka sobie Wora codziennie o 3 nad ranem. Zajebistą sprawą jest, że znane persony potrafią się tam "zadomowić" i wrzucają posty. Shwarzenegger w r/fitness wrzucający porady, Snoop Dog (u/herecomestheking) siedzący w r/trees i piszący, jak jakieś dziecko z autyzmem o paleniu ponad 80 blantów dziennie

Co ewidentnie można by poprawić, to wprowadzenie rozwijania drzewka komentarzy, jak na imgurze. Zwiększa zdecydowanie komfort przeglądania.

[windomearl]

Ja tam się nie potrafię w to wkręcić.